Episodios

  • Miasto San Antonio leży w Teksasie. Jak wskazuje jego hiszpańska nazwa (San Antonio znaczy Św. Antonii) to miasto należało kiedyś do Meksyku. Jego historia jest związana z walką o niepodległość Teksasu, bo właśnie przy mieście San Antonio znajdowała się misja Alamo. Tam doszło do oblężenia, które trwało od 23 lutego do 6 marca 1836. Dziś jednak zajmiemy się czymś co się wydarzyło 4 lata później.

    W styczniu 1840 roku umówiono spotkanie z Komanczami. Mieli oni przybyć z uwolnionymi jeńcami, których przypuszczano musiało być około tuzina Teksańczyków oraz drugiego tuzina Tejańczyków. Chodzi o Teksańczyków mówiących po angielsku i tych mówiących po hiszpańsku. Jednak na spotkanie Komancze przywieźli tylko jednego białego chłopca. Pułkownik Henry Karnes zapowiedział im, że na następne spotkanie mają przyprowadzić wszystkich jeńców.

    Pułkownik Karnes miał doświadczenie w kontaktach z Komanczami. Dwa lata wcześniej brał udział w wyprawie oraz bitwie znanej jako Arroyo Seco Fight. Dowodził on oddziałem rangersów, w którym był między innymi John Coffee Hays. Rangersom udało się obronić pomimo tego, że Komanczów było około 10 razy więcej. Niestety pułkownik Karnes został wtedy ranny i zmarł dwa lata później. On umówił to spotkanie z Komanczami, ale gdy przybyli oni 19 marca był już tak chory, że kto inny musiał się tym zająć. Karnes zmarł w sierpniu 1840 roku.

    Zanim przybyli Komancze pułkownik Hugh McLeod dostał rozkaz od sekretarza wojny Texasu Alberta Sidneya Johnstona aby pojmać Indian jeżeli nie zwrócą jeńców. Ci pojmani Komancze mieli być później wymienieni na jeńców przetrzymywanych przez Indian. Pułkownik Karnes, który się z nimi spotkał zapowiedział, że na kolejne spotkanie mają przyprowadzić wszystkich jeńców. Historycy debatują na temat tego czy Komancze zrozumieli to wymaganie. Na pewno jednak Teksańczycy nie rozumieli struktury plemienia i tego, że Komancze nie mili jednego wodza, który mógłby nakazać coś członkom innych grup niż swoja.

    19 marca 1840 roku do San Antonio przybyło 65 Komanczów. Połowa z nich to byli wojownicy, a reszta ich rodziny. Komancze przyprowadzili tylko jednego jeńca - 16-letnią dziewczynę Matildę Lockhart. Jej wygląd wstrząsnął mieszkańcami San Antonio. Miała ona wszędzie rany i siniaki, a jej nos był wypalony do kości. Opowiadała o gwałtach, pobiciach i przypaleniach, a ślady na jej ciele potwierdzały to co mówiła. Gdy ludzie na zewnątrz zaopiekowali się Matildą w środku budynku znanego jako Council House (sala posiedzeń) odbyło się spotkanie.

    Matylda opowiedziała o innych jeńcach oraz o tym, że Komancze planowali wydawać ich pojedynczo aby dostać najlepszą cenę za każdego porwanego. Podczas rozmów zapytano Komanczów o resztę jeńców. Wódz Mukwooru (Muk-wah-ruh) odpowiedział, że przyprowadzili swojego jeńca, bo reszta należała do innych plemion, które nie brały udziału w tych rozmowach pokojowych. Pułkownik McLeod kazał wprowadzić żołnierzy. Gdy oni już weszli do sali obrad kapitan Howard poinformował Komanczów, że zostali aresztowani i będą wymienieni na jeńców indiańskich. Tłumacz nie chciał przekazać tej informacji, a gdy go do tego zmuszono to przetłumaczył i zaraz uciekł.

    Budynek Council House, gdzie odbywały się rozmowy stał zaraz przy więzieniu do którego chciano zabrać zgromadzonych wodzów. Komancze gdy jednak usłyszeli tłumaczenie rzucili się aby wydostać się z budynku. Doszło do walki. Pułkownik McLeod pisał później w raporcie, że z przybyłych 65 Komanczy 35 zostało zabity, 29 wziętych do niewoli, a jeden odszedł niezauważony. Ten ostatni był Meksykaninem i jako taki nie wyróżniał się od specjalnie od mieszkańców San Antonio.

    Następnego dnia pułkownik McLeod wypuścił jedną pojmaną kobietę aby powiadomiła resztę Komanczów o żądaniach wydania jeńców. Jak się później okazało w obozie było 16 porwanych osób. Indianie zabili podczas tortur 13 z tych osób. Jednej kobiecie udało się uciec, a Indianie oddali później troje dzieci, w tym jednego Meksykanina. Właśnie relacja tej kobiety wyjawiła co się stało z jeńcami. W rozumieniu Komanczów biali zrobili coś perfidnego. Takie rozmowy były dla Indian czymś świętym.

    Wśród wodzów w San Antonio nie było jednego młodego wojownika Buffalo Hump. Po tej walce miał on wizję, że zapędzi białych do morza. Udało mu się zgromadzić wielką armię i ruszył na wojnę, która przeszła do historii jako Great Raid of 1840 czyli Wielki Najazd 1840 roku. Wizja się sprawdziła, bo Komancze dotarli aż do portowego miasta Linnville. Zostało ono spalone doszczętnie, a portu nigdy już nie odbudowano. To jednak już inna historia.

    Ta walka w sali posiedzeń czyli Council House Fight z 19 marca 1840 roku budzi wiele kontrowersji. Wielu historyków zastanawia się, czy Komancze zrozumieli, że Teksańczycy żądają wydania wszystkich jeńców. Z drugiej strony biali nie rozumieli tego, że na rozmowy nie przyszli wszyscy Komanacze i w związku z tym nie wszyscy jeńcy podlegali obecnym tam wodzom. Kontrowersje budzi też kwestia obrażeń 16-letniej Matildy Lockhart.

    W wysłanym sprawozdaniu pułkownik McLeod nie napisał nic o tych obrażeniach. Biorąc jednak pod uwagę postępowanie Komanczów, to gwałty, przypalanie, bicie itd. było czymś normalnym co członkowie plemienia robili wobec jeńców. Z drugiej strony należy pamiętać, że moralność w tamtych czasach nie pozwalała otwarcie o tym rozmawiać. Np. Matilda nie powiedziała, że została zgwałcona, ale że “nie będzie mogła już nosić głowy wysoko”, co oznaczało, że została zhańbiona.

    Walka w sali posiedzeń San Antonio była głównym powodem wielkiego rajdu, który odbył się tego samego 1840 roku. Komancze pokazali jak wielką mają siłę i że nic nie jest w stanie ich zatrzymać. Napiszcie, proszę, w komentarzach co myślicie o tej walce. Czy Teksańczycy złamali umowę próbując aresztować przybyłych wodzów Komanczy? Czy można było zawrzeć pokój z ludźmi, którzy torturowali jeńców?

  • Dlaczego doszło do obrony Alamo? Jaki wpływ ta obrona miała na niepodległość Teksasu? Kto bronił Alamo i kto przeżył to oblężenie? Kim byli Tejanie i po której stronie walczyli?

    W kwietniu 1718 powstało osiedle hiszpańskie nad rzeką San Antonio, które później przekształciło się w miasto o tej samej nazwie. Przy mieście zbudowano misję, której zadaniem była chrystianizacja Indian. W misji mieszkała grupa Indian plemienia Coahuiltecan, którzy zmienili religię. Inne plemiona indiańskie nie chciały jednak zostawać chrześcijanami. Misję wielokrotnie napadali Apacze, a później Komancze. W 1745 około setka Indian mieszkających w misji odparła atak 300 Apaczy. Postanowiono wtedy zbudować dwu i półmetrowe mury oraz ustawiono trzy armaty przy bramie.

    W ten sposób misja, która nazywała się tak jak miasto, po hiszpańsku Misión San Antonio de Valero, stała się fortecą. Niestety ciągłe napady Apaczów doprowadziły do tego, że misja straciła całe bydło i konie. W 1793 pozostało tylko 12 Indian mieszkających w misji. W tym samym roku budynki zostały zsekularyzowane. Nikt tam nie mieszkał przez około 10 lat. W tamtym okresie misja zaczęła być znana jako El Álamo. Słowo to po hiszpańsku oznacza topolę. Wg jednej wersji nazwa pochodzi od okolicznych drzew. Inna wersja mówi, o meksykańskim oddziale, który pochodził z miasta o nazwie Álamo.

    Tereny te były wielokrotnie pustoszone przez plemiona Apaczów, a później Komanczów. Doprowadziło to do wyludnienia. 18 sierpnia 1824 Meksyk wydał prawo Ley General de Colonización, w którym zezwolono na osiedlenie się Amerykanów w Teksasie. Dostawali oni 185 km2 ziemi i nie musieli płacić podatków przez przez 10 lat. Od samego początku narastał jednak konflikt. Amerykanie byli głównie protestantami, a Meksykanie katolikami. Dodatkowo w 1829 roku Meksyk zniósł niewolnictwo. 2 października 1835 roku wybuchła rewolucja teksańska.

    Pierwsza bitwa dotyczyła armaty. Jeszcze w 1831 roku armia meksykańska wypożyczyła mieszkańcom miasta Gonzales armatę. Bronili się oni przed atakami Komanczów. Później gdy narastała wrogość między amerykańskimi osiedleńcami, a meksykańską władzą armia zarządała zwrotu tej armaty. Mieszkańcy Gonzales odmówili i 2 października zaatakowali meksykańskich żołnierzy, którzy przyszli odebrać armatę. Tak zaczęła się rewolucja teksańska.

    W grudniu tego samego 1835 roku po oblężeniu poddało się miasto Bexar (Bejar). Zarówno misja Alamo jak i Bexar znajdują się obecnie w granicach współczesnego miasta San Antonio w Teksasie. Miasta Bexar bronił Martín Perfecto de Cos, który był szwagrem generała Antonio de Santa Anna. Podczas poddania Bexar Cos obiecał, że nie będzie walczył ze zwolennikami konstytucji z 1824 roku. W tamtym okresie Teksańczycy jeszcze się nie zdecydowali czy chcą niepodległości czy tylko powrotu do konstytucji z 1824 roku. Później Cos powrócił ze swoim szwagrem Santa Anną, co Teksańczycy uznali za złamanie przysięgi.

    Santa Anna zgromadził armię ponad 6 tys. żołnierzy i jeszcze w grudniu 1835 roku ruszył w kierunku Bexar, gdzie został pokonany jego szwagier Cos, który także mu towarzyszył. 21 lutego 1836 roku czyli po dwóch miesiąca marszu Antonio López de Santa Anna i jego armia zbliżyli się do miasta Bexar na odległość 40 kilometrów. Obrońcy Alamo nie zdawali sobie z tego sprawy i tego dnia postanowili dołączyć do mieszkańców miasta podczas organizowanej fiesty. Santa Anna wysłał wojsko aby zdobyło opuszczoną twierdzę. Na szczęście dla obrońców te plany pokrzyżował nagły deszcz.

    23 lutego zaczęło się oblężenie. W twierdzy Alamo było dwóch dowódców. Obroną dowodził podpułkownik William Travis oraz pułkownik James Bowie. Ten drugi był sławny na długo przed Alamo. Jego nazwisko przetrwało w nazwie Bowie knife czyli nożu, który dla Jamesa Bowie’go zrobił jego brat Rezin. Bowie został wysłany do Alamo przez Sama Houstona. W Teksasie jedno z większych miast nazywa się Houston i było ono nawet krótko stolicą tego stanu. Houston był głównodowodzącym nowo powstałej armii teksańskiej.

    Houston wysłał Bowie’ego do Alamo, aby zabrał stamtąd armaty i wycofał się. Jednak na miejscu głównodowodzący pułkownik James Neill przekonał Bowie’iego aby dołączył do obrońców. Później Neill wyjechał przekazując komendę podpułkownikowi Travisowi. Jednak gdzieś powoła obrońców Alamo to byli ochotnicy, którzy woleli na przywódcę sławnego Bowie’ego. Ten najpierw upił się i podczas awantury zrobił trochę zniszczeń w pobliskim mieście Bexar. Gdy jednak wytrzeźwiał zgodził się dzielić komendę z Travisem.

    23 lutego do miasta Bexar przybyły siły meksykańskie. Santa Anna nakazał wywiesić czerwoną flagę oznaczającą, że nie będą brać jeńców. Jako odpowiedź Travis kazał wystrzelić z armaty, ale Bowie wysłał parlamentariusza. Travis był wściekły i także wysłał swojego reprezentanta. Obu dowiedziało się, że mają się poddać bezwarunkowo. Ta wieść pogodziła obu dowódców Alamo i wspólnie podjęli decyzję, aby ponownie wystrzelić z armaty.

    Oblężenie Alamo liczy się od 23 lutego do 6 marca. Jednak przez większość tych dni dochodziło tylko do niewielkich potyczek. Santa Anna czekał na działa, które miały niedługo przybyć. Stracił jednak cierpliwość i 5 marca nakazał przygotować atak. Krótko po północy już 6 marca na twierdzę Alamo ruszyło około 2 tys. Meksykanów podzielonych na 4 kolumny. Dwa razy zostali odparci, ale za trzecim razem udało się im przedostać za mury twierdzy. Podpułkownik Travis zginął podczas pierwszego ataku. Obrońcy walczyli do końca.

    Bowie, który był chory prawdopodobnie zginął leżąc w łóżku. Inny znany pionier David Crocker także zginął w Alamo. Ciała wszystkich obrońców spalono. Część popiołów wstawiono do trumny, na której napisano Travis, Crockett i Bowie. Zginęło łącznie około 250 obrońców Alamo. Żołnierzy meksykańskich zginęło dwa razy tyle, czyli około 500. Czy obrona Alamo była bezsensowna? 2 marca czyli podczas tego oblężenia Teksas ogłosił niepodległość. Przez cały okres oblężenia podpułkownik Travis wysyłał listy prosząc o pomoc. Te listy zostały opublikowane i doprowadziły do wielkiej mobilizacji.

    Santa Anna spodziewał się, że zabicie wszystkich obrońców Alamo doprowadzi do paniki. Stało się inaczej. Ustawiały się kolejki ludzi chcących wstąpić do armii Houstona aby pomścić Alamo. Już 21 kwietnia czyli półtora miesiąca po zdobyciu Alamo doszło do bitwy pod San Jacinto. Armię teksańską prowadził Sam Houston. Jego żołnierze krzyczeli: “Remember the Alamo!” Wprawdzie został ranny w nogę, ale doprowadził do ucieczki Meksykanów, a generał Santa Anna dostał się do niewoli. Żołnierze meksykańscy krzyczeli: “Me no Alamo!” prosząc aby ich oszczędzono.

    Gdybyście dzisiaj pojechali do San Antonio możecie zobaczyć dwa budynki, które pozostały po misji. Nie ma już murów, na których zginął Travis. Można zobaczyć tzw. długie koszary oraz kaplicę. Gdy już Meksykanie pokonali mury to właśnie w tych dwóch budynkach do końca bronili się pozostali przy życiu obrońcy. Było kilka osób, które przeżyły między innymi niewolnik Travisa o imieniu Joe. To właśnie on opowiadał, że Travis zginął już podczas pierwszego ataku 6 marca.

    Alamo przeżyła też Susanna Dickinson, była żoną artylerzysty, który do końca bronił się w kaplicy. Najwięcej strat Meksykanie odnieśli właśnie przez użycie artylerii. Inną kobietą, która przeżyła oblężenie Alamo była Juana Navarro Alsbury. Jej postać rzuca światło na mity związane z obroną Alamo. Najczęściej mówi się o broniących fortecy Amerykanach i atakujących Meksykanach. Warto jednak pamiętać, że w Alamo byli zarówno Texańczycy (Texan) jak i Tejańczycy (Tejan).

    Język hiszpański dopuszcza obie nazwy tego regionu zarówno Texas pisane przez “x” jak i Tejas pisane przez “j”. W USA utrało się aby pierwszej nazwy Texan używać wobec Teksańczyków pochodzących z USA, a słowa Tejas do Teksańczyków pochodzących z Meksyku. Ta druga kobieta, czyli Juana Navarro Alsbury była właśnie Tejanką czyli Teksanką pisaną przez “j”. Jej wspomnienia ukazały się dopiero w 1995 roku w książce “The Alamo Remembered: Tejano Accounts and Perspectives” czyli “Pamięć o Alamo: Sprawozdanie Tejańczyków i ich perspektywa”. To właśnie Juana opiekowała się chorym Bowie’im, który był żonaty z jej kuzynką.

    James Bowie przez małżeństwo, a także dzięki płynnemu hiszpańskiemu miał bardzo dobre kontakty z miejscowymi Tejańczykami czyli Teksańczykami pochodzenia Meksykańskiego. Przekazywali mu oni informacje o ruchach wojska Santa Anny. Ten meksykański generał nie cieszył się dużą popularnością wśród miejscowych niezależnie od pochodzenia. Gdy więc ktoś mówi, że pod Alamo Amerykanie walczyli z Meksykanami jest to bardzo duże uproszczenie. Alamo bronili także Tejańczycy.

    2 października 1835 - bitwa o Gonzales
    23 lutego 1836 - początek oblężenia Alamo
    2 marca 1836 - deklaracja niepodległości Teksasu
    6 marca 1836 - zdobycie Alamo
    21 kwietnia 1836 - Bitwa pod San Jacinto

  • ¿Faltan episodios?

    Pulsa aquí para actualizar resultados

  • 1706 do 1875 - wojny Komanczów z Hiszpanami, Meksykanami i Amerykanami
    1680-1692 - powstanie indian Pueblo (wypuszczenie koni)
    1705 - Komancze poszli na południe i zdobyli konie (po rozdzieleniu Szoszonów)
    1716-1724 - wojna Komanczów z Apaczami
    16 marca 1758 - masakra hiszpańskiej misji Santa Cruz w San Sabá
    1785-1786 - pokój między Hiszpanami i Komanczami (handel wyłącznie z Hiszpanami i zniszczenie Apaczów)
    4 lipca 1803 - zakup Luizjany przez USA
    16 września 1810 - do 27 września 1821 - wojna o niepodległość Meksyku
    28 września 1821 - deklaracja niepodległości Meksyku
    1724 - 9-dniowa bitwa Komanczów z Apaczami pod Wielką Górą Żelaza
    18 sierpnia 1824 - Ley General de Colonización - zezwolenie na osiedlenie się Amerykanów (także Niemców) w Teksasie (185 km2, bez podatku przez 10 lat)
    23 lutego - 6 marca 1836 - 13-dniowe oblężenie Alamo
    19 maja 1836 - masakra Fortu Parker i porwanie 8-letniej Cynthii Ann Parker
    19 marca 1840 - Council House Fight
    7 sierpnia 1840 - Wielki Rajd wodza Buffalo Hump
    1843 (lub 1841) - bitwa na przełęczy Bandera w Teksasie (odcinek 56 Colt Paterson)
    27 listopada 1860 - masakra Parkers County - wyprawa wojenna Peta Nocona (Martha Sherman - gwałt na kobiecie w 9 miesiącu ciąży i oskalpowanie)
    19 grudnia 1860 - bitwa nad rzeką Pease, odbicie 33-letniej Cynthii Parker
    28 września 1874 - bitwa w Palo Duro Canyon
    1875 - Komancze pod wodzą Quanah Parker idą do rezerwatu

  • Bob Marley zmarł na raka w 1981 roku. Dwa lata później ukazała się jego piosenka pod tytułem “Buffalo Soldier”. Opowiada ona o Afroamerykanach służących w armii amerykańskiej. Niestety piosenka niewiele ma wspólnego z historią. Kim naprawdę byli Buffalo Soldiers czyli Żołnierze Bawoły? Skąd się wzięła ta nazwa? Czy naprawdę walczyli podczas wojny secesyjnej?

    Podczas wojny secesyjnej w latach 1861-1865 powstało kilka oddziałów złożonych z byłych niewolników. Za pierwszy taki oddział uznaje się Black Brigade of Cincinnati powstały w 1862. Tych ludzi wykorzystano do przygotowania Cincinnati do obrony przed możliwym atakiem secesjonistów. Istniała tam wtedy milicja składająca się z samych białych obywateli. Czarnym nie pozwolono tam dołączyć, ale stworzono dla nich osobny oddział, którego zadaniem były głównie prace przy budowie obrony.

    W tym samym 1862 powstał też pierwszy oddział Afroamerykanów, który walczył. Był to 1st Kansas Colored Infantry Regiment. Biali obawiali się, że czarni nie będą dobrymi żołnierzami. Podczas pierwszego starcia 29 października 1962 roku byli niewolnicy wykazali się jednak odwagą. Później tworzono kolejne oddziały, które składały się wyłącznie z czarnych żołnierzy. Czasami oficerowie byli biali. Jednak tych wczesnych oddziałów nie nazywano “Buffalo Soldiers”.

    Po wojnie secesyjnej w 1866 powstał 10th Cavalry Regiment czyli 10 Pułk Kawalerii. Oddział ten powstał w Forcie Leavenworth w Kansas. Dowódca tej placówki był jednak przeciwny tworzeniu takich oddziałów. Dziś pewnie powiedzielibyśmy krótko, że był rasistą. Oddział przeniesiono więc do Fortu Riley też w Kansas. W sierpniu 1867 roku doszło do pierwszych bitew z Czejenami. Jedna z tych bitew pokazała wielką odwagę żołnierzy tego pułku. Otoczeni przez atakujących Czejenów żołnierze walczyli przez 8 godzin. Wystrzelili wtedy 2000 razy i zrobili to cały czas się przemieszczając na odległości 15 mil.

    W 1869 roku prezydentem w USA został generał Ulysses S. Grant. Mianował on swojego przyjaciela Williama Tecumseha Shermana dowódcą całej armii USA. Sherman zastosował podczas wojny secesyjnej taktykę spalonej ziemi i zniszczył w ten sposób zaplecze secesjonistów czym przyspieszył zakończenie wojny. Teraz Sherman postanowił rozwiązać problem ciągłych ataków indiańskich tą samą metodą. W tym celu wysłał część armii, aby niszczyła zaplecze Indian, między innymi aby wybić bizony. Tam zostali wysłani także żołnierze 10 Pułku Kawalerii.

    Podczas tej kampanii doszło do okrążenia oddziału białych na wyspie Beechera. Na ich ratunek przybył właśnie 10 Pułk Kawalerii. Po zakończeniu tej kampanii kawalerzyści patrolowali i ochraniali budowę kolei. Właśnie podczas tych wojen z Indianami ci Afroamerykanie dostali przydomek “Buffalo Soldiers”. Nadali im go ich wrogowie czyli Indianie, z którymi walczyli. Istnieją dwie wersje jak powstała ta nazwa. Niektórzy twierdzą, że Indianom włosy tych żołnierzy przypominały sierść na głowie bizona. Inna wersja mówi, że w oczach Indian byli oni nieustraszeni jak bizony. Indianie mówili o tych żołnierzach, że walczą jak ranny bizon.

    10 Pułk Kawalerii walczył z Indianami od zakończenia wojny secesyjnej aż do końca XIX wieku czyli w latach 1836-1898. Później pułk brał udział w wojnie hiszpańsko-amerykańskiej na Kubie. Walczyli w szeregu bitew oraz oblężeniu Santiago de Cuba. W ten sposób Kuba ogłosiła niepodległość od Hiszpanii, ale dostała się pod wpływ Stanów Zjednoczonych. Kolejna była wojna filipińsko-amerykańska w latach 1899-1902.

    Podczas I wojny światowej 10 Pułk Kawalerii ścigał Pancho Villę. 27 sierpnia 1918 roku doszło do jedynej bitwy I wojny światowej na terenie Ameryki Północnej. Niektóre źródła twierdzą, że byli w to zamieszani Niemcy. Warto tu przypomnieć Telegram Zimmermanna, w którym Niemcy namawiali Meksykanów do ataku na USA podczas I wojny światowej. Do walki doszło 27 sierpnia 1918 roku około godziny 16. Został wezwany 10 Pułk Kawalerii. Niedługo później Meksykanie wywiesili białą flagę.

    W czasie II wojny światowej pułk pełnił funkcje pomocnicze. Został rozwiązany około 1943 roku, a jego żołnierze stali się uzupełnieniem 92 Pułku Piechoty. Ten pułk brał udział w kampanii włoskiej w 1944 i 45 roku. To także był pułk piechoty składający się z Afroamerykanów, których także nazywano Buffalo Soldiers.

    Z historią 10 Pułku Kawalerii jest też związany były niewolnik Henry Ossian Flipper, który został pierwszym czarnym absolwentem West Point. Po ukończeniu uczelni dostał przydział do tego 10 Pułku Kawalerii, ale zamiast go tam wysłać kazano mu przez parę miesięcy kopać rowy. Gdy dotarł do pułku w 1877 był dobrze traktowany przez dowódcę, ale nie przez wielu innych oficerów. Ostatecznie fałszywie oskarżono go o defraudację pieniędzy. Uniewinnił go dopiero prezydent Bill Clinton w 1999 roku czyli 120 lat później.

    Ta nazwa “Buffalo Soldiers” była nieoficjalną nazwą tego pułku oraz innych oddziałów składających się z Afroamerykanów. Jednak w 11 lutego 1911 roku 10 Pułk Kawalerii dostał odznakę, na której znajduje się bizon, indiański pióropusz oraz tomahawk. Nazwa “Buffalo Soldiers” odnosiła się do kilku oddziałów składających się z afroamerykańskich żołnierzy. Były to dwa pułki kawaleryjskie 9 i 10 oraz trzy pułki piechoty: 24, 25 i 38. Później powstały także inne segregacyjne oddziały jak wspomniany 92 Pułk Piechoty.

    Podsumowując oddziały “Buffalo Soldiers” powstały po wojnie secesyjnej. Nazwę tę nadali Indianie, którym przyszło walczyć z tymi afroamerykańskimi oddziałami. Bob Marley napisał tą piosenkę, ale nie opublikował jej za życia. Być może dlatego, że niewiele miała ona wspólnego z historią. Co oczywiście, nie zmienia faktu, że prawdziwa historia Żołnierzy Bizonów jest fascynująca.

  • Historia rozwoju demokracji i republiki. Co znaczyły te pojęcia w starożytności i jak ewoluowały do ustrojów, które istnieją obecnie?
    Rozmawiałem o tym z Darkiem Tokarskim

    Książka Darka na stronie wydawnictwa Novae Res
    https://novaeres.pl/katalog/tytuly?szczegoly=cena_wolnosci_kamien_wegielny,druk
    Darek Tokarski, fanpage na facebooku
    https://www.facebook.com/DWTstrona/
    link do książek Darka na lubimyczytac.pl
    https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4893894/cena-niesmiertelnosci-bursztynowa-zagadka
    https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4991866/cena-wolnosci-kamien-wegielny
    read less

  • Renesans to określenie na pewną epokę w kulturze Europy. Renesans rozpoczął się we Włoszech, ale samo określenie pochodzi od francuskiego słowa znaczącego “odrodzenie”. Czy da się jasno określić kiedy się zaczął a kiedy skończył renesans? Czy może lepsze jest określenie, że renesans to był pewien proces, a nie wydarzenie?
    Renesans był epoką, w której ludzie zaczęli się inaczej zachowywać. Tą zmianą byli jednak objęci głównie mężczyźni. Od kobiet dalej wymagano średniowiecznego zachowania. Sam renesans to powrót do wartości klasycznych, czyli ze starożytnej Grecji i Rzymu, a w tamtym okresie kobiety były pogardzane. Czy więc kobiety miały swój renesans?
    Czy można uznać, że w okresie renesansu tworzyło wiele kobiet, ale my znamy te dzieła pod imieniem ich mężów czy ojców?
    Przykłady kobiet renesansu:
    Elżbieta Łokietkówna (1305 - 1380)
    Christine de Pisan (1364 - 1430) francuska pisarka pochodząca z Wenecji
    Vannozza Cattanei (1442 - 1518) kochanka papieża Aleksandra VI
    Izabela Kastylijska (1451 - 1504)
    Elżbieta I Tudor (1533 - 1603)
    Artemisia Gentileschi (1593 - 1654) włoska malarka, wczesny barok

  • 18 stycznia 1919 roku rozpoczęła się konferencja pokojowa w Paryżu. Jej rezultatem było oczywiście podpisanie traktatu wersalskiego. Z tamtego okresu pochodzi dowcip o słoniu. W konkursie literackim na temat słonia Anglik przedstawił pracę: „Moje doświadczenia w polowaniu na słonie w Afryce Południowej”, Francuz napisał esej na temat: „Seksualne i erotyczne życie słoni”, a tytuł opowiadania Polaka – „Słoń a Polska Niezależność Narodowa”. Nic chyba dziwnego, że nas najbardziej interesuje to co na tej konferencji robili Dmowski i Paderewski. Tam jednak ustalono także wiele innych rzeczy, które są mniej znane. Podpisano tam nie tylko traktat wersalski.z Niemcami ale wiele innych traktatów.

    Podczas tej konferencji podpisano Rozejm w Trewirze. Ten traktat przedłużał rozejm zawarty aby zakończyć I wojnę światową. Dla nas jest ważny, bo w tym traktacie zobowiązano Niemców do zawarcia pokoju z Polakami. Trwało wtedy powstanie wielkopolskie, które mogło zostać spacyfikowane przez Niemców. Jednak francuski marszałek Foch pod wpływem przemówienia Romana Dmowskiego wprowadził ten zapis do nowego rozejmu z Niemcami. Tak więc rozejm w Trewirze był przedłużeniem rozejmu po I wojnie światowej, ale nakazywał też wstrzymanie działań wojennych na granicy polsko-niemieckiej.

    Podczas tej konferencji pokojowej w Paryżu podpisano także tzw. Mały traktat wersalski. Ten traktat musiała podpisać między innymi Polska. Zobowiązywała się w nim do ochrony mniejszości narodowych. Podpisujący uznawali też Stały Trybunał Międzynarodowej Sprawiedliwości. Dyskryminowani mogli zgłosić się do tego trybunału z pominięciem sądów polskich. Ten traktat został wymuszony na Polsce i innych nowych krajach. Inni, np. Niemcy nie musieli go podpisywać. Polskie mniejszości w Niemczech nie miały więc podobnych praw jak Niemcy w Polsce.

    Traktat w Saint-Germain-en-Laye podpisano z Austrią. Tak jak traktat wersalski zakazywał Niemcom przyłączenia Austrii, tak ten traktat zakazywał Austrii przyłączania się do Niemiec. Austria straciła też wiele terytoriów na rzecz Polski, Czechosłowacji, Rumunii itd. Z kolei traktat w Neuilly-sur-Seine podpisano z Bułgarią. Ona też brała udział w wojnie po stronie państw centralnych. Część terenów Bułgaria musiała oddać Rumunii, Grecji i Jugosławii, która wtedy nazywała się Królestwem Serbów, Chorwatów i Słoweńców.

    Traktat w Trianon musiały podpisać Węgry. Straciły one ponad 70% swojego terytorium. Mówiono później, że Węgry to jedyny kraj, który graniczy sam z sobą, bo w każdym kierunku za granicą Węgier mieszkali Węgrzy, którzy stawali się mniejszościami w ościennych krajach. Najciekawszy jest jednak Traktat w Sèvres, który podpisano z Turcją. Po I wojnie światowej rozpadło się nie tylko imperium Cesarstwa Austriackiego, ale także ogromne państwo Tureckie.

    Ustalono, że Turcja także straci wiele terytoriów. Miało powstać kilka państw. Przykładem jest Armenia, która powstała w 1918 roku czyli zaraz po zakończeniu I wojny światowej, ale istniała tylko do 1920, kiedy to została włączona do Rosji Sowieckiej. Losy Armenii pokazują co mogło czekać Polskę w tym samym 1920 roku, gdyby wpadła w ręce Rosjan. Turcja straciła także Izmir wraz z rejonem Smyrny. Jednak w 1922 roku czyli 4 lata później to miasto zdobyli Turcy. Chociaż więc Turcję dotyczył traktat w Sèvres, to tak naprawdę nigdy nie wszedł on w życie. Później z Turcją podpisano traktat w Lozannie.

    Podczas I wojny światowej Turcja utraciła Syrię, w tym także tereny dzisiejszej Palestyny i Izraela. Tymi terenami chcieli rządzić Arabowie, którzy wspomogli Brytyjczyków w walce z Turkami. Jednak ziemie te zostały podzielone na kilka stref. Palestyną zarządzali Brytyjczycy. Na północy Syrią Francuzi. Za to za Jordanem powstały państwa arabskie, w tym Transjordania. Okupacja Palestyny przez Brytyjczyków wiązała się z tym, że w ten sposób mogli kontrolować Kanał Sueski. Podczas I wojny światowej Brytyjczycy obiecali te tereny zarówno Arabom jak i Żydom, co stworzyło problem istniejący do dzisiaj.

    Podczas gdy w Paryżu odbywała się konferencja, na której decydowano o przebiegu granic na świecie, odbyła się także inna konferencja. Francuskie sufrażystki zorganizowały spotkanie organizacji kobiet. Między innymi przybyła prezydentka Międzynarodowej Rady Kobiet. Przedstawicielki tej konferencji spotykały się z politykami obradującymi na konferencji pokojowej w Paryżu. Między innymi z prezydentem Wilsonem. Być może te naciski spowodowały to, że w wielu krajach po I wojnie światowej kobiety dostały więcej praw.

    Jak widzicie, na Konferencji pokojowej w Paryżu, która rozpoczęła się 18 stycznia 1919 roku działo się dużo więcej niż tylko ustalanie zachodnich granic Polski. Ta konferencja pokojowa zamiast zapewnić pokój zaogniła sytuację w wielu miejscach na świecie. Wynikiem tych decyzji była późniejsza II wojna światowa, ale także konflikt palestyńsko-izraelski, który trwa do naszych czasów. Z tej konferencji skorzystały też feministki, które mając wielu polityków w jednym miejscu naciskały na nich w kwestii praw kobiet.

    https://www.islandersradio.co.uk/

  • 20 grudnia 1812 roku w Forcie Lisa niedaleko St. Louis zmarła Sacagawea. Jej historia jest w kilku miejscach podobna do historii Malinche. Obie kobiety zostały sprzedane, początkowo były niewolnicami w obcych sobie plemionach, ale ostatecznie zostały przekazane białym ludziom, którzy wzięli je sobie za żony. Jednak zarówno Malinche jak i Sacagawea okazały się kimś więcej niż tylko żonami. Obie kobiety miały swój udział jako tłumaczki i negocjatorki w wielkich przedsięwzięciach swoich białych właścicieli i mężów. Malinche pomogła Cortésowi w podboju imperium Azteków, a Sacagawea pomogła w ekspedycji Lewisa i Clarka. Oczywiście jest dużo różnic zaczynając od tego, że Malinche urodziła się jakieś 300 lat przed Sacagaweą.

    Sacagawea urodziła się około 1788 w plemieniu Szoszonów. W 1800 gdy miała 12 lat została uprowadzona wraz z grupą dzieci przez plemię Hidatsa. Kiedy miała 13 lat została kupiona lub wygrana przez francuskiego trapera z Quebecu. W 1804 roku miał on dwie żony Otter Woman i Sacagawea. Wiemy o tym, bo 4 listopada 1804 Toussaint Charbonneau odwiedził Corps of Discovery, które poszukiwało tłumacza języków indiańskich. Corps of Discovery była to specjalna jednostka Armii Amerykańskiej, która miała przygotować późniejszą ekspedycję Lewisa i Clarka. W listopadzie 1804 roku Charbonneau przybył do tej jednostki wojskowej i powiedział, że zna język plemienia Hidatsa, a jego dwie żony znają język Szoszonów.

    Ekspedycję Lewisa i Clarka wysłał prezydent Jefferson. Spodziewał się on, że wyprawa znajdzie prostą drogę wodną. Lewis i Clark wiedzieli jednak o Górach Skalistych. Potrzebowali tłumacza języków indiańskich z plemion po drugiej stronie. Ten francuski trapper Charbonneau znał język Hidatsa, którzy mieszkali po wschodniej stronie Gór Skalistych. Lewis i Clark tego nie potrzebowali, ale ważne dla nich było to, że żony trapera mówiły w języku Szoszonów, bo to plemię mieszkało po drugiej stronie Gór Skalistych. To pokazuje jak daleko od swojego domu została uprowadzona Sacagawea. Ale jak to się stało, że zorganizowano tą wyprawę Lewisa i Clarka?

    Jeżeli spojrzycie na dzisiejszą mapę USA i byście podzielili ją na trzy części zaczynając od wschodniego wybrzeża to w 1801 roku pierwsza część należała do USA, druga środkowa do Francji, a trzecia czyli zachodnie wybrzeże dzisiejszego USA należało do Hiszpanii. Jak to się stało, że Francuzi byli na środku USA? Dzisiaj my myślimy o podróży w kategoriach podróży lądowej czyli o kolei lub samochodach albo o podróży lotniczej. Z tego powodu wybieramy najkrótszą trasę. Jednak na początku XIX wieku transport wodny był najłatwiejszy. Tak więc Francuzi z dzisiejszego terytorium Kanady korzystając z transportu wodnego znaleźli się na środku dzisiejszych Stanów Zjednoczonych. Chcieli oni tą drogą wodną dotrzeć na zachód do wybrzeża Pacyfiku. Niestety ta droga wodna nie prowadziła na zachód, ale na południe.

    Co podzieliło teren dzisiejszych Stanów Zjednoczonych na te trzy części? Patrząc od wschodu były Stany Zjednoczone. Potem była granica na rzece Mississippi. Potem było terytorium Francuskie czyli Louisiana. Potem Góry Skaliste, a za nimi terytorium hiszpańskie. Tak więc w momencie zakupu Louisiany czyli w 1803 roku granicą zachodnią USA była rzeka Missisipi, która biegnie z północy na południe. Do Mississippi wpływa wiele rzek między innymi wpadają z prawej strony Ohio, a z lewej strony Missouri. Prezydent Stanów Zjednoczonych, którym był wtedy Thomas Jefferson (trzeci prezydent USA) myślał, że istnieje droga ze wschodu na zachód do Pacyfiku. Czyli szukał tego co Francuzi. Tyle, że Francuzi szukali tej drogi ze wschodu na zachód na północy w Kanadzie. Nikt nie wiedział dokąd płynie Missouri. Z Pittsburgha w Pensylwanii na wschodzie można było popłynąć rzeką Ohio do Mississippi, później tą rzeką na północ do miasta Saint Louis, a stamtąd na zachód rzeką Missouri. Do znalezienia tej drogi wyznaczono Corps of Discovery. Wyznaczono ich do odnalezienia tej drogi, jeżeli istnieje.

    Na dowódcę Corps of Discovery prezydent Jefferson wybrał Lewisa. On z kolei powierzył współdowodzenie swojemu przyjacielowi Clarkowi. Lewis popłynął rzeką Ohio z Pittsburgha do Saint Louis. Po drodze zabrał Clarka. 10 marca 1804 roku wzięli udział w oficjalnym przekazaniu Louisiany Stanom Zjednoczonym. Oficjalnie ekspedycja rozpoczęła się 14 maja 1804. Popłynęli oni rzeką Missouri do Fortu Mandan. Właśnie tam swoje usługi zaoferował im francuski traper Charbonneau. On znał język indian Hidatsa, a jego ciężarna żona Sacagawea znała język Szoszonów. Właśnie ten drugi język był potrzebny Louisowi i Clarkowi, bo wiedzieli, że rzeką Missouri będą mogli płynąć tylko do Gór Skalistych. Po ich przejściu będą musieli kupić konie od Indian, a właśnie Szoszoni mieszkali po zachodniej stronie Gór Skalistych.

    W momencie gdy Charbonneau pojawia się na kartach historii ekspedycji Lewisa i Clarka ma dwie żony Sacagaweę i Otter Woman. Wiemy, że łącznie miał on pięć żon. Wszystkie były indiankami i miały po szesnaście lat lub mniej. Ostatnia jego żona była z plemienia Assiniboinów. Gdy brali ślub w 1837 ona miała 14 lat, a on 70. Być może miał więcej żon, ale zachowały się informacje o pięciu. Były okresy jak w przypadku Sacagawei, że miał kilka żon jednocześnie. Warto tutaj może wspomnieć, że wśród indian sprzedawanie żon było czymś normalnym. Również wiek 14-16 lat był uważany za odpowiedni. Traperzy żyjący na terytorium jakiegoś plemienia często żenili się z córkami miejscowych wodzów. Dawało im to swego rodzaju immunitet. Stawali się rodziną miejscowych indian. Przy okazji też łatwiej było im się nauczyć języka i zwyczajów.

    Zimę na przełomie 1804/5 spędzili w Forcie Mandan. 11 lutego 1805 Sacagawea urodziła syna, który dostał imię Jean Baptiste czyli Jan Chrzciciel. Clark nazwał chłopca “Pompy” co można przetłumaczyć jako “mała pompa”. Wyruszyli w dalszą drogę gdy chłopiec miał zaledwie dwa miesiące. Całą trasę Sacagawea niosła go na plecach. 14 maja 1805 roku gdy płynęli jednym z dopływów rzeki Missouri łódź się wywróciła i straciliby wszystkie papiery czyli dzienniki i mapy gdyby nie uratowała ich Sacagawea. Rzeka została nazwana jej imieniem. Sacagawea wpada do Musselshell, która z kolei jest dopływem Missouri. Jednak główny powód zatrudnienia Charbonneau i Sacagawei było tłumaczenie.

    13 sierpnia 1805 roku wyprawa weszła na tereny Szoszonów. Wodzem spotkanego plemienia był Cameahwait, który okazał się bratem Sacagawei. Wódz Szoszonów zgodził się sprzedać Lewisowi i Clarkowi konie, których potrzebowali do dalszej drogi. Sacagawea spotkała tam też przyjaciółkę, która została razem z nią porwana. Tej przyjaciółce udało się jednak uciec i wrócić do plemienia podczas gdy Sacagawea i Otter Woman zostały później sprzedane temu francuskiemu traperowi. Mogłoby zachodzić pytania czemu Sacagawea nie postanowiła zostać ze swoim plemieniem? Odpowiedzą mogą być zapiski w dziennikach Lewisa i Clarka. Szoszoni żyli w wielkiej biedzie. Często głodowali. Nie byli z tego powodu nieszczęśliwi, bo nie mieli do kogo się porównać. Sacagawea jednak żyła wśród białych i chyba zdawała sobie sprawę z różnicy. Nie opuściła wtedy ani męża ani tej wyprawy.

    Szoszoni sprzedali im konie i żywność, a później przeprowadzili przez Góry Skaliste. Później żywność się skończyła. Sacagawea znalazła bulwiaste rośliny o nazwie Kamasja. Dzięki temu członkowie wyprawy mieli co jeść. Gdy doszli do rzeki Kolumbia, która wpada do Pacyfiku Sacagawea oddała swój pas z niebieskimi koralikami, aby wymienić go na futro morskich wydr. 24 listopada 1805 osiągnęli wybrzeże Pacyfiku. Niestety statek, który miał tam na nich czekać minął się z nimi. Musieli przezimować w tym miejscu. Postanowiono zbudować Fort Clatsop. Tego dnia czyli 24 listopada głosowano w sprawie położenia obozu. Do tego głosowania dopuszczono także Sacagaweę oraz czarnego niewolnika Clarka o imieniu York. Zdarzyło się wtedy, że na plaży pojawił się martwy wieloryb. Sacagawea koniecznie chciała to zobaczyć.

    W drodze powrotnej Sacagawea pokazała Lewisowi i Clarkowi przełęcze Bozeman i Gibbons. W 1864 poprowadzono tamtędy tory kolejowe. Czy jednak można Sacagaweę uznać za przewodniczkę? Na pewno pomogła w rejonach, które znała. Była też oczywiście tłumaczką języka Szoszonów. Clark napisał jednak o najważniejszej rzeczy, którą dała im ta Indianka. Napisał on: “The wife of Charbonneau our interpreter, we find reconciles all the Indians, as to our friendly intentions a woman with a party of men is a token of peace”. Można to przetłumaczyć jako: “Żona naszego tłumacza Charbonneau sprawiała, że Indianie patrzyli na nas pokojowo, widząc nasze pokojowe intencje, bo przecież kobieta w grupie mężczyzn jest oznaką pokoju”. Później jeszcze dodał: “confirmed those people of our friendly intentions, as no woman ever accompanies a war party of Indians in this quarter”. Co można przetłumaczyć jako: “upewniło to tych ludzi o naszych pokojowych intencjach, bo żadna kobieta nie brała udział w wyprawach wojennych Indian na tym terytorium”.

  • 25 lutego 1836 roku Samuel Colt opatentował pierwszy model rewolweru o nazwie Colt Paterson. Patent w Anglii dostał rok wcześniej. Nazwa pochodzi od nazwiska producenta oraz miejsca gdzie wytwarzano te rewolwery. Nie były to pierwsze powtarzalne pistolety, ale na pewno pierwsze komercyjne i produkowane masowo. Po uzyskaniu patentu Colt zaczął produkować swoje rewolwery w Paterson w New Jersey. Części rewolweru były tworzone maszynowo i później składane na linii produkcyjnej.

    Gdy słyszymy słowo rewolwer mamy pewnie na myśli rewolwery znane z westernów. Były to rewolwery podobne do współczesnych, do których po prostu wkłada się gotowe naboje. Ten wynalazek przyszedł później. Początkowo naboje były pakowane w papierze, później w metalowej folii, a dopiero ostatecznie w łuskach, które znamy dzisiaj. Rewolwer o którym teraz mówimy był dość podobny do broni palnej używanej na początku XIX wieku. Do lufy wkładano spłonkę, proch oraz kulę, a następnie odwodzono kurek, który uderzając w spłonkę powodował odpalenie prochu i wyrzucenie kuli z lufy.

    Colt Paterson działał dokładnie na tej samej zasadzie. Różnica polegała na tym, że komora obrotowa miał pięć otworów, w które wsypywano proch później upychano tam metalową kulę, a z drugiej strony montowano spłonkę. Aby załadować rewolwer trzeba go było rozmontować. Było to czasochłonne dlatego firma Colt sprzedawała zapasowe magazynki. Można więc było mieć naładowany rewolwer, a po wystrzeleniu pięciu kul wymienić sam magazynek i po chwili ponownie wystrzelić pięć kul.

    Dziś wydaje się to strasznie czasochłonne, ale w tamtych czasach było to ogromny krok naprzód jeżeli chodzi o szybkostrzelność. Posiadacz naładowanego Colta Paterson mógł oddać pięć strzałów bez ponownego ładowania. Mogłoby nam się też wydawać, że Samuel Colt zarobił ogromne sumy pieniędzy. Prawda jest taka, że początkowo nikt nie chciał kupować tej broni. Rok po dostaniu patentu czyli w 1837 roku wyprodukowano 1000 sztuk Colta Paterson. Nikt jednak nie chciał kupić tej broni. Jedna sztuka kosztowała 200 dolarów.

    Dopiero gdzieś trzy lata później w 1839 roku 180 Coltów Paterson zakupiła marynarka wojenna Teksasu. Teksas jako osobne państwo istniał do 1845. Tuż przed dołączeniem do USA przestała istnieć także marynarka wojenna Teksasu. Te 180 Coltów dostało się w ręce Strażników Teksasu nazywanych po angielsku Texas Rangers. Ich wrogiem byli Komancze, którzy jako jeden z nielicznych indiańskich narodów był w stanie walczyć i wielokrotnie pokonać białych. Dopiero uzbrojenie Strażników Teksasu w rewolwery Colt Paterson zmieniło pole bitwy.

    Komancze opracowali technikę ataku w taki sposób aby zmusić przeciwników do wystrzelenia, aby później szybko podjechać podczas ładowania. W 1841 lub 1843 roku doszło do bitwy na przełęczy Bandera w Teksasie. Około 1843 roku zaczęto rozwiązywać marynarkę wojenną Teksasu. Tak więc te 180 Coltów prawdopodobnie dopiero wtedy przeszło w posiadanie Rangersów. Tak więc prawdopodobna data to rok 1843. Nie znamy dokładnej daty, ale znamy godzinę. Komancze zaatakowali przechodzących przez przełęcz Bandera Strażników Teksasu o godzinie 11 rano.

    Strażników Teksasu było 50, a Komanczów około 200. Ich atak zwykle polegał na tym, że zaczajali się w jakimś miejscu, z którego mogli szybko na koniach dopaść swoich przeciwników. W normalnych warunkach nawet gdyby wszyscy strażnicy wypalili na raz to oddano by 50 strzałów. Zanim ponownie naładowano by broń Komancze dopadliby już swoich przeciwników i wytłukli co do jednego. Jednak tym razem było inaczej Rangerzy mieli Colty Paterson.

    Bitwa w wąwozie Bandera trwała od 11 rano aż do zmroku. Zginęło 5 rangerów spośród 50, którzy brali udział w tej bitwie. Komanczom nie udało się pokonać strażników i gdy zapadła noc odeszli. Ta bitwa oznaczała koniec ich potęgi. Rewolwer stał się sławny, ale jego producent zbankrutował. Przez parę lat musiał zarabiać dając pokazy gazu rozweselającego, a także produkując odporne na wodę kable telegraficzne. Dopiero w 1848 roku zaczęto ponownie produkować colty. Dzięki mechanizacji produkcji obniżono cenę z 200 do 25 dolarów.

    W kolejnych latach wyprodukowano modele Dragoon, Walker i Navy. Były one używane podczas wojny secesyjnej. Przy okazji przełęczy Bandera w Teksasie warto wspomnieć o polskim wątku. Jakieś 10 lat po bitwie w 1853 roku powstało tam miasto też o nazwie Bandera. Przybyło tam 16 polskich rodzin ze Śląska. Powstała tam druga najstarsza polska parafia w Stanach Zjednoczonych. Gdybyście więc kiedyś przejeżdżali przez miejscowość Bandera to warto zobaczyć nie tylko przełęcz gdzie odbyła się bitwa, ale także zobaczyć pomnik upamiętniający polską społeczność.

  • We wtorek 28 listopada 2023 premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak miał się spotkać z premierem Grecji Kyriakosem Mitsotakisem. Grecki premier przybył do UK już w weekend i udzielił kilku wywiadów. W jednym z nich została poruszona sprawa tzw. Marmurów Elgina. Grecja stara się o ich zwrot niemal od momentu, kiedy odzyskała niepodległość. Właśnie z powodu tych wywiadów premier Sunak odwołał spotkanie ze swoim greckim partnerem. Czym są te Marmury Elgina? Dlaczego Grecja chce ich zwrotu, a Anglia nie chce ich oddać? Kto ma rację w tym sporze?

    Grecja jako zjednoczone państwo powstała w zasadzie dopiero w okresie międzywojennym. W czasach starożytnych Grecy mieszkali w polis czyli miastach państwach. Później Grecja była podbijana przez zewnętrzne siły takie jak Macedonia, Rzym, Bizancjum, a na samym końcu przez Turcję. Współczesne wojny o niepodległość Grecji toczyły się właśnie z Turkami. W czasach, gdy Grecja była jeszcze pod tureckim panowaniem ambasadorem brytyjskim był tam lord Elgin. Właśnie on przywiózł marmury z Partenonu w Atenach.

    Ateny zostały spalone doszczętnie podczas najazdu Persów pod wodzą Kserksesa. W 480 p.n.e. odbyła się bitwa w wąwozie termopilskim. Na kilka dni armia perska została tam zatrzymana. Gdy jednak zginęło tych trzystu legendarnych Spartan w Termopilach armia Kserksesa ruszyła dalej i spaliła Ateny, które w tamtym okresie były jeszcze drewniane. Ostatecznie Ateńczycy pokonali Persów w bitwie morskiej pod Salaminą. Później za rządów Peryklesa odbudowali Ateny. Właśnie wtedy na wzgórzu w Atenach powstał Partenon.

    Partenon to świątynia poświęcona Atenie, która miała przydomek “Partenos”. Atena Partenos to Atena Dziewica. Świątynię tą nazywaną potocznie Partenonem zbudowano z marmuru pentelickiego w porządku doryckim. W czasach starożytnych przynajmniej raz została zniszczona podczas pożaru i później odbudowana w czasach cesarza Juliana Apostaty. Był to ostatni pogański cesarz. Po jego śmierci ze świątyni usunięto posąg Ateny, a budynek przerobiono na kościół. Gdy te tereny zajęli Turcy w 1458 kościół przerobiono na meczet. Budynek ten stał w całości do 1687.

    Podczas wojny turecko-weneckiej był tam magazyn amunicji. W 1687 Wenecjanie doprowadzili do eksplozji, która zniszczyła budowlę. W XIX wieku brytyjski ambasador Thomas Bruce, który miał tytuł lorda Elgina dostał pozwolenie od rządzących w Atenach Turków na wywiezienie pozostałych po eksplozji marmurów. Lord Elgin przywiózł do Wielkiej Brytanii 18 posągów, 15 metop i 56 bloków fryzu. Później z powodów finansowych sprzedał w 1816 te marmury Muzeum Brytyjskiemu.

    Marmury Elgina budziły kontrowersje od samego początku. Doszło do przesłuchania przed parlamentem czy wywóz tych znalezisk był legalny. Lord Elgin przedstawił pozwolenie, które uzyskał do władz tureckich. Takie pozwolenie w krajach muzułmańskich określano jako firman. Lorda Elgina krytykował między innym poeta Byron, który nawet ułożył łacińską sentencję “Quod non fecerunt Gothi, fecerunt Scoti”, co można przetłumaczyć jako “Czego nie zrobili Goci, to uczynili Szkoci”. Powstał nawet termin elginizm oznaczający rabowanie ozdób.

    Na obronę Lorda Elgina warto wspomnieć, że po wywiezieniu tych marmurów Partenon jeszcze kilkakrotnie był ostrzeliwany, bo Turcy na wzgórzu zrobili sobie twierdzę. Być może więc mimo wszystko dzięki temu “rabunkowi” marmury Elgina ocalały aż do naszych czasów. Państwo greckie, które powstało dzięki wsparciu floty angielskiej i francuskiej niemal od samego początku istnienia zażądało zwrotu rzeźb zabranych z Partenonu. Nie mieli jednak warunków odpowiednich do przechowywania tych zabytków.

    Brytyjscy specjaliści przez dziesięciolecia twierdzili, że marmury są przechowywane w lepszych warunkach w UK. Jako dowód podawano akty wandalizmu. Np. dwóch uczniów, którzy w 1961 odłupali nogę centaura. Dodatkowo pozostałe w Partenonie rzeźby były wystawione na zanieczyszczone powietrze, kwaśne deszcze czy trzęsienia ziemi. Dopiero w marcu 2008 roku powstało muzeum Akropolu w Atenach. Teraz już nie można argumentować, że Marmury Elgina znajdują się w lepszych warunkach w Anglii.

    W 2022 roku minister kultury pani Michelle Donelan stwierdziła, że oddanie Marmurów Elgina mogłoby doprowadzić do tego, że i inne narody zaczęłyby żądać zwrotu artefaktów zabranych z terytoriów, które teraz należą do tych narodów. Na pewno te przedmioty przez całe dziesięciolecia znajdowały się w lepszych warunkach w Muzeum Brytyjskim. Tutaj mogli je też badać secjaliści, których nie było w przeszłości w krajach, z których zabrano te przedmioty. Sytuacja się jednak zmienia. Oczywiście problem nie dotyczy tylko Muzeum Brytyjskiego, ale także Muzeum Pergamon w Berlinie czy Luwru w Paryżu.

  • Traktat z Granady jest znany po hiszpańsku jako Capitulaciones de Granada czyli dosłownie “Kapitulacje Granady”. Pełna nazwa to “Las Capitulaciones para la entrega de Granada”. Funkcjonuje też nazwa “Tratado de Granada” czyli Traktat z Granady. Ten traktat podpisano 25 listopada 1491. Traktat zakończył wojnę, która trwała od 1482. Ponieważ traktat wszedł w życie 2 stycznia 1492 tak więc można liczyć, że wojna trwała 10 lat. Był to też koniec rekonkwisty, która trwała 770 lat.

    Traktat zawarto pomiędzy Katolickimi Monarchami, a sułtanem Granady. Katoliccy Monarchowie, po hiszpańsku Los Reyes Católicos to wspólny tytuł, który nadał Izabeli I Katolickiej i Ferdynandowi II Katolickiemu papież Aleksander VI (Rodrigo Borgia). Izabela była wcześniej znana jako Izabela Kastylijska, a Ferdynand jako Ferdynand Aragoński. Sułtanem Granady był wtedy Muhammad XII Abu Abdallah, którego Hiszpanie nazywali po prostu Boabdil. Traktat przekazywał władzę w królestwie Granady Katolickim Monarchom. Tak więc sułtan Boabdil przekazywał Granadę Izabeli i Ferdynandowi.

    2 stycznia 1492 sułtan Boabdil opuścił Granadę. Przekazał klucz Monarchom Katolickim. Oszczędzono mu upokorzenia i nie musiał całować ich rąk. Przez góry odjechał wraz z orszakiem około 100 konnych na południe. Później udał się do Afryki. Po drodze z Granady nad morze znajduje się przejście górskie nazywane “Puerto del Suspiro del Moro” co można przetłumaczyć jako “Westchnienie Maura”. Podobno tam ostatni sułtan Granady się obejrzał i westchnął.

    Dokument ten (Traktat z Granady) podpisało około 50 osób. Chodzi tutaj o świadków, a nie o Izabelę, Ferdynanda oraz Boabdila, którzy traktat zawierali. Kim byli świadkowie? Pierwsze dwa podpisy złożyły dzieci Ferdynanda i Izabeli. Najpierw dokument podpisał 13-letni Jan z Asturii, a później jego siostra 21-letnia Izabela z Asturii. Te tytuły (książę i księżna Asturii) miały znaczenie dla rekonkwisty.

    Gdy na Półwysep Iberyjski najechali Muzułmanie z Afryki (nazywani Maurami), to rządzący na tych terenach Wizygoci ukryli się w górach Asturii na północy. Pokonali tam najeźdźców w bitwie pod Covadongą i rozpoczęli proces odbijania Hiszpanii z rąk Maurów. Tak więc rekonkwista zaczęła się od tej bitwy w 722, a skończyła po podpisaniu Traktatu z Granady czyli trwała jakieś 770 lat. Od 722 do 1492.

    Tytuł księcia lub księżnej Asturii dostawali następcy tronu. W Wielkiej Brytanii jest podobnie, następca tronu dostaje tytuł księcia lub księżnej Walii. Obecnie księżną Asturii jest Eleonora, najstarsza córka króla Filipa VI. Gdy jednak podpisywano traktat z Granady księciem Asturii był Jan jedyny syn Katolickich Monarchów. Niestety zmarł on 7 lat później i księżną Asturii została jego siostra Izabela. Gdy podpisywała była właśnie wdową po następcy tronu Portugalii. Później wyszła za mąż za kolejnego króla Portugalii. Była szansa na zjednoczenie całego Półwyspu Iberyjskiego.

    Niestety Izabela z Asturii zmarła podczas połogu rok po swoim bracie. Dziecko, które urodziła także zmarło dwa lata później. Została stracona szansa na zjednoczenie Hiszpanii i Portugalii. Następcą tronu Hiszpanii została Joanna Szalona, która nie podpisywała traktatu z Granady. Miała wtedy 12 lat. Przypomnę, że jej brat, który podpisał miał 13, a siostra Izabela 21. Jednak to właśnie Joannie przypadła korona Hiszpanii, ale to już inna historia. Czy postanowienia traktatu z Granady były przestrzegane?

    Traktat z Granady dawał duże prawa muzułmanom, których po hiszpańsku nazywano “moros”. Od tego słowa pochodzą polskie słowa “Maur” oraz “Murzyn”. Niestety dla Maurów już w 1499 rozpoczęto przymusowe konwersje muzułmanów na chrześcijaństwo. Po konwersji takich ludzi nazywano “nuevos cristianos” czyli “nowymi chrześcijanami” lub “moriscos” czyli “Moryskami”. Patrzono na nich podejrzliwie. W pewnym momencie np. wprowadzono prawo, że w piątki nie wolno im zamykać drzwi, aby widziano czy nie przestrzegają czasem zasad Islamu.

    Podsumowując. 25 listopada 1491 roku podpisano traktat z Granady. Przekazywał on władzę w królestwie Granady Monarchom Katolickim jak nazywano Izabelę i jej męża Ferdynanda. Traktat zapewniał tolerancję religijną dla muzułmanów. Traktat wszedł w życie 2 stycznia 1492 gdy ostatni sułtan Boabdil przekazał klucze do miasta. Niestety dla muzułmanów dość szybko cofnięto zapisy o tolerancji religijnej z tego traktatu. Jako świadkowie ten traktat podpisało dwoje najstarszych dzieci Monarchów Katolickich. Niestety oboje zmarli, a tron odziedziczyła Joanna, która traktatu nie podpisała.

  • Historia miasta Gaza
    3300 - 3000 p.n.e. - Egipcjanie zbudowali fortecę
    2500 - 2250 p.n.e. - tereny te zasiedlili Kananejczycy
    XVII p.n.e. - ponownie Egipcjanie (15 dynastia Hyksosów)
    XII p.n.e. - przybywają Filistyni (prawdopodobnie z Krety)
    około 600 p.n.e. Nabuchodonoroz II przegrał bitwę z faraonem Neho II
    529 p.n.e. Kambyzes I (ojciec Cyrusa Wielkiego) próbował, ale nie zdobył Gazy
    332 p.n.e. - Gaza zdobyta i zniszczona przez Aleksandra Wielkiego
    I wiek p.n.e. - miasto dostaje się pod panowanie Nabatejczyków, później niszczy je król kapłan Aleksander Jannaj
    w 63 p.n.e. te tereny zdobył Pompejusz Wielki i oddał Gazę Aulusowi Gabiniuszowi
    w 30 p.n.e. - Oktawian August przekazał Gazę Herodowi Wielkiemu

    w 66 spalili też Gazę podczas powstania
    w 130 miasto odwiedził Hadrian, zbudowano świątynię Zeusa
    około 250 p.n.e. chrześcijaństwo do Gazy sprowadził cesarz Filip I Arab
    303 - prześladowania Dioklecjana
    402 - chrześcijanie prześladują pogan
    465-528 - Prokop z Gazy nazywany chrześcijańskim sofistą
    635 - 637 - trzyletnie oblężenie i zdobycie Gazy przez muzułmanów
    wcześniej miał tam mieszkać pradziadek Mahometa i jego teść
    672 - trzęsienie ziemi
    1100 - Krzyżowcy odbili Gazę
    1149 - Baldwin III zbudował w Gazie zamek, a okoliczne tereny dał Templariuszom
    zmienił też wielki meczet w Katedrę św. Jana
    Saladyn dwukrotnie zdobywał Gazę, ostatecznie Templariusze mu ją oddali za swojego wielkiego mistrza (Gérard de Ridefort)
    w 1192 zdobył je Ryszard Lwie Serce, ale oddał Saladynowi w 1193
    1260 - Mongołowie zniszczyli Gazę (bitwa pod Legnicą 1241)
    1294 - trzęsienie ziemi
    1299 - ponownie Mongołowie niszczą Gazę
    1516 - Turcy Otomańscy
    1832 - Egipt
    1917 - trzy bitwy Turków z Brytyjczykami (dwie pierwsze przegrali Brytyjczycy, ale wygrali trzecią)
    1920 - Brytyjczycy
    1948 - Egipt (w tym roku powstał Izrael)
    1967 - Izrael (po wojnie 6-dniowej)
    1993 - Palestyna - Strefa Gazy (Gaza Strip)


  • Królestwo Neapolu w okresie panowania Andegawenów
    od 6 stycznia 1266 początek panowania Karola I do 2 lutego 1435 śmierć Joanny II)
    169 lat (1266 sprowadzenie Krzyżaków do Polski, 1435 - rok wcześniej zmarł Jagiełło)


    Karol I Andegaweński był najmłodszym synem króla Francji Ludwika VIII Lwa. Urodził się 6 stycznia 1266, a jego ojciec zmarł 8 listopada 1226 podczas wojny. Nigdy nie widział swojego najmłodszego syna, ale w testamencie zapisał mu między innymi hrabstwo Andegawenii. Do historii przeszedł więc jako Karol I Andegaweński.

    Jego brat Ludwik IX został królem Francji, a Karol zdobył sobie dzięki papieżom Urbanowi IV i Klemensowi IV królestwo obojga Sycylii. Dwie Sycylie były dlatego, że także królestwo Neapolu nazywano Sycylią. Karol został więc władcą Obojga Sycylii, potem jednak stracił Sycylię wyspę i został królem tylko Neapolu czyli dolnej części włoskiego buta.

    My będziemy dziś mówić o królestwie Neapolu, ale Karol zdobył królestwo Obojga Sycylii, czyli Sycylię i Neapol. Jednak Sycylię stracił i została mu tylko ta druga Sycylia, czyli Neapol, więc to królestwo nazywa się królestwem Neapolu. Uważali się oni jednak za królów także Sycylii, a nawet Jerozolimy.

    Miał on syna Karola II Andegaweńskiego, który był też znany jako Karol II Kulawy. Ten miał kilku synów, pierwszym był Karol Martel, jemu urodził się syn Karol Robert. Karol Martel zmarł przed swoim ojcem Karolem Kulawym. Królem więc powinien zostać nie pierworodny syn, ale wnuk pierworodnego czyli Karol Robert. Niestety dla niego Karol II Kulawy najbardziej lubił swojego trzeciego syna Roberta Mądrego i jego wyznaczył na władcę Neapolu.

    Karol II Kulawy miał tych synów z żony Marii Węgierskiej. Tak więc tron Neapolu przekazał trzeciemu synowi Robertowi Mądremu, ale dla swojego wnuka z pierwszego syna czyli Karola Roberta przeznaczył tron węgierski.

    Po Karolu II Kulawym rządził jego syn Robert I Mądry. Potem rządziła wnuczka Roberta Mądrego czyli Joanna I. 24 lipca 1343 do Neapolu przybyła Elżbieta Łokietkówna, królowa Węgier, aby doprowadzić do ślubu swojego syna Andrzeja. Niestety w nocy z 18 na 19 sierpnia 1345 Andrzej został zamordowany, a Joanna poślubiła swojego kochanka.

    Joanna I miała swój udział w wielkiej schizmie zachodniej. Gdy wybrano papieża Urbana VI to właśnie na południu w królestwie Neapolu spotkali się kardynałowie aby wybrać antypapieża Klemensa VII. Niestety dla niej Klemens VII przegrał i uciekł do Awinionu, a Urban VI skłonił Karola III z Durazzo aby podbił Neapol. Karol III z Durazzo wychowywał się na dworze Ludwika Węgierskiego.

    Po Karolu III rządził jego syn Władysław I. Po nim panowała Joanna II jego siostra. Sforza ożenił się z Cateriną Alopo, siostrą kochanka Joanny II - Pandolfello Alopo (“Alopo” - łysy, “Sforza” - siła).

    Dorota Pająk-Puda
    książka: "Złota królowa. Elżbieta Łokietkówna
    https://www.empik.com/zlota-krolowa-elzbieta-lokietkowna-pajak-puda-dorota,p1276729741,ksiazka-p
    profil autorski na facebooku:
    https://www.facebook.com/dorota.pajakpuda.9

  • 19 października 1469 roku powstała Hiszpania, którą znamy dzisiaj. Co się wtedy stało? Jak doszło do tego wydarzenia? Co je spowodowało? Herb Hiszpanii składa się z kilku części. Najważniejsze z nich to zamek, lew oraz słupy. Co oznaczają te symbole? Czego dokonała zjednoczona Hiszpania? Zacznijmy jednak od dwóch osób, które miały największy udział w powstaniu tego państwa. Kim były te dwie osoby, które miały w tym swój udział?

    Izabela urodziła się w 1451 roku. Jej ojciec Jan II Kastylijski zmarł w 1454. W tym roku w Polsce Kazimierz Jagiellończyk ożenił się z Elżbietą Rakuszanką. Wybuchła też wtedy wojna trzynastoletnia Polski z Zakonem Krzyżackim. Wracając do Kastylii, królem po zmarłym Janie II został starszy przyrodni brat Izabeli - Henryk IV Bezsilny. Odesłał wtedy z dworu drugą żonę ojca i jej dzieci. Izabela wraz z matką i młodszym bratem Alfonsem została wysłana do miejscowości Arévalo. Izabela miała wtedy 3 lata, a jej brat Alfons miał roczek.

    Początkowo ich matka Izabela Portugalska starała się edukować dzieci, szczególnie starszą córkę Izabelę. Później jednak wpadła w chorobę umysłową. Później odziedziczyła to po niej wnuczka Joanna Szalona. W 1461 roku gdy Izabela miała 10 lat wraz z bratem opuściła matkę. Jej starszy brat był królem jako Henryk IV Bezsilny. Przydomek dostał być może dlatego, że chodziły plotki o niemocy seksualnej tego króla. Gdy po 7 latach małżeństwa urodziła się córka Joanna, większość szlachty uznała, że to córka kochanka królowej, a nie króla. Zmuszono go aby za następcę uznać młodszego brata Izabeli czyli Alfonsa.

    Niestety Alfons zmarł w 1468 i wtedy zaczęto poważnie myśleć o Izabeli jako następczyni Henryka Bezsilnego. Ostatecznie doszło do porozumienia między rodzeństwem czyli królem Henrykiem i jego przyrodnią siostrą Izabelą. Miała ona zostać władcą po jego śmierci, ale pod warunkiem, że to on wybierze jej męża. Mijały lata, on przedstawiał kolejnych kandydatów, ale Izabela wszystkich odrzucała. Miała własne plany matrymonialne.

    Izabela urodziła się w Kastylii w 1451. Rok później w 1452 w Aragonii urodził się Ferdynand jej przyszły mąż. Też miał starszego przyrodniego brata, ale ten zmarł w 1461 roku. Podejrzewano, że otruła go matka Ferdynanda aby tron dostał się jej synowi. W tym samym roku, kiedy zmarł starszy brat czyli w 1461, Ferdynand który miał 9 lat został mianowany przez ojca następcą tronu. Aragonia w tamtych czasach to dzisiejsza Aragonia, Katalonia oraz Walencja czyli z grubsza wschodnie wybrzeże dzisiejszej Hiszpanii. Ale Aragonia oprócz tego posiadała jeszcze Baleary, Sardynię, Sycylię oraz królestwo Neapolu czyli dolną część półwyspu Apenińskiego czyli dzisiejszych Włoch.

    Ferdynand był więc następcą tronu, a Izabela potrzebowała pomocy. 19 października 1469 doszło do potajemnego małżeństwa Izabeli i Ferdynanda. W tym momencie oboje byli wyznaczonymi następcami. Ferdynand tronu aragońskiego, a Izabela kastylijskiego. Izabela przybyła na miejsce pod pretekstem, że chce odwiedzić grób swojego zmarłego brata. Ferdynand przybył przebrany za służącego. Ponieważ byli drugimi kuzynami kardynał Rodrigo Borgia załatwił im pozwolenie od papieża. Jednak gdy o tym małżeństwie dowiedział się król Kastylii, przyrodni brat Izabeli czyli Henryk IV Bezsilny postanowił przekazać władzę swojej córce. Tej, którą wszyscy uważali za córkę kochanka jego żony. Henryk zmarł w 1474. Doszło wtedy do wojny domowej w Kastylii między Izabelą, a jej bratanicą.

    Po stronie Izabeli stanął jej mąż Ferdynand i wojska aragońskie, a po stronie Joanny, domniemanej córki Henryka Bezsilnego stanęła Portugalia. Wygrała Izabela, a Joanna w 1478 wstąpiła do klasztoru. W ten sposób Izabela i Ferdynand zostali uznanymi przez wszystkich władcami Kastylii i Leonu. Choć za takich uznawali się już od śmierci Henryka Bezsilnego. W 1479 czyli rok później zmarł ojciec Ferdynanda i oboje zostali także władcami Aragonii. Po umocnieniu swojej władzy postanowili zakończyć rekonkwistę.

    W styczniu 1492 ostatni władca Granady poddał zamek Alhambra. W tym samym roku papieżem został Hiszpan Rodrigo Borgia jako Aleksander VI, a Kolumb ruszył w pierwszą wyprawę. W 1494 Hiszpania i Portugalia zawarły traktat z Tordesillas dzielący świat między te dwa kraje. Izabela zmarła w 1504, a Ferdynand w 1516. Nominalną władczynią została ich córka Joanna Szalona, która była pierwszą królową zjednoczonej Hiszpanii. Ona jednak nigdy w zasadzie nie rządziła. Zamiast niej władzę sprawował jej ojciec, mąż, a na koniec kardynał. Po jej śmierci królem został jej syn Karol V Habsburg.

    Podsumowując. 19 października 1469 zawarto ślub pomiędzy następcami tronu Aragonii i Kastylii. Izabela została królową Kastylii i Leonu, a Ferdynand Aragonii. Ich ślub sprawił, że te królestwa się połączyły. Na Herbie Hiszpanii można znaleźć na pierwszych trzech miejscach zamek oznaczający Kastylię, lwa oznaczającego Leon oraz słupy oznaczające Aragonię. Te zjednoczone królestwa dokończyły rekonkwisty i wysłały Kolumba na podbój nowego świata. Tak powstała Hiszpania, która przez parę stuleci była imperium nad którym nie zachodziło słońce.

  • Kim był Zygmunt Luksemburski? Zacznijmy od dziadka. Jan Luksemburski jak wskazuje jego przydomek był hrabią Luksemburga. Zyskał jednak dzięki małżeństwu. Ożenił się z córką Wacława II, który był królem Czech i Polski. Gdy Wacław II zmarł, krótko rządził jego syn Wacław III. Gdy ten zginął w zamachu Jan Luksemburski dzięki swojej żonie został w 1310 królem Czech i Polski. Dziesięć lat później czyli w 1320 roku królem został Władysław Łokietek, ale to nie było problemem dla Jana, bo Jan był królem Polski, a Łokietek królem krakowskim. Jan tytularnie rządził Wielkopolską i Pomorzem, a Łokietek Małopolską. Niemniej prawie doszło do wojny, a Jan Luksemburski w 1327 doszedł aż do bram Krakowa skąd dzięki interwencji węgierskiej się wycofał.

    Synem Jana Luksemburskiego był Karol. Tak naprawdę Karol dostał na chrzcie czeskie imię Wacław, ale później na bierzmowaniu przyjął imię Karol i pod tym imieniem przeszedł do historii. Miał on już lepsze stosunki z Polską. Jego czwartą żoną została Elżbieta pomorska, wnuczka Kazimierza Wielkiego oraz siostra Kaźka słupskiego. Właśnie z tego małżeństwa urodził się syn Zygmunt. W 1378 Zygmunt został wysłany na Węgry aby nauczył się języka węgierskiego, a w 1381 Zygmunt do Krakowa aby nauczył się polskiego. Miał on poparcie szlachty z Wielkopolski, ale szlachta z Małopolski wybrała opcję litewską i Jagiełłę.

    Zygmunt ożenił się z Marią Andegaweńską w 1385. Rok później w 1386 Jagiełło ożenił się z siostrą Marii, Jadwigą Andegaweńską. Obie siostry były królami - Maria była królem Węgier, a Jadwiga królem Polski. Obie siostry zmarły przy porodzie. Maria zmarła w 1395, Zygmunt po jej śmierci pozostał władcą Węgier. Jadwiga zmarła w 1399, Jagiełło po jej śmierci pozostał władcą Polski. W 1402 Jagiełło ożenił się z Anną Cylejską, a Zygmunt w 1408 ożenił się z kuzynką Anny - Barbarą Cylejską.

    Zygmunt był kolejno elektorem brandenburskim, królem węgierskim, królem niemieckim, księciem Luksemburga, królem włoskim, cesarzem rzymskim oraz królem czeskim. O mało co byłby także królem Polski. Zwołał sobór w Konstancji i zakończył wielką schizmę zachodnią, ale pozwolił na spalenie Husa czym wywołał wojny husyckie.

    Dorota Pająk-Puda
    książka: "Anna 1410"
    https://www.empik.com/anna-1410-piastowna-na-jagiellonskim-tronie-pajak-puda-dorota,p1394721795,ksiazka-p
    profil autorski na facebooku:
    https://www.facebook.com/dorota.pajakpuda.9

  • Do wielkiej schizmy zachodniej doszło 20 września 1378 gdy wybrano drugiego papieża. W kwietniu 1378 pierwsze konklawe wybrało papieża Urbana VI. Pięć miesięcy później na drugim konklawe we wrześniu wybrało papieża Klemensa VII. Od tego momentu było dwóch papieży i od tego momentu liczy się początek wielkiej schizmy zachodniej, która trwała prawie 40 lat. Dlaczego do tego doszło? Jak udało się rozwiązać ten konflikt? Jaki to miało wpływ na historię Polski. Najpierw jednak wyjaśnijmy co to znaczy schizma i dlaczego ta konkretna schizma jest zachodnia.

    Schizma to rozdział pomiędzy wyznawcami jednej religii. Nie jest to jednak podział religijny, taki gdy powstają sekty. Po schizmie powstają dwie grupy (lub więcej), które nie różnią się specjalnie wierzeniami. Tak więc reformacja nie była schizmą, bo protestanci zmienili swoje wierzenia. Powstaje jednak pytanie: jeżeli ci wyznawcy podczas schizmy mają dalej te same wierzenia to dlaczego się dzielą? Głównym powodem zwykle jest kwestia przywódcy. Po wielkiej schizmie katolicy podzielili się na tych popierających Urbana VI i tych którzy za papieża uznawali Klemensem VII. Podobnie było przy powstaniu kościoła anglikańskiego. Anglikanie w momencie powstania to dalej byli katolicy, ale zamiast papieża mieli za głowę króla. Oczywiście jeżeli schizma trwa długo później pojawiają się różnice także w wierzeniach.

    Tak więc schizmą był podział kościoła na katolicyzm i prawosławie w 1054 oraz oderwanie się kościoła anglikańskiego w 1534. To były trwałe podziały. Takie, które trwają do dziś. My jednak omawiamy rocznicę podziału, który się nie utrzymał. 20 września 1378 roku wybrano drugiego papieża i doszło do schizmy. Każdy katolicki kraj w Europie zachodniej (a były wtedy prawie same kraje katolickie) popierał jednego lub drugie papieża. Np. Anglicy i Polacy popierali papieża rzymskiego, a Francuzi i Szkoci papieża awiniońskiego. Niektóre państwa zmieniały swoje zdanie, np. Królestwo Neapolu. Ale jak doszło do tego podziału?

    Papież Grzegorz XI powrócił do Rzymu w 1377 kończąc tym tzw. niewolę awiniońską. Był on jednak Francuzem. Gdy zmarł w marcu 1378 roku w Rzymie rozpoczęły się demonstracje rządające, że na papieża ma zostać wybrany Rzymianin lub chociaż Włoch. Te demonstracje nie ustawały. W pewnym momencie tłum wtargnął nawet do budynków, w których zebrani byli kardynałowie na konklawe. Na papieża wybrano więc Urbana VI, który był neapolitańczykiem. Na konklawe było 17 kardynałów, w tym 12 Francuzów, 1 Hiszpan i 4 Włochów. Głosowało 16 z nich, a Urban VI dostał 14 głosów.

    Jednak tuż po elekcji w Rzymie zostali tylko 4 włoscy kardynałowie. 16 Francuzów i ten 1 Hiszpan wyjechali i spotkali się w królestwie Neapolu. Tam odbyło się drugie konklawe. Kardynałowie twierdzili, że poprzednie konklawe było nieważne, bo tłum zmusił ich do głosowania na Włocha. W poprzednim konklawe brało udział 17 kardynałów, ale w międzyczasie zmarł jeden Włoch, tak więc w tym nowym konklawe wzięło udział tylko 16 kardynałów. Trzech Włochów wstrzymało się od głosu, tak więc Klemensa VII wybrało 13 z 16 obecnych. Ten papież został wybrany w królestwie Neapolu, ale potem przeniósł się do Awinion. Tak więc Urbana VI nazywa się rzymskim papieżem, a Klemensa VII papieżem awiniońskim lub antypapieżem.

    Początkowo Urban VI był w Rzymie, a Klemens VII na południu w Neapolu. W 1379 doszło jednak do wojny. Rzymski papież Urban VI korzystał z pomocy włoskich kondotierów, a Klemens VII z francuskich. 29 kwietnia 1379 doszło do bitwy pod miejscowością Marino. Jest tam dzisiaj miejsce nazywane doliną śmierci z powodu wielu zabitych. Włosi wygrali. Pokonali Francuzów, a papież Klemens VII musiał uciekać do Awinionu. Obaj ci papieże później zmarli, ale wybierano ich następców, a więc schizma trwała. Łącznie liczy się, że trwała prawie 40 lat.

    W 1394 na papieża w Awinionie wybrano Benedykta XIII. Zobowiązał się on jednak, że aby zakończyć schizmę sam zrezygnuje gdy będzie taka potrzeba. Później jednak nie chciał tego zrobić. Wtedy jego zwolennicy wystąpili przeciwko niemu. Król Francji oblegał tego antypapieża w Awinionie, a kardynałowie wyjechali do Pizy. W tym mieście zgromadzili się kardynałowie obu papieży. Ogłoszono, że papież rzymski Grzegorz XII oraz awinioński Benedykt XIII są heretykami. Jednocześnie wybrano na papieża Aleksandra V. Niestety zamiast problemu z dwoma papieżami teraz był problem z trzema.

    Następcą Aleksandra V, czyli pizańskiego papieża został później Jan XXIII. Wtedy sprawą zajął się Zygmunt Luksemburski. Udało mu się namówić wszystkich władców aby zebrali się na soborze w Konstancji. Nie wszyscy władcy przyjechali, ale każdy wysłał przynajmniej przedstawicieli. Nie było to łatwe, bo np. Polacy i Krzyżach toczyli spór, a Francuzi i Anglicy toczyli wojnę stuletnią. Niemniej Zygmuntowi udało się przekonać wszystkich, aby przyjechali na ten sobór. To zgromadzenie oficjalnie rozpoczął papież pizański czyli Jan XXIII. Jednak zaraz po rozpoczęciu obrad sobór pozbawił tego papieża władzy. Jan XXIII uciekł wtedy z Konstancji. W międzyczasie sobór zdjął z urzędu także papieża awiniońskiego, którym był wtedy Benedykt XIII. Z kolei rzymski papież Grzegorz XII przysłał list zwołujący sobór i zatwierdzający jego decyzje.

    Zauważmy, że sobór rozpoczął papież pizański Jan XXIII. Sobór pozbawił go stanowiska papieskiego i uchwalił wyższość tego zgromadzenia nad papieżem. Później przyszedł list od papieża rzymskiego Grzegorza XII aby rozpocząć sobór. Z tego powodu kościół katolicki nie uznaje tej uchwały o wyższości soboru nad papieżem, bo została ona przyjęta po rozpoczęciu przez pizańskiego papieża, a przed tym zanim dotarł list od rzymskiego papieża uznawanego przez katolików. Niemniej wszystkie późniejsze uchwały są uznawane także przez katolików. Najważniejszą z nich był wybór 11 listopada 1417 na papieża Marcina V.

    W momencie wyboru rzymski papież Grzegorz XII już nie żył, a więc nie było problemu. Za to papież awinioński przeniósł się do Aragonii, gdzie był kartą przetargową wobec Marcina V. Podobnie było z papieżem pizańskim czyli Janem XXIII. On zamieszkał we Florencji i wykorzystywali go Medyceusze aby mieć nacisk na papieża Marcina V. Gdy Jan XXIII zmarł we Florencji Medyceusze wystawili mu tam grobowiec, na którym napisano, że to były papież. Napisowi temu sprzeciwiał się Marcin V. Ten grobowiec znajduje się w baptysterium przy florenckiej katedrze.

    Katolicy uznają tylko tych papieży rzymskich. Papieży awiniońskich i pizańskich uważają za antypapieży. Z tego powodu ich imiona i numery były użyte później ponownie. Na koniec wielkiej schizmy zachodniej papieżem w Awinionie był Benedykt XIII, a w Pizie Jan XXIII. Gdy więc wybierano później papieży, którzy przyjęli te imiona doszło do małego bałaganu. W 1724 wybrano papieża, który początkowo przyjął imię Benedykta XIV, ale później zmienił imię na Benedyka XIII, aby zaznaczyć, że ten wcześniejszy był antypapieżem. Podobnie w 1958 papież Jan myślał o numerze XXIV, ale też przyjął imię Jana XXIII. Przy tym ostatnim pojawił się taki problem, że nigdy nie było Jana XX.

    Papieża zwykle wybierają kardynałowie. Jednak podczas soboru w Konstancji na papieża głosowały nacje: italska, galijska, germańska, angielska i hiszpańska. Do nacji germańskiej zaliczono także Polaków, Węgrów i Szkotów. W tej nacji germańskiej Polaków reprezentował arcybiskup Gniezna Mikołaj Trąba. Aby zostać wybranym na papieża każdy kandydat musiał dostać przynajmniej 2/3 głosów w każdej nacji. Po wyborze Marcin V zaproponował Mikołajowi Trąbie godność kardynała. Trąba jednak odmówił, a więc papież nadał mu tytuł Primas Regni. W ten sposób Mikołaj Trąba został pierwszym prymasem Polski.

    Sobór w Konstancji został zorganizowany przez Zygmunta Luksemburskiego aby zakończyć wielką schizmę. Rozpoczął się 16 listopada 1414, ale np. sam Zygmunt przybył dopiero na Boże Narodzenie tego roku. Na soborze oprócz najważniejszej kwestii schizmy omawiano też zatarg polsko-krzyżacki oraz osądzono Jana Husa. Sobór rozpoczął Jan XXIII. On wydał bulle na korzyść Polski. Niestety później papież Marcin V odwołał to wszystko. Na soborze był obecny także Zawisza Czarny, który zapowiedział papieżowi, że czci polskiego króla będzie bronił “gębą i ręką”. Wcześniej wdarł się przed oblicze papieża niszcząc po drodze bramę i bijąc papieskich strażników. Papież Marcin pod jego wpływem potępił paszkwil napisany przeciwko Polsce.

    Sobór rozwiązał problem schizmy i przy okazji załatwił kilka inny spraw. Poza funkcją religijną stał się czymś w rodzaju obraz ONZ krajów europejskich. Papieżowi nakazano aby zwoływał takie sobory regularnie. Osłabiłoby to jednak władzę papieży, a więc unikali oni tego obowiązku. Nie mówiąc już o tym, że nie uznawali wyższości soboru nad osobą papieża.

    20 września 1378 doszło do wyboru drugiego papieża, co rozpoczęło wielką schizmę zachodnią. Aby temu zaradzić wybrano trzeciego papieża, co doprowadziło do jeszcze większego podziału. Dopiero sobór w Konstancji rozwiązał ten problem pozbawiając wszystkich papieży władzy i wybierając Marcina V. Do historii Polski sobór przeszedł jednak bardziej jako miejsce, gdzie Polacy toczyli spór z Krzyżakami oraz gdzie spalono Jana Husa. Sobór jednak wezwano aby zakończyć schizmę i to się udało.

  • 13 września 1376 roku papież Grzegorz XI opuścił Awinion we Francji kończąc w ten sposób okres nazywany niewolą awiniońską. Dlaczego papieże przebywali we Francji? Czy rzeczywiście była to niewola? Dlaczego wrócili do Rzymu? Jak wyglądało wtedy Wieczne Miasto?

    Przeprowadzka papieży zaczęła się od zatargu króla Francji Filipa IV Pięknego z papieżem Bonifacym VIII. Ten papież prawie ekskomunikował króla Francji. Po jego śmierci na konklawe był podział na frakcję francuską i antyfrancuską. Ta francuska miała 2/3 głosów, dzięki czemu wybrano na papieża Klemensa V. Nie był to łatwy wybór. Konklawe trwało 11 miesięcy. Ponieważ jednak wygrał papież profrancuski nie był mile widziany we Włoszech i dlatego przeniósł się do Francji i ostatecznie osiadł w Awinionie.

    W tzw. niewoli awiniońskiej było 7 papieży. Pierwszy to Klemens V. Oprócz tego, że przeniósł się do Francji warto wspomnieć, że za jego czasów odbył się proces Templariuszy. Awinion stało się siedzibą papieży, ale na ich własność przeszło dopiero w czasach czwartego papieża tej niewoli czyli Klemensa VI. Jednak kolejni papieże chcieli już wrócić. Innocenty VI chciał, ale nie mógł. Urban V wyjechał do Rzymu, ale potem wrócił do Awinionu. Dopiero Grzegorzowi XI się udało.

    Dziś skupimy się głównie na Grzegorzu XI, ale do Rzymu próbował już wrócić jego poprzednik Urban V. Ten papież (Urban V) powrócił do Rzymu w 1367. Budynki kościelne nie nadawały się do zamieszkania. Urban V wydał więc nakaz remontu bazylik św. Piotra na Watykanie i św. Jana na Lateranie. Papież zamieszkał na Watykanie. Jednak nie ze względu na grób św. Piotra, ale dlatego, że był to umocniony region i papieże mogli się tam czuć względnie bezpiecznie. Czemu Rzym był niebezpieczny?

    Papieże okresu niewoli awiniońskiej byli Francuzami. W Rzymie były nastroje antyfrancuskie. Poza tym władcy sąsiednich państw byli przeciwni. Papieże oprócz władzy kościelnej byli wtedy władcami Państwa Kościelnego. Chyba największymi przeciwnikami był ród Viscontich rządzący w Mediolanie. Ostatecznie papież Urban V poddał się i w 1370 wrócił do Avinionu. Na jego następcę wybrano Grzegorza XI, który był ostatnim francuskim papieżem. On także postanowił wrócić do Rzymu. Kto w tamtych czasach miał największy wpływ na decyzje papieży?

    Katarzyna ze Sieny była niepiśmienną mniszką, która jednak była niezwykle inteligentna. Miała ogromny wpływ nie tylko na papieży, ale także na politykę w Europie. To właśnie pod jej wpływem najpierw papież Urban V, a później także Grzegorz XI postanowili wrócić do Rzymu. Ten ostatni Grzegorz XI nie tylko wrócił pod jej wpływem do Rzymu, ale także wykorzystał ją do zawarcia pokoju z Florencją. Po śmierci Grzegorza XI papieżem został Urban VI i doszło do wielkiej schizmy. W pewnym momencie było aż trzech papieży. Urban VI był w Rzymie, a jeden z antypapieży był w Avignon. Wtedy także wmieszała się Katarzyna ze Sieny i popierała rzymskiego papieża Urbana VI.

    Jak z tego widać choć Grzegorz XI wrócił do Rzymu to dalej istniały naciski aby papieże byli w Awinionie. Za wszystkim tym stała kobieta Katarzyna ze Sieny, która namówiła najpierw Urbana V, potem jego następcę Grzegorza XI do powrotu do Rzymu. Później wspierała Urbana VI, który był papieżem w Rzymie przeciwko antypapieżowi w Awinionie, ale to już inna historia - historia wielkiej schizmy zachodniej. Jak zakończyła się historia Katarzyny ze Sieny?

    Ta niepiśmienna mniszka dyktowała traktaty teologiczne oraz listy, które rozsyłano do papieża, biskupów oraz władców. Doprowadziła ona do powrotu papieży do Rzymu, do czego doszło 13 września 1376 roku. Katarzyna została po śmierci kanonizowana, potem została uznana za doktora kościoła, a ostatecznie Jan Paweł II ogłosił ją patronką Europy.

    https://www.islandersradio.co.uk/niewola-awinionska/

  • W grudniu 1800 roku ojciec Jane postanowił nagle przejść na emeryturę. Jane całe swoje życie do tej pory mieszkała w jednym miejscu na probostwie w Steventon. Urodziła się w 1775 czyli w momencie wyprowadzki miała 25 lat. Traciła wszystkich znajomych i musiała zamieszkać w mieście, którego być może nie lubiła. Jane przeprowadzała się tam wraz z rodzicami i siostrą Cassandrą. Ta ostatnia jednak miała własne pieniądze i często podróżowała. Dzięki temu Jane często do niej pisała, a nam pozostała ta korespondencja.

    Dla Jane ta przeprowadzka nie była chyba przyjemna. Dla jej rodziców był to jednak powrót do miejsc z czasów młodości. To właśnie w Bath wzięli oni ślub w kościele anglikańskim Church of St Swithin na ulicy The Paragon. Dwa miasta wtedy konkurowały ze sobą. Były to Bath i Brighton. Do Bath przyjeżdżali pastorowie z rodzinami. Do Brighton jeździł Jerzy IV, przyszły król, który był znany z rozwiązłości. Tak więc Bath i Brighton były w pewnym sensie jak niebo i ziemia. W oba te miejsca jeżdżono aby znaleźć kandydata na męża czy żonę. Prawdopodobnie w tym celu przyjechali tam rodzice Cassandry i Jane.

    Cassandra nie zamierzała jednak wychodzić za mąż. Uważała się za swego rodzaju wdowę po śmierci narzeczonego. Z kolei Jane nie miała w Bath przyjaciół. W 1802 wróciła w rodzinne strony i zamieszkała u przyjaciółek w Manydown. Było to miejsce, gdzie w 1796 czyli 6 lat wcześniej Jane przetańczyła wszystkie bale z Tomem Lefroyem. Mówiłem o tym w odcinku 39. Jane i Cassandra zamieszkały u przyjaciółek, w których domu odbywały się tamte bale. Był tam także młodszy brat tych przyjaciółek i właśnie on, Harris Bigg-Wither poprosił Jane o rękę. Zdarzyło się to 2 grudnia 1802 roku, a Jane się zgodziła.

    W Londynie małżonków znajdowano często także wśród obcych ludzi. Co roku zaczynał się sezon, kiedy to młode debiutantki pojawiały się na rynku matrymonialnym. Jednak na angielskiej wsi dalej małżeństwa zawierano wśród znajomych. Tak było i w tym wypadku. O rękę Jane poprosił młodszy brat przyjaciółek, a ona się zgodziła. Harris był jedynym synem, a więc cały majątek stałby się jego własnością. Takie małżeństwo diametralnie zmieniłoby sytuację materialną Jane. Z drugiej jednak strony to wiązałoby się także z macierzyństwem, które często oznaczało dla kobiety śmierć. Kobiety rodziły często co roku, a każdy kolejna ciąża była coraz groźniejsza. Prawie wszystkie bratowe Jane umierały przy kolejnym porodzie. Na ich miejsce przychodziły drugie żony, a czasami nawet trzecie.

    Jane się zgodziła, ale następnego dnia zmieniła zdanie. Myślę, że dla nas czytelników to dobra decyzja. Umarła ona młodo, ale jako małżonka i potencjalna matka mogła umrzeć jeszcze szybciej. Wprawdzie w tamtym momencie miała już napisane przynajmniej trzy książki, ale jeszcze żadna z nich się nie ukazała drukiem. Jest całkiem możliwe, że jako żona nigdy nie wydałaby swoich powieści. Nie mówiąc już o tym, że nie napisałaby też ostatnich trzech, z których ja najbardziej lubię Perswazje. Bohaterki jej powieści mimo braku posagu nie wychodziły za mąż za niekochanego mężczyznę. Czy autorka “Dumy i uprzedzenia” nie byłaby hipokrytką gdyby wyszła za mąż dla posagu? Jakie miała alternatywy? Mogła jak Jane Fairfax z Emmy zostać guwernantką albo uczyć dzieci jako szkolna nauczycielka, mogła też jak ciotka wyjechać do Indii. Wiemy, że uczyć nie chciała, a decyzję ciotki oceniła jako złą. Prawie 10 lat później zaczęła zarabiać pisaniem. Jednak w grudniu 1802 roku nie miała żadnego majątku ani posady. Mimo to po nieprzespanej nocy zmieniła zdanie i odrzuciła oświadczyny. Zaraz później wyjechała z siostrą od przyjaciółek.

    W 1804 roku Jane Austen wraz z rodzicami przebywała w nadmorskim miasteczku Lyme Regis. Później to miejsce pojawiło się w jej książce “Perswazje” jako Lyme. Właśnie tam na kamiennym molo Louisa Musgrove skacze ze schodów. Kapitan Frederick Wentworth nie złapał jej. Wszystko to rozgrywa się na kartach “Perswazji”. To miejsce pojawia się chyba we wszystkich ekranizacjach tej powieści. Dzisiaj też miłośnicy Jane Austen jadą w to miejsce. Odradzam skakanie.
    Pomysły do tej powieści autorka wzięła także z życiorysu swoich braci. Kapitan Wentworth jak najmłodsi bracia także dorobił się na wojnach napoleońskich. O tym jednak za chwilę. W tym samym roku 1804 w urodziny Jane czyli 16 grudnia spadła z konia pani Lefroy i umarła. Niedługo później, bo 21 stycznia 1805 roku umarł także ojciec Jane. To nie koniec śmierci w rodzinie i wśród przyjaciół. Trzy miesiące później matka Marthy Lloyd.

    Martha Lloyd była córką pastora, przyjaciela ojca Jane. Gdy pastor Lloyd zmarł ojciec Jane pozwolił matce i dwom córkom zamieszkać w domu swojej drugiej parafii czyli w Deane. Później musiały się stamtąd wyprowadzić, bo parafię dostał najstarszy syn George’a Austena czyli James. Gdy Jamesowi zmarła pierwsza żona ożenił się z Mary Lloyd i w ten sposób jedna z tych sióstr wróciła do parafii w Deaene. Później także dostała Steventon gdy stary George Austen przeszedł na emeryturę. Chyba z tego powodu Jane nie lubiła Mary. Za to kochała Marthę. Gdy na początku roku 1805 zmarł najpierw ojciec Jane, a później także matka Marthy zdecydowano, że zamieszka ona z pannami Austen. Od tej pory Martha była jakby dodatkową siostrą Jane. Później stała się szwagierką, ale nie wybiegajmy za bardzo.

    Prawie przez całe życie Jane toczyła się wojna z Francją. Najpierw z rewolucyjną Francją, a potem Francją Napoleona. Ten ostatni planował inwazję na Wielką Brytanię. Przeciwstawia mu się brytyjska flota, w której byli dwaj najmłodsi braci Jane - Frank i Charles. W 1805 roku Frank zaręczył się z 19-letnią Mary (sam miał 32 lata). W marcu Nelson powierzył mu zdobyty statek. Jak jego kapitan brał udział w blokadzie Kadyksu. Później został wysłany aby uzupełnić zaopatrzenie w Gibraltarze. 21 października 1805 doszło do bitwy pod Trafalgarem, a Franka tam nie było. Żalił się później narzeczonej w liście. Nie ominęła go jednak wojenna sława. Rok później 6 lutego 1806 brał udział w bitwie pod Santo Domingo. Jane wykorzystała to w powieści “Perswazje”. Kapitan Wentworth także brał udział w tej bitwie.

    Charles pływał po południowym Atlantyku. Poznał na Bermudach pannę Frances nazywaną w rodzinie Fanny. Pobrali się już w 1807 roku, ale do Anglii wrócili dopiero po czterech latach. Mieli już wtedy dwie córeczki. Powieść “Perswazje” kończy się tym, że Anne Eliot wychodzi za kapitana Wentwortha i będzie razem z nim pływać. Jane wiedziała co to znaczy. Jej bratowa Fanny przez cztery lata pływała z mężem na wojennym statku i tam urodziła mu dwie córki. Kobiety miały wtedy trudne życie i to nie tylko te pływające z mężami na wojennych statkach.

    Po śmierci ojca George’a Austena jego żona, dwie córki oraz Martha Lloyd nie miały gdzie mieszkać. W 1806 roku zamieszkały z żoną Franka, Mary. Później pomagały także żonie najbogatszego z Austenów Edwarda, który zmienił nazwisko na Knight (mówiłem o tym w 36 odcinku). Siostry Austen jeździły do jego rezydencji na zmianę. Jane poznała tam guwernantkę Anne Sharp, która stała się jej przyjaciółką. Tymczasem żona Edwarda Elizabeth wciąż była w ciąży i rodziła kolejne dzieci. Zmarła w 1808 roku w 11 połogu. Dziś może to trudno zrozumieć, ale w tamtych czasach kobiety cieszyły się z przekwitnięcia. Oznaczało to koniec kolejnych ciąży. W tym czasie królem był jeszcze Jerzy III. Jego żona Charlotta urodziła mu 18 dzieci.

    W tym samym roku 1808 Edward zaproponował swojej matce dom w Chawton. Cztery kobiety wprowadziły się tam w 1809 roku. Kupiono dla Jane pianino, na którym później codziennie grała. Ten dom w Chawton stoi do dziś i jest tam muzeum. Niedaleko na obrzeżu miasta stoi rezydencja, która należała do Edwarda Knighta. Czy ten dom był ważny dla Jane? Warto zwrócić uwagę, że mieszkając tam Austen wydała cztery swoje powieści czyli “Rozważna i romantyczną” w 1811, “Dumę i uprzedzenie” w 1813, “Mansfield Park” w 1814 oraz “Emmę” w 1815. W tym domu napisała też “Perswazje” i zaczęła pisać “Sanditon”. Można chyba powiedzieć, że po wyprowadzce ze Steventon dopiero teraz miała swoje stałe miejsce.

  • Współcześnie miasto Verdun kojarzy się raczej z bitwą podczas I wojny światowej. Bitwa pod Verdun trwała od 21 lutego do 18 grudnia 1916, czyli z grubsza prawie cały rok 1916. My jednak zajmiemy się czymś, co wydarzyło się dużo wcześniej bo 10 sierpnia 843. Właśnie wtedy podpisano traktat w Verdun. Kto go podpisał i jaki wpływ miał ten traktat na kolejne 1200 lat historii Europy?

    W 25 grudnia 800 roku papież koronował Karola Wielkiego na cesarza. W ten sposób królestwo karolingów przekształciło się w cesarstwo. Królestwo, a później cesarstwo to obejmowało dzisiejszą Francję, Niemcy i Włochy. Państwo to nie trwało jednak długo. Karol Wielki miał syna Ludwika Pobożnego. Już sam tytuł pokazuje, że nie był to wojownik jak jego sławny ojciec. Już za życia jego synowie buntowali się przeciwko niemu.

    Cesarz Ludwik Pobożny miał czterechy synów: Lotara, Pepina, Ludwika II i Karola II. Drugi z nich czyli Pepin zmarł z przepicia jeszcze za życia ojca. Pozostało więc trzech synów. Najstarszy z nich czyli Lotar dostał koronę cesarską. Dwaj pozostali bracia tereny dzisiejszych Niemiec i Francji. Ludwik II Niemiecki został królem Franków wschodnich, a Karol II Łysy Franków zachodnich. Obaj bracia się zjednoczyli aby walczyć z najstarszym bratem, który mienił się cesarzem.

    Młodsi bracia pokonali Lotara, który postanowił ułożyć się z braćmi. 10 sierpnia 843 roku podpisano więc traktat. Karol Łysy dalej był królem Franków zachodnich, czyli dzisiejszej Francji. Ludwik Niemiecki był królem Franków wschodnich czyli dzisiejszych Niemiec. Pomiędzy nimi były ziemie Lotara, który utrzymał tytuł cesarski, ale raczej nie mógł oczekiwać, że bracia będą go słuchać. Jego ziemie to współczesne kraje takie jak Belgia, Holandia, Luksemburg, Lotaryngia oraz Włochy.

    Jakie znaczenie miał ten traktat? Podzielił Europę na trzy części. Powstały dwa wielkie kraje: Francja i Niemcy oraz terytoria pomiędzy nimi. Dalsza historia Europy zachodniej to wojny między tymi dwoma krajami o te terytoria pomiędzy. Karol Łysy położył podwaliny pod Francję, Ludwik Niemiecki pod Niemcy, a pod Lotarze została tylko nazwa Lotaryngii, o którą walczyli Niemcy i Francuzi przez wieki.

  • 4 czerwca niemieckie miasto Haren zmieniło nazwę na Maczków. Te tereny okupowała 1 Dywizja Pancerna, której dowódcą był gen. Stanisław Maczek. Dlaczego w Niemczech powstało polskie miasto? Jak długo istniało? Kto tam mieszkał? Dlaczego później przestało istnieć? Oraz czy rzeczywiście nazwę nazwano je na cześć generała Maczka?

    1 Dywizja Pancerna powstała jeszcze w 1942 roku. Jej dowódcą zostal weteran wojny obronnej w 1939, później kampanii francuskiej w 1940 czyli generał Stanisław Maczek. Dywizja została przerzucona do Normandii dwa lata później w lipcu 1944 roku. Wyzwalali Francję, później Belgię i Holandię. Mam tutaj wątek rodzinny. Mój wujek należał do tej dywizji. Podczas wyzwalania Belgii poznał swoją późniejszą żonę.

    Na koniec w maju 1945 roku miano zdobyć port Wilhelmshaven. 4 maja przygotowano szturm. Nadeszła jednak wiadomość o upadku Berlina i Wilhelmshaven też się poddało. Po podpisaniu kapitulacji Niemcy zostały podzielone na cztery strefy okupacyjne. W ramach części brytyjskiej Polakom przydzielono 6,5 tysiąca km kw terenu. Były to ziemie w Dolnej Saksonii oraz Wschodniej Fryzji. Te tereny znalazły się pod nadzorem 1 Dywizji Pancernej gen. Maczka i 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej gen. Sosabowskiego.

    Na tych terenach zamieszkali Polacy, którzy przybyli do tej strefy z wielu obozów na terenie Niemiec. Nie chcieli wracać do Polski. Między innymi zamieszkały tam kobiety z obozu w Oberlangen. Były to uczestniczki powstania warszawskiego. Pancerniacy Maczka wyzwolili je 12 kwietnia 1945. Polaków przybywało coraz więcej, a nie było ich gdzie lokować. 19 maja podjęto decyzję o wysiedleniu mieszkańców miasta Haren i tam zamieszkali żołnierze oraz byli więźniowie obozów i pracownicy przymusowi.

    Istnieniu miasta przeciwstawiali się Rosjanie, którzy protestowali przeciwko istniejącym na zachodzie polskim władzom. Rosjanie protestowali też dla tego, że miastu Haren Polacy nadali nazwę Lwów. Być może właśnie z tego powodu gdy do miasta przybył Wódz Naczelny, generał Tadeusz Bór-Komorowski nakazał zmienić nazwę na Maczków. Miało to nastąpić właśnie 4 czerwca 1945 roku (według innych źródeł 24 czerwca).

    Niestety jeszcze w tym samym roku 1945 władzę w Wielkiej Brytanii stracił Churchill. Premierem został Clement Attlee z Partii Pracy. Prowadzili oni politykę ustępstw wobec ZSRR. Między innymi nie dopuścili Polaków do parady zwycięstwa w 1946 roku w Londynie. Zdecydowali także o likwidacji polskiej strefy okupacyjnej. Zaczęto wycofywać polskie wojsko. Ostatni Polacy opuścili Maczków we wrześniu 1948. Przybyli tam Niemcy, którzy powrócili do nazwy Haren.

    Przez ten krótki okres od dwóch lat w Maczkowie powstały polskie szkoły podstawowe, gimnazjum, liceum i szkoła zawodowa. Działał też Uniwersytet Ludowy, kino, dwa teatry, polska straż pożarna i kluby sportowe. Wydawano także polską prasę. Oczywiście działała też polska parafia. W Maczkowie łącznie urodziło się 497 Polaków, odbyło się 289 ślubów i 101 pogrzebów.

    https://www.islandersradio.co.uk/