Episodes

  • Wiecie, co to jest kaktus pochodówy? Albo gangster koźóchówy? Tak - zdaniem Czechów - mówi się w Polsce na jeża i pchłę. Lista wymyślonych nad Wełtawą, rzekomo polskich słów, jest zresztą znacznie dłuższa - pewnie ma podobną długość, jak listy wymyślanych przez Polaków słów czeskich: dřevný kocur itp.

    Jak mówi Anna Radwan-Żbikowska, bohemistka i tłumaczka literatury czeskiej - Polacy brzmią dla Czechów trochę jak dzieci z wadą wymowy - charakterystyczne dla języka polskiego głoski "szeleszczące" przypominają bowiem Czechom seplenienie.

    Zasadniczo jednak odcinek 42 podcastu Czechostacja, czyli rozmowa z Anną Radwan-Żbikowską właśnie, dotyczy raczej języka czeskiego i przydać może się szczególnie tym, którzy chcieliby się go nauczyć. Rozmówczyni Czechostacji mówi więc o charakterystycznej i mocno nieintuicyjnej melodii czeskiego języka, która dla polskiego ucha przypomina trochę łagodny śpiew.

    Anna Radwan-Żbikowska zwraca też uwagę na duże różnice między czeskim językiem literackim, którego wszyscy się uczą, ale nikt w kontaktach codziennych go nie używa, a językiem ulicy - którego co prawda nie uczy nikt, ale mówią nim wszyscy. Wspólnie wyjaśniamy też, skąd się ta różnica bierze.

    Rozmówczyni Czechostacji odsłania też tajniki pracy tłumaczki literatury pięknej. Wyjaśnia, co z czeskiego na polski da się przełożyć łatwo, co trudniej a czego się dosłownie oddać nie da, chociaż przecież nie zawsze jest taka potrzeba.

    Z rozmowy dowiecie się też m.in. o tym, czym jest tłumaczenie konsekutywne i co decyduje o tym, jakie książki z obcych języków możecie przeczytać po polsku.

    Tak jak w odcinku poprzednim, tym z numerem 41, którego dzisiejsza rozmowa jest kontynuacją, pojawia się w niej kilka książek i jeden film. Oto one:

    Aleksander Kaczorowski, "Czechy: to nevymyslíš";
    Zofia Tarajło-Lipowska, "Kapoan. O czeskim dla Polaków, być może mało zaawansowanych, ale mocno zainteresowanych", "Nowy Kapoan. Strzel i traf do czesko-polskich językowych gaf";
    Karel Čapek, "Dášeňka čili život štěněte";
    Klára Vlasáková, "Wyrwy";

    oraz książki Oty Pavla i Petry Soukupovej [Ota Pavel, Petra Soukupová]. W odcinku polecam też nakręcony w 2018 miniserial "Dukla 61" w reżyserii Davida Ondříčka i odwołuję się - tak jak tydzień temu - do odcinka nr 104 podcastu DROZDOWISKO, w którym Teresa Drozda rozmawia z Anną Radwan-Żbikowską o czeskiej literaturze.

    W odcinku odwołuję się też do pierwszej części rozmowy z Anną Radwan-Żbikowską, oraz rozmowy z Karoliną Ćwiek-Rogalską o czeskim odrodzeniu narodowym.

    ----------------------------------------------------------------------
    Jeśli podcast Wam się podoba i chcecie pomóc go rozwijać, możecie zostać Patronami lub Patronkami Czechostacji w serwisie Patronite. W tym tygodniu zdecydowali się na to:

    Łukasz, Marek i Piotr.

    Bardzo Wam dziękuję <3

    Jeśli ktoś chce wesprzeć moją pracę a nie ma ochoty zobowiązywać się na dłużej, może mi też po po prostu postawić wirtualną kawę w serwisach Suppi, bądź Buy Coffee - gdzie Wam wygodniej.

    Za wszelkie wsparcie, także to dobrym słowem, łapką w górę, subskrypcją czy komentarzem - bardzo dziękuję.

    Jak zawsze proszę też o wszelkie sygnały zwrotne w komentarzach czy mediach społecznościowych Czechostacji.
    Interakcje z Wami nie tylko są dla mnie często inspiracją przy wymyślaniu tematów kolejnych rozmów. One po prostu bardzo mnie motywują. Za co również - a właściwie to najbardzej, dziękuję.

    No i karmią algorytmy - dzięki waszej aktywności platformy podcastowe czy media społecznościowe uznają, że warto Czechostację pokazać też tym, którzy do tej pory jej nie znali.

    W jinglu podcastu wykorzystuję fragment IX symfonii "Z Nowego Świata" autorstwa Antonina Dvořáka, pochodzącego z MUSOPEN.ORG

  • Co tydzień w jinglu podcastu powtarzam, że Polacy kojarzą Czechy ze Szwejkiem i Krecikiem - literackim bohaterem książki Jaroslava Haszka i postacią z animowanej bajki. I mówię, że moją ambicją, ambicją Czechostacji, jest sprawienie, że te skojarzanie będą jednak nieco szersze.
    W najnowszym odcinku postanowiłem zabrać się za literaturę właśnie, pokazać, że na Szwejku, to co się w Czechach pisze, się nie skończyło.

    Waszą i moją przewodniczką po temacie została Anna Radwan-Żbikowska, bohemistka i tłumaczka czeskiej literatury pięknej. A do tego zapalona czytelniczka.

    W rozmowie jest oczywiście też trochę o klasykach, w tym o Szwejku właśnie i o tym, jaką książka ta, również za sprawą najbardziej znanego a mocno frywolnego tłumaczenia, Czechom w Polsce robi krzywdę.
    Jest o wrażliwości Hrabala i wymądrzaniu się Kundery i pięknych opowieściach Oty Pavla.

    Ale głównie jest o tym, co się w Czechach pisze obecnie, co z tego się tłumaczy w Polsce i tym, co to tak właściwie - jeśli chodzi chociażby o poruszane tematy czy sposób ich ujęcia, o współczesnych Czechach mówi. I wiele z tych kwestii, myślę, jest dla Czech i Polski wspólnych.

    Rozmowę z Anną Radwan-Żbikowską podzieliłem na dwie części, drugą w której rozmawiamy już bardziej o samym języku czeskim, tym jak się go uczyć, czym się różni od polskiego i jakie to rodzi wyzwania dla tłumaczy, ale też na przykład trochę o tym, skąd się czeskie książki biorą w Polsce, będziecie mogli posłuchać już za tydzień. Czyli w odcinku nr 42.

    Trochę się już tych odcinków zebrało, jeszcze parę tygodni - no dobra, z dziesięć chyba :D i będzie rok, odkąd Czechostacja nadaje. Ja tam się cieszę, mam nadzieję, że Wy też.

    Poniżej znajdziecie listę autorów i książek, które pojawiły się w dzisiejszym odcinku Czechostacji; nie umieściłem na niej omawianych w pierwszej części rozmowy "klasyków". Aha, tam gdzie wymieniam polski tytuł, to jest to zazwyczaj ostatnia z wydanych nad Wisłą pozycji autora/autorki.


    František Šmehlík - Usłyszeć śpiew jeleniJan Štifter – Kolekcjoner śnieguBianca Bellová – JezioroAlena Mornštajnová – Hana, ListopadKateřina Tučková - Wypędzenie Gerty SchnirchRadka Denemarková – Wady snuJaroslav Rudiš - Stacja Europa CentralnaPetra Hůlová – Krótka historia ruchuMarek Šindelka Zmęczenie materiałuPetra Soukupová Klub dziwnych dzieciJan Balabán - Którędy szedł aniołMiroslav Žamboch - Bakly. W objęciach śmierciMichal Sýkora - To jeszcze nie koniec
    Marek Torčík - Rozložíš paměťKarin Lednická - Šikmý kostelMichal Kašpárek – FosilieLeoš Kyša/František Kotleta Underground, Sudettenland (to jeden i ten sam autor - Kotleta to pseudonim)Petra Stehlíková - Naslouchač
    Książki wymienionych autorów wydane po polsku znajdziecie na portalu lubimy czytać, w przypadku pozostałych zachęcam do skorzystania z polecanego przez Annę Radwan-Żbikowską portalu databazeknih.cz.
    Polecam też odcinek nr 104 podcastu Drozdowisko, poświęcony współczesnej czeskiej literaturze; pewne wątki będą się powtarzać, inne nie a od przybytku głowa nie boli.

    Esej Evy Klíčovej znajdziecie tu.

    A tekst o kulisach konkursu Magnesia Litera Olgi Słowik tutaj.

    ----------------------------------------------------------------------
    Jeśli podcast Wam się podoba i chcecie pomóc go rozwijać, możecie zostać Patronami lub Patronkami Czechostacji w serwisie Patronite. W tym tygodniu zdecydowali się na to:

    Bartosz, Marcin oraz Rafał.

    Bardzo Wam dziękuję <3

    Jeśli ktoś chce wesprzeć moją pracę a nie ma ochoty zobowiązywać się na dłużej, może mi też po po prostu postawić wirtualną kawę w serwisach Suppi, bądź Buy Coffee - gdzie Wam wygodniej.

    Za wszelkie wsparcie, także to dobrym słowem, łapką w górę, subskrypcją czy komentarzem - bardzo dziękuję.

    Jak zawsze proszę też o wszelkie sygnały zwrotne w komentarzach czy mediach społecznościowych Czechostacji.
    Interakcje z Wami nie tylko są dla mnie często inspiracją przy wymyślaniu tematów kolejnych rozmów. One po prostu bardzo mnie motywują. Za co również - a właściwie to najbardzej, dziękuję.

    No i karmią algorytmy - dzięki waszej aktywności platformy podcastowe czy media społecznościowe uznają, że warto Czechostację pokazać też tym, którzy do tej pory jej nie znali.

    W jinglu podcastu wykorzystuję fragment IX symfonii "Z Nowego Świata" autorstwa Antonina Dvořáka, pochodzącego z MUSOPEN.ORG

  • Missing episodes?

    Click here to refresh the feed.

  • Pisywał do nich Tomasz Garrigue Masaryk i Vaclav Havel - pierwszy i ostatni prezydent Czechosłowacji. Pierwszy ich numer wyszedł jeszcze w monarchii Austro-Węgierskiej, w grudniu 1893 roku, donosząc m.in. o drugim ślubie Henryka Sienkiewicza. Ostatni - przypominający okładki kilkudziesięciu najważniejszych wydań, ukazał się 31 sierpnia 2024.

    Lidove Noviny, najstarsza czeska gazeta, właśnie przestała się ukazywać. Bo jej nowemu właścicielowi się to po prostu nie opłaca.
    Nowym właścicielom nie opłaca się też utrzymywanie CSA - piątych najstarszych linii lotniczych na świecie, narodowego czeskiego przewoźnika. Znikają więc - pod koniec października, z rozkładów lotów. To zaś, co po nich pozostało, przejęła prywatna czeska spółka lotnicza, której zakup rozważa polski przewoźnik narodowy - PLL LOT.

    W najnowszym, czterdziestym już odcinku Czechostacji rozmawiam z Wojciechem Stobbą, korespondentem Polskiego Radia w Pradze, o tym, że nad Wełtawą często nie ma sentymentów. Wspominamy historię gazety, która przez 131 lat była i sumieniem nowego państwa i kolaboracyjną, proniemiecką gadzinówką, potem komunistyczną propagandówką i drukowanym na podziemnych powielaczach biuletynem opozycyjnym.
    Przetrwała wiele różnych okresów, należała nawet do premiera oligarchy. Kolejny oligarcha zdecydował się ją zamknąć.

    W odcinku mowa też o najnowszym skandalu jakim żyją obecnie Czesi - totalnym falstartecie ogromnej reformy informatyczno-administracyjnej, która miała rozwiązać jedną z czeskich bolączek - bardzo długi proces uzyskiwania pozwolenia na budowę. Intencje były szlachetne, sęk w tym, że dwa miesiące po wejściu zmian w życie nie to, że jest jak było - jest dużo gorzej, bo starego systemu już nie ma a nowy nie chce działać.

    Rozmowę podsumowujemy najnowszą odsłoną wojny hybrydowej między wschodem a zachodem w której orężem - najprawdopodobniej rosyjskich służb, są alarmy bombowe w szkołach. W pierwszym tygodniu roku szkolnego 2024 odnotowywano ich, codziennie, w Czechach i sąsiedniej Słowacji po kilkaset. Z wiadomym efektem - sparaliżowanego w znacznej mierze państwa.

    W podsumowaniu rozmowy opowiadam też trochę o tym, gdzie Czesi są nader sentymentalni - np. w kwestii samorządu terytorialnego; w ponad trzykrotnie mniejszym kraju od Polski gmin jest ponad trzy razy więcej. I tak, oczywiście, że się to nie opłaca, oczywiście, że generuje ogromne problemy. Ale sentyment do własnej małej ojczyzny jest w tym wypadku silniejszy od zdrowego rozsądku.

    Jako rozwinięcie tematu Lidovych Novin mój rozmówca poleca, znającym czeski słuchaczom, podcast Dobrovský & Šídlo

    Ja zaś odsyłam do innych odcinków Czechostacji, rozwijających pewne wątki poruszone w rozmowie z Wojciechem Stobbą.
    To odpowiednio:
    O czeskich oligarchach O Tomaszu MasarykuO czeskich aferach politycznychO tym, gdzie można znaleźć w Pradze popiersie SienkiewiczaO przejęciu władzy przez komunistów-----------------------------------------------------------------------
    Jeśli podcast Wam się podoba i chcecie pomóc go rozwijać, możecie zostać patronami Czechostacji w serwicie Patronite. W tym tygodniu zdecydowali się na to:

    Agata, Marek i Paweł

    Bardzo Wam dziękuję <3

    Jeśli ktoś chce wesprzeć moją pracę a nie ma ochoty zobowiązywać się na dłużej, może mi też po po prostu postawić wirtualną kawę w serwisach Suppi, bądź Buy Coffee - gdzie Wam wygodniej.

    Za wszelkie wsparcie, także to dobrym słowem, łapką w górę, subskrypcją czy komentarzem - bardzo dziękuję.

    Tradycyjnie proszę też o wszelkie sygnały zwrotne w komentarzach czy mediach społecznościowych Czechostacji, dotyczące zarówno odcinka jak i ogólnie podcastu.
    W tym tygodniu szczególnie liczę na Wasze refleksje dotyczące sięgania - bądź nie - po prasę papierową.
    Interakcje z Wami nie tylko są dla mnie często inspiracją przy wymyślaniu tematów kolejnych rozmów. One po prostu bardzo mnie motywują. Za co również - a właściwie to najbardzej, dziękuję.

    No i karmią algorytmy - dzięki waszej aktywności platformy podcastowe czy media społecznościowe uznają, że warto Czechostację pokazać też tym, którzy do tej pory jej nie znali.

    W jinglu podcastu wykorzystuję fragment IX symfonii "Z Nowego Świata" autorstwa Antonina Dvořáka, pochodzącego z MUSOPEN.ORG

  • 29 sierpnia 1944 roku generał Ján Golian wydaje rozkaz rozpoczęcia Słowackiego Powstania Narodowego - jednego z dwóch największych, obok Warszawskiego, powstań II wojny światowej. Rozkaz skierowany jest do 80 tysięcy żołnierzy Państwa Słowackiego - do tego momentu wiernego sojusznika III Rzeszy i kolejnych kilkudziesięciu tysięcy rozproszonych po kraju partyzantów.
    W istocie więc, przynajmniej jeśli chodzi o armię regularną, chodzi zarówno o powstanie jak i wojskowy przewrót.

    Jak podkreśla dzisiejszy rozmówca Czechostacji, dr Juraj Marušiak, historyk i politolog ze Słowackiej Akademii Nauk, Powstanie ma jasny cel militarny - otworzyć drogę zbliżającym się z północnego-wschodu, z terenów dzisiejszej Polski, oddziałom radzieckim i czechosłowackim. Ma też cel polityczny - pokazać światu, że Słowacy nie są sojusznikami Hitlera, sprawić, że po skończonej wojnie znajdą się w obozie zwycięzców.
    O ile pierwszy cel - po dwóch miesiącach ciężkich walk, kończy się klapą, to drugi zostaje osiągnięty - Słowacy wojnę wygrywają. Zarazem jednak wracają do Czechosłowacji.

    Ta rozmowa w niewielkim stopniu dotyczy militarnego przebiegu Powstania. Ale wyjaśnia, dlaczego w ogóle Słowackie Państwo - klerofaszystowski reżim, w ogóle w 1939 roku powstało. Jakie były jego relacje z Polską a jaki stosunek do własnych władz jego obywateli. Dlaczego jedyną drogą do zachowania po wojnie samodzielności był powrót do Czechosłowacji i czy aby na pewno chodziło o powrót.
    Innymi słowy - jak bardzo powstanie zmieniło powojenne słowacko-czeskie relacje.
    Dr Juraj Marušiak opowiada też o tym, jak historię powstania - zorganizowanego przez koalicję bardzo różnych sił - od komunistów, przez demokratów po przedstawicieli kolaboracyjnego Państwa Słowackiego, po wojnie kilkukrotnie przepisywano.
    I w końcu, chociaż to też bardzo ważna część historii powstania, jak istotne jest ono dla Słowacji współczesnej, która - również prawnie, odwołuje się nie do państwa księdza Tisy, ale właśnie powstańczych, koalicyjnych władz.

    W rozmowie odwołuję się do wydarzeń poruszanych również w innych odcinkach:
    O Powstaniu PraskimO przejęciu władzy przez komunistówO Praskiej Wiośnie-----------------------------------------------------------------------
    Jeśli podcast Wam się podoba i chcecie pomóc go rozwijać, możecie zostać patronami Czechostacji w serwicie Patronite. W tym tygodniu zdecydowali się na to:

    Dariusz, Eliza, Kamila, Krzysztof, Magdalena, Marcin, Mateusz, Przemysław, Robert, Stefan i Zbigniew

    Bardzo Wam dziękuję <3

    Jeśli ktoś chce wesprzeć moją pracę a nie ma ochoty zobowiązywać się na dłużej, może mi też po po prostu postawić wirtualną kawę w serwisach Suppi, bądź Buy Coffee - gdzie Wam wygodniej.

    Za wszelkie wsparcie, także to dobrym słowem, łapką w górę, subskrypcją czy komentarzem - bardzo dziękuję.

    Tradycyjnie proszę też o wszelkie sygnały zwrotne w komentarzach czy mediach społecznościowych Czechostacji, dotyczące zarówno odcinka jak i ogólnie podcastu.
    Interakcje z Wami nie tylko są dla mnie często inspiracją przy wymyślaniu tematów kolejnych rozmów. One po prostu bardzo mnie motywują. Za co również - a właściwie to najbardzej, dziękuję.

    W jinglu podcastu wykorzystuję fragment IX symfonii "Z Nowego Świata" autorstwa Antonina Dvořáka, pochodzącego z MUSOPEN.ORG

  • Najpierw nieśmiała liberalizacja, zaczynająca się od kultury. Później pałowanie studentów, przejęcie władzy w partii przez reformatorów i wybuch karnawału wolności. A potem sowieckie tanki na ulicach Pragi, gąsienicami tę wolność dławiące - tak wyglądała Praska Wiosna, próba budowy socjalizmu z ludzką twarzą, zakończona 21 sierpnia 1968 roku zbrojną interwencją wojsk Układu Warszawskiego.

    W tym odcinku Czechostacji wydarzenia te wspomina ich uczestniczka, polska reżyserka filmowa i teatralna Agnieszka Holland, która studiowała w ich czasie na praskiej Akademii Sztuk Scenicznych.

    Rozmówczyni Czechostacji opowiada o tym, jak bardzo miała się zmienić Czechosłowacja według reformatorów partii komunistycznej. O likwidacji cenzury i tym, jak cały kraj zaczął się organizować i dyskutować. A z dyskusji tych wynikało, że to co proponuje nowe oblicze partii, to za mało, że lud chce więcej. I wszystko wskazywało na to, że to dostanie.

    A raczej wskazywałoby, gdyby Czechosłowacja funkcjonowała w geopolitycznej próżni. Reszta obozu ludowej demokracji uznała jednak, że nie można dopuścić do tak demoralizującego przykładu. 21 sierpnia, nad Wełtwę i Dunaj wjechały radzieckie, polskie, węgierskie i bułgarskie czołgi. A te z NRD, czekały na wszelki wypadek w odwodzie.

    Agnieszka Holland przypomina te praskie dni - kiedy naród próbował dyskutować z okupantem a ten do narodu strzelał. I o tym, co działo się kilka miesięcy później, gdy pogłębiające się poczucie rezygnacji chciał, składając ofiarę z samego siebie, przerwać student Jan Palach. A po nim kolejni. I jak te ofiary dokonujących samospaleń młodych ludzi nic właściwie nie zmieniły; jeśli już, to tylko na gorsze. Naród bowiem uznał, że jeśli do wyboru ma wolność i śmierć, to woli żyć. Nawet ze złamanym kręgosłupem.

    Odcinek ma też specjalny suplement, dostępny wyłącznie dla Patronów Czechostacji na serwisie Patronite.

    W rozmowie z Agnieszką Holland przywołuję kilka wcześniejszych rozmów Czechostacji, które pozwalają lepiej zrozumieć kontekst Praskiej Wiosny czy złożonego stosunku obywateli Czechosłowacji do Związku Radzieckiego:
    O Powstaniu PraskimPrzejęciu władzy przez komunistówI stalinizmie nad WełtawąPolecam też bardzo dwa odcinki Podcastu pod specjalnym nadzorem:

    * O lekkości Praskiej Wiosny
    * O tym, jak Karel Gott prawie został na Zachodzie (to w sumie trzy odcinki, link prowadzi do ostatniego z nich)


    -----------------------------------------------------------------------
    Jeśli podcast Wam się podoba i chcecie pomóc go rozwijać, możecie zostać patronami Czechostacji w serwicie Patronite. W tym tygodniu zdecydowali się na to:

    dwie Anny, Arek, Dawid, Magdalena, Marcin i Paweł

    Bardzo Wam dziękuję <3

    Jeśli ktoś chce wesprzeć moją pracę a nie ma ochoty zobowiązywać się na dłużej, może mi też po po prostu postawić wirtualną kawę w serwisach Suppi, bądź Buy Coffee - gdzie Wam wygodniej.

    Za wszelkie wsparcie, także to dobrym słowem, łapką w górę, subskrypcją czy komentarzem - bardzo dziękuję.

    Tradycyjnie proszę też o wszelkie sygnały zwrotne w komentarzach czy mediach społecznościowych Czechostacji, dotyczące zarówno odcinka jak i ogólnie podcastu.
    Interakcje z Wami nie tylko są dla mnie często inspiracją przy wymyślaniu tematów kolejnych rozmów. One po prostu bardzo mnie motywują. Za co również - a właściwie to najbardzej, dziękuję.

    W jinglu podcastu wykorzystuję fragment IX symfonii "Z Nowego Świata" autorstwa Antonina Dvořáka, pochodzącego z MUSOPEN.ORG

  • Najpierw stanowisko stracił doskonale oceniany przez specjalistów dyrektor Słowackiego Teatru Narodowego. Dzień później - również ceniona - szefowa Słowackiej Galerii Narodowej. Kilka dni później zaś - w proteście przeciw tym dymisjom, na ulice Bratysławy wyszło kilkanaście tysięcy ludzi, wśród demonstrujących zaś prym wiedli artyści.

    Wszystko wskazuje na to, że słowacka opozycja postanowiła zakończyć okres wyciszania sporów z rządem, jaki sama rozpoczęła po tym, jak premier Robert Fico został wiosną postrzelony przez sympatyzującego z przeciwnikami władzy zamachowca.

    W najnowszym odcinku Czechostacji o tym, co dzieje się właśnie na Słowacji, rozmawiam z dziennikarzem czeskiego portalu Seznam Zpravy Filipem Harzerem.

    Filip wyjaśnia, o co konkretnie chodzi w najnowszym sporze między obozem Roberta Ficy i opozycją oraz kim jest jego główna aktorka - kierująca resortem kultury Martina Šimkovičová (na okładkowym zdjęciu odcinka) i SNS - najmniejszy, ale ostatnio najgłośniejszy komponent koalicji rządzącej, którego jest nominantką.

    Rozmawiamy też o tym, jak zmienia się już nie publiczne a państwowe radio i telewizji a także o wypuszczaniu z więzień skazanych za korupcję w czasach rządów poprzednich.
    Jest też trochę o "płaskoziemcach", którzy w przeciwieństwie do liberałów, mieszczą się, w opinii obecnego obozu władzy, w normie. I o tym, że w słowackich knajpach ma być tylko słowackie jedzenia. A w słowackich teatrach i galeriach - tylko słowacka kultura.
    I o tym, gdzie jest prezydent Pellegrini i ile tak naprawdę Słowacy mają do powiedzenia w kwestii przerabianej u siebie rosyjskiej ropy.

    No i jest też o tym, jak po czesku nazywa się... Kopenhaga. Oraz szlafrok i zwolnienie lekarskie.

    W tym odcinku odwołuję się do wcześniejszych odcinków Czechostacji poświęconych bieżącym wydarzeniom pod Tatrami:


    O zmianach wprowadzanych na Słowacji przez Roberta FicęO Nowym prezydencie SłowacjiO zamachu na premiera
    Jeśli podcast Wam się podoba i chcecie pomóc go rozwijać, możecie zostać patronami Czechostacji w serwicie Patronite. W tym tygodniu zdecydowali się na to:

    Anna, Jacek, Janusz, Joanna, Katarzyna, Krzysztof, Lidia, Paweł, Piotr, Przemysław, Sergiusz i Soňa.

    Bardzo Wam dziękuję <3

    Jeśli ktoś chce wesprzeć moją pracę a nie ma ochoty zobowiązywać się na dłużej, może mi też po po prostu postawić wirtualną kawę w serwisach Suppi, bądź Buy Coffee - gdzie Wam wygodniej.

    Za wszelkie wsparcie, także to dobrym słowem, łapką w górę, subskrypcją czy komentarzem - bardzo dziękuję.

    Tradycyjnie proszę też o wszelkie sygnały zwrotne w komentarzach czy mediach społecznościowych Czechostacji, dotyczące zarówno odcinka jak i ogólnie podcastu.
    Interakcje z Wami nie tylko są dla mnie często inspiracją przy wymyślaniu tematów kolejnych rozmów. One po prostu bardzo mnie motywują. Za co również - a właściwie to najbardzej, dziękuję.

    W jinglu podcastu wykorzystuję fragment IX symfonii "Z Nowego Świata" autorstwa Antonina Dvořáka, pochodzącego z MUSOPEN.ORG

  • Ponad 200 tysięcy uwięzionych, prawie dziesięć tysięcy ofiar - setki zamordowanych po pokazowych procesach sądowych, tysiące zamęczone w więzieniach i obozach pracy - to bilans stalinizmu w Czechosłowacji, który trwał tam znacznie dłużej niż w Polsce, bo tak naprawdę, to prawie do połowy lat 60-tych.

    A w pewnym sensie, z wyłączeniem okresu Praskiej Wiosny, aż do listopada 1989 roku.

    W tym odcinku rozmawiam z historykiem i pisarzem Mariuszem Suroszem o jego najmroczniejszym okresie, czyli tym, co działo się od roku 1948 do początku lat 60. O procesach i ich ofiarach, takich jak Milada Horakova czy generał Heliodor Pika. O zamęczonym w śledztwie księdzu Josefie Toufarze. O przymusowej i brutalnej kolektywizacji, której skutki Czechy odczuwają do dzisiaj. I o reformie walutowej z roku 1953, kiedy komuniści okradli własnych obywateli z oszczędności. Mowa też o tych, którzy umierali próbując uciekać na zachód.

    Są jednak w rozmowie też wątki, powiedzmy, śmieszniejsze - chociażby mumifikacji przywódcy komunistów Klementa Gottwalda czy największego na świecie grupowego pomnika poświęconego wodzowi wszechświatowego proletariatu Józefowi Stalinowi. Pomnikowi tak wielkiemu i z tak dużą liczbą postaci, że szybko wśród prażan dorobił się własnej nazwy - kolejka po mięso. A kolejek po mięso, po wszystko - w tamtych czasach nie brakowało.

    W odcinku odwołujemy się do kilku książek. Gdyby ktoś chciał po nie sięgnąć a nie zdążył wynotować tytułów, oto one:
    Milan Dolezal „Jak by nam już dzisiaj przyszło umrzeć”Milan Kundera "Żart"Josef Skvorecki "Cud"Miroslav Svandrlik "Czerni baronowie"Mariusz Surosz "Pepiki. Dramatyczne stulecie Czechów"
    O historii mumii Klementa Gottwalda pisał też w majowym wydaniu Notatnika Literackiego Piotrek Gawliński, autor poświęconego czeskiej kulturze @Podcastpodspecjalnymnadzorem

    W tym odcinku odwołuję się też do następujących odcinków Czechostacji:

    O przejęciu przez komunistów władzy w Czechosłowacji
    Dwa odcinki o zwiedzaniu Pragi: 1 2
    Odcinek o współczesnych relacjach czesko-rosyjskich


    Jeśli podcast Wam się podoba i chcecie pomóc go rozwijać, możecie zostać patronami Czechostacji w serwicie Patronite. W tym tygodniu zdecydowali się na to:

    Aleksander, Arkadiusz, Arleta, Artur, Bartosz, Basia, Katarzyna, Piotr i Tomasz.

    Bardzo Wam dziękuję <3

    Jeśli ktoś chce wesprzeć moją pracę a nie ma ochoty zobowiązywać się na dłużej, może mi też po po prostu postawić wirtualną kawę w serwisach Suppi, bądź Buy Coffee - gdzie Wam wygodniej.

    Za wszelkie wsparcie, także to dobrym słowem, łapką w górę, subskrypcją czy komentarzem - bardzo dziękuję.

    Tradycyjnie proszę też o wszelkie sygnały zwrotne w komentarzach czy mediach społecznościowych Czechostacji, dotyczące zarówno odcinka jak i ogólnie podcastu. Interakcje z Wami nie tylko są dla mnie często inspiracją przy wymyślaniu tematów kolejnych rozmów. One po prostu bardzo mnie motywują. Za co również - a właściwie to najbardzej, dziękuję.

    W jinglu podcastu wykorzystuję fragment IX symfonii "Z Nowego Świata" autorstwa Antonina Dvořáka, pochodzącego z MUSOPEN.ORG

  • W maju tego roku w Letach koło Pisku, na południu Czech, uroczyście otwarto miejsce pamięci zagłady czeskich Romów. Lokalizacja nie jest przypadkowa - w Letach istniał jeden z dwóch obozów - wpierw karnych, później koncentracyjnych, w których podczas niemieckiej okupacji, przetrzymywano czeskich Romów. Przetrzymywano w warunkach tak fatalnych, że w obozie zmarło 400 osób. Resztę z osadzonych w nim Romów Niemcy wywieźli w 1943 roku do Auschwitz i tam zagazowali. W sumie podczas Porajmos, zorganizowanej przez nazistowskie Niemcy w okupowanej Europie zagłady Romów, zginęło ich - wg bardzo ostrożnych szacunków, pół miliona.

    W 35 odcinku Czechostacji rozmawiam z dr Martyną Wasiutą, prowadzącą portal Czeska Polityka o obozie w Letech i tym, dlaczego na upamiętnienie zagłady Romów musieli oni czekać w Czechach ponad 80 lat. Ale nie ograniczamy się do czasu niemieckiej okupacji.

    Po wojnie Romów nikt już nie mordował, co wcale nie znaczy, że ich sytuacja była dobra. Czechosłowacja sterylizowała przymusowo romskie kobiety, dzieci odbierała rodzinom i kierowała do szkół specjalnych. Romów przymusowo osiedlono, równocześnie jednak robiąc nic albo niewiele, by włączyć ich do społeczeństwa. Problem ten zauważyła nawet opozycyjna Karta 77, wśród której postulatów było właśnie zadbanie o romską mniejszość.

    Upadek socjalizmu niewiele jednak zmienił. W efekcie duża część romskiej społeczności w Czechach, społeczności liczącej ponad ćwierć miliona osób, znajduje się na marginesie społeczeństwa. Nie pracuje, nie uczy się, ma kiepski dostęp do służby zdrowia. I - oczywiście, ma też chroniczne problemy z prawem czy używkami; sprawia, z punktu widzenia reszty społeczeństwa - problemy. Więc to się jeszcze bardziej izoluje, dyskryminując w sposób mniej lub bardziej otwarty Romów, czasem wręcz dopuszczając się na nich pogromów.

    Obecny rząd, z oporami, ale jednak, zdaje się dostrzegać problem i szukać prób jego pozytywnego rozwiązania. Na co dowodem jest nie tylko upamiętnienie obozu koncentracyjnego, którego historię komuniści próbowali zatrzeć, budując w jego miejscu farmę dla świń.

    W rozmowie odwołuję się do poprzednich odcinków Czechostacji O Tomaszu Masaryku oraz o wypędzeniu Niemców Sudeckich

    Tutaj natomiast znajdziecie wspomniany w odcinku serial komediowy MOST, którego jednym z głównych motywów są relacje między Czechami a Romami; serial jest dostępny wyłącznie po czesku.

    Jeśli podcast Wam się podoba i chcecie pomóc go rozwijać, możecie zostać patronami Czechostacji w serwicie Patronite. W tym tygodniu zdecydowali się na to:

    Agnieszka, trzech Andrzejów, dwóch Arkadiuszy, Artur, Damian, Daria, Dorota, Filip, Konrad, Łukasz, Maciej, Marcin, Marta, Michał, dwóch Piotrów, Rafael, Sylwia, trzech Tomaszów, Wojtek oraz Zbyszek.

    Bardzo Wam dziękuję <3



    Jeśli ktoś chce wesprzeć moją pracę a nie ma ochoty zobowiązywać się na dłużej, może mi też po po prostu postawić wirtualną kawę w serwisach Suppi, bądź Buy Coffee - gdzie Wam wygodniej.

    Za wszelkie wsparcie, także to dobrym słowem, łapką w górę, subskrypcją czy komentarzem - bardzo dziękuję.

    Tradycyjnie proszę też o wszelkie sygnały zwrotne w komentarzach czy mediach społecznościowych Czechostacji, dotyczące zarówno odcinka jak i ogólnie podcastu. Interakcje z Wami nie tylko są dla mnie często inspiracją przy wymyślaniu tematów kolejnych rozmów. One po prostu bardzo mnie motywują. Za co również - a właściwie to najbardziej, dziękuję.

    W jinglu podcastu wykorzystuję fragment IX symfonii "Z Nowego Świata" autorstwa Antonina Dvořáka, pochodzącego z MUSOPEN.ORG

  • Czesi nie lubią Polaków? Wiele wskazuje na to, że trzeba będzie przebudować ten powszechny nad Wisłą (i nawet w przeszłości nieszczególnie prawdziwy) stereotyp.
    Czesi bowiem coraz bardziej zachwycają się pogardzanym przez lata polskim jedzeniem, polskie miasta stają się dla nich synonimem rozwoju i nowoczesności a drogi... no cóż, dróg Polakom po prostu zazdroszczą. I chętnie nimi jeżdżą. Najchętniej - nad morze.
    Tylko w ubiegłym roku na urlop do Polski przyjechało nie mniej niż ćwierć miliona Czechów. W tym roku pewnie będzie ich jeszcze więcej.

    W najnowszym odcinku Czechostacji rozmawiam z Pavlem Trojanem, przedstawicielem Polskiej Organizacji Turystycznej w Czechach o tym, co takiego sprawiło, że południowi sąsiedzi zapałali do Polski miłością. Zastanawiamy się też nad tym, ile może mieć z tym wspólnego na przykład kryzys klimatyczny i ile typowe urlopowe przyzwyczajenia Czechów. I jak przyczynił się do tego ksiądz podróżujący kamperem. Podpowiadamy też Polakom, jak Czechów przyciągnąć do Polski jeszcze bardziej. I czy mogą być lojalnymi klientami. Jest też trochę o Bałkanach i tym, gdzie łatwiej zorganizować spływ. I o polarnych niedźwiedziach.

    Zgodnie z Waszą prośbą, tu zostawiam odnośniki do odcinków, do których odwołujemy się w trakcie rozmowy:

    Gdzie pojechać w CzechachJak zwiedzać Pragę I Jak zwiedzać Pragę II

    Jeśli podcast Wam się podoba i chcecie pomóc go rozwijać, możecie zostać patronami Czechostacji.

    Możecie też, jeśli nie macie ochoty zobowiązywać się na dłużej, po prostu postawić mi wirtualną kawę w serwisach Suppi, bądź Buy Coffee - gdzie Wam wygodniej.

    Za wszelkie wsparcie, także to dobrym słowem, łapką w górę, subskrypcją czy komentarzem - bardzo dziękuję.

    Tradycyjnie proszę też o wszelkie sygnały zwrotne w komentarzach czy mediach społecznościowych Czechostacji, dotyczące zarówno odcinka jak i ogólnie podcastu. Interakcje z Wami nie tylko są dla mnie często inspiracją przy wymyślaniu tematów kolejnych rozmów. One po prostu bardzo mnie motywują. Za co również - a właściwie to najbardzej, dziękuję.

    W jinglu podcastu wykorzystuję fragment IX symfonii "Z Nowego Świata" autorstwa Antonina Dvořáka, pochodzącego z MUSOPEN.ORG

  • Są w tej historii liczne klęski i eksterminacja całych rodów. Są kochankowie i starcie nowej wiary ze starymi bogami. Jest handel niewolnikami i kradzież zwłok. Jest też męczeńska śmierć za wiarę i zwycięstwo zza grobu. A po drodze - mnóstwo polityki. Nie, to nie streszczenie kolejnego tomu "Gry o Tron". To historia życia Wojciecha Sławnikowica, świętego Wojciecha męcznnika, patrona Czech, Polski i Węgier.

    Opowiadając o życiu świętego, historyk średniowiecza Jan Škvrňák pokazuje wiele zjawisk towarzyszących powstawaniu nowych państw na krańcach ówczesnego chrześcijańskiego świata. Państw takich jak ojczyzna Wojciecha - Czechy oraz Polska - kraj z którego wyruszył w swoją ostatnią wyprawę i który, dzięki sprawnej polityce Bolesława Chrobrego, na samej śmierci Wojciecha najwięcej skorzystał.
    W rozmowie jest też m.in. o tym, dlaczego chrześcijaństwo nie szło w parze z ówczesną ekonomią i jak wiele trzeba było przelać krwi, by skonsolidować władzę. Oraz o jednej klątwie i kilku polskich rodach, które mogły pochodzić z Czech.

    Jeśli zaś odcinek Wam się spodobał, możecie mi postawić wirtualną kawę w serwisach Suppi, bądź Buy Coffee - gdzie Wam wygodniej.

    Z góry dziękuję.

    Tradycyjnie proszę też o wszelkie sygnały zwrotne w komentarzach czy mediach społecznościowych Czechostacji, dotyczące zarówno odcinka jak i ogólnie podcastu. Interakcje z Wami nie tylko są dla mnie często inspiracją przy wymyślaniu tematów kolejnych rozmów. One po prostu bardzo mnie motywują. Za co również - a właściwie to najbardzej, dziękuję.

    W jinglu podcastu wykorzystuję fragment IX symfonii "Z Nowego Świata" autorstwa Antonina Dvořáka, pochodzącego z MUSOPEN.ORG

  • Ten odcinek jest drugą częścią rozmowy, jaka ukazała się w Czechostacji tydzień temu. Wciąż więc jestem w Pradze i wciąż, razem z przewodnikiem, pisarzem i dziennikarzem Mariuszem Suroszem, tworzymy anegdotyczno-dygresyjny poradnik dla ciekawych stolicy Czech.

    Jest więc całkiem sporo o kwestiach praktycznych - np. takiej, by układając plan zwiedzania nie sugerować się Tik Tokiem, bo traficie w miejsca banalne a ominiecie te naprawdę ciekawe. Takie, na przykład, jak Pomnik Narodowy na Vitkove, z niesamowitą historią, wnętrzem, zewnętrzem i wspaniałą, mocno nietypową panoramą Pragi.

    I o tym, jak się w czeskiej stolicy zaopatrzyć w gotówkę, nie tracąc przy tym kroci na na prowizjach czy zaniżonych kursach. Oraz tym, że jednak nie każde czeskie piwo jest dobre.

    Mariusz zdradza też, gdzie można obejrzeć Pakistańczyków i Hindusów grających w krykieta i ujawnia, o co kłócą się czescy miłośnicy Polski. A nie jest ich mało - dwie fejsbukowe grupy dyskusyjne Czechów, zakochanych w północnym sąsiedzie, liczą kilkaset tysięcy osób.

    Jest też o innych stereotypach i tym, że Polacy nie tyle wielbią Czechów, co swoje o nich wyobrażenie. I tym, że w Czechach każdy znajdzie takiego Czecha, jaki mu najbardziej pasuje.

    Zgodnie ze złożoną w odcinku obietnicą w opisie zamieszczam też dwa przewodniki po Pradze, jakie poleca wybierającym się do tego miasta Mariusz Surosz. To odpowiednio:


    "Spacerownik po Pradze", Marek Pernal"Praga. Przewodnik", Antoni KrohA gdybyście się do Pragi wybierali, to mój dzisiejszy rozmówca sugeruje - a ja się pod tą sugestią podpisuję oboma rękoma, żeby najpierw trochę o tym mieście poczytać, po prostu się przygotować.


    Miłego słuchania i mam nadzieję, że miłego zwiedzania. Dajcie znać w komentarzach czy mediach społecznościowych Czechostacji, co sądzisie o tym odcinku, czy o Pradze, podzielcie się swoimi, związanymi z tym miastem anegdotami.

    Jeśli zaś odcinek Ci się spodobał, możesz mi postawić wirtualną kawę w serwisach Suppi, bądź Buy Coffee - gdzie Ci wygodniej.

    Z góry dziękuję.

    * W jinglu podcastu wykorzystuję fragment IX symfonii "Z Nowego Świata" autorstwa Antonina Dvořáka, pochodzącego z MUSOPEN.ORG

  • Stolica Czech Praga, podobnie jak cały kraj, oszałamia bogactwem zabytków, historii i widoków. W kolejnym wakacyjno-turystycznym odcinku Czechostacji - razem z moim rozmówcą - pisarzem i przewodnikiem Mariuszem Suroszem, staramy się trochę o Pradze opowiedzieć.

    Rozmowa pełna jest dygresji i anegdot; jest więc wątek o dostępności "zioła" nad Wełtawą i tym, dlaczego czeski tytuł Breaking Bad - Piernikowy Tatuś, Czechów nieszczególnie śmieszy. I czy każde czeskie piwo jest dobre. Oraz pierwszym, drugim i trzecim koncercie Rolling Stones w Pradze. A także tym, czym się różnią knedle od knedlika.

    Zawsze jednak w końcu udaje nam się wrócić do tematu przewodniego rozmowy. Usłyszycie więc, gdzie zwiedzając szukać serca Pragi i co zobaczyć, by wejść jak najgłębiej w złożoną historię Czech i ich stolicy.

    Oraz o tym, gdzie w tej stolicy odpocząć i co można sobie darować - z Mariuszem Suroszem staraliśmy się stworzyć dla Was praktyczny i pogłębiony może nie przewodnik, ale poradnik turystyczny.
    I tak dobrze nam się przy tym pracowało, że z racji objętości, rozmowę postanowiłem podzielić na dwie części. Druga - o charakterze z jednej strony mocno praktycznym, z drugiej - dotycząca np. polskich stereotypów na temat Czech i czeskich o Polsce, będzie miała swoją premierę za tydzień.

    Jeśli zaś spodobał Ci się odcinek, możesz postawić mi wirtualną kawę w serwisie Buy Coffee.

    Z góry dziękuję.

    * W jinglu podcastu wykorzystuję fragment IX symfonii "Z Nowego Świata" autorstwa Antonina Dvořáka, pochodzącego z MUSOPEN.ORG

  • Syn słowackiego woźnicy i niemieckojęzycznej kucharki z małej mieściny w środku niczego. Czeladnik kowalski i ślusarski. Filozof i etyk, wykładowca akademicki i moralny autorytet. Wróg publiczny numer jeden, obiekt nienawiści tłumów. Ukochany przywódca, otoczony kultem jednostki.

    Wszystkie powyższe sformułowania opisują jedną i tę samą osobę - Tomasza Garrigue Masaryka, czeskiego działacza niepodległościowego, pierwszego - przez cztery kadencje, prezydenta Czechosłowacji. Człowieka, którego - używając bardzo uproszczonych analogii, możnaby określić mianem czeskiego Piłsudskiego.

    W trzydziestym odcinku Czechostacji dr Karolina Ćwiek-Rogalska z Instytutu Slawistyki Polskiej Akademii Nauk opowiada o tej nietuzinkowej postaci, której życiorysem możnaby obdzielić kilka osób. Która doskonale wpisuje się w amerykański ideał self made mana - na marginesie - Masaryk w Stanach spędził całkiem sporo czasu, stamtąd pochodziła jego ukochana żona i tam - dzięki szacunku prezydenta Wilsona, załatwił Czechosłowacji, ale pewnie też i Polsce, niepodległość.

    Wraca też sprawa sfałszowanych średniowiecznych rękopisów i antysemickiej burzy w trakcie Hilsneriady, czyli historie, które pojawiały się we wcześniejszych odcinkach podcastu i w których Masaryk potrafił stanąć wbrew prawie całemu społeczeństwu.

    Opowiadamy też o tym, jak po proklamowaniu niepodległości Ojciec Czechosłowacji - czy raczej Tatuś, jak mówią o nim do dzisiaj Czesi, sam wdrapał się na cokół i za życia został własnym pomnikiem.

    W końcu próbujemy też znaleźć odpowiedź na pytanie, ile z myśli Masaryka, który był znacznie mniej konserwatywny od współczesnych polityków, w ogóle w Czechach zostało. I jakie to były myśli.

    Jeśli zaś spodobał Ci się odcinek, możesz postawić mi wirtualną kawę w serwisie Buy Coffee.

    Z góry dziękuję.

    * W jinglu podcastu wykorzystuję fragment IX symfonii "Z Nowego Świata" autorstwa Antonina Dvořáka, pochodzącego z MUSOPEN.ORG

  • Czechy są bardzo popularnym celem urlopowych wypraw Polaków. Spośród zagranicznych turystów tylko Niemców dociera tam więcej. Równocześnie, paradoksalnie, Polacy właściwie Czech nie znają - prawie połowa z nich dociera wyłącznie do Pragi, reszta odwiedza zaledwie dwa spośród kilkunastu czeskich województw.

    Tymczasem w każdym z nich można znaleźć coś atrakcyjnego. Chociaż coś nie jest tutaj właściwym słowem - Czechy mają największe na świecie zagęszczenie obiektów z listy światowego dziedzictwa UNESCO, do tego chociażby kilkaset zamków, twierdz czy pałaców oraz aż pięć skalnych miast.

    W tym odcinku, razem z Tomášem Zukalem, szefem Czech Tourismu na Polskę i kraje bałtyckie nietworzymy konkretnego przewodnika. Nie mówimy, gdzie jechać, czym i za ile. Staramy się raczej opowiedzieć o tym, co naszym zdaniem jest w Czechach atrakcyjne, albo po prostu fajne a z czego Polacy często nie zdają sobie po prostu sprawy.

    Jest więc i o kuchni, i o hokeju, o spływach rzekami i rozlicznych kąpieliskach. Jest o stawach rybnych, które takich stawów wcale nie przypominają i o czeskich Bieszczadach, które nazywają się Szumawa i leżą na pograniczu z Bawarią.
    Podpowiadamy gdzie znaleźć wulkany, wyjaśniamy, czy tylko cztery parki narodowe są dowodem na brak ciekawej przyrody i czy trdelnik, który będą wam wciskać w centrum Pragi na każdym rogu rzeczywiście jest tradycyjnym czeskim ciastem.
    A jeśli czegoś nie ma (albo prawie nie ma), to piwa - jest za to trochę o winie i winnicach. Nie ma też w odcinku stolicy Czech Pragi. Bo tę akurat - jak pisałem wyżej - Polacy znają. A w każdym razie odwiedzają.

    Swoją drogą może to też jest pomysł, żeby przygotować odcinek o niesztampowym zwiedzaniu Pragi właśnie. Dajcie znać w komentarzach co myślicie na ten temat.

    Jeśli zaś spodobał Ci się odcinek, możesz postawić mi wirtualną kawę w serwisie Buy Coffee.

    Z góry dziękuję.

    * W jinglu podcastu wykorzystuję fragment IX symfonii "Z Nowego Świata" autorstwa Antonina Dvořáka, pochodzącego z MUSOPEN.ORG

  • Rządząca Czechami koalicja pięciu partii nie ma po wyborach do Parlamentu Europejskiego powodów do zadowolenia. Trzem z nich - startujących w liberalno-konserwatywnym bloku SPOLU (Razem) nie udało się pokonać oligarchy i szefa największej opozycyjnej partii ANO Andreja Babisza. Dwa pozostałe ugrupowania koalicji zaś w wyborach, mimo wcześniejszych niezłych sondaży, po prostu przepadły.

    Najbardziej imponujący wyborczy sukces - z drugim wynikiem w kraju w ogóle, odniósł jednak ktoś zupełnie spoza polityki - nieznany szerzej jeszcze kilka miesięcy temu wstecz kierowca rajdowy, kolekcjoner samochodów, zwolennik "leczenia" autyzmu wybielaczem i miłośnik nazistowskiej symboliki Filip Turek. Jako reprezentant partii "Kierowcy sobie" wyraźną krytyką unijnego Green Dealu zawojował serca wyborców, dając swojemu ugrupowaniu, sam jeden, prawie 10 procent poparcia i dwa mandaty. Do gry wrócili też komuniści - zmienili nazwę i skupili się na straszeniu migrantami, co też pozwoliło im zdobyć dwa mandaty.
    A wszystko to przy rekordowej, jak na Czechy, frekwencji - aż 36 procent.

    Przewodnikiem po powyborczym pejzażu Czech jest w tym odcinku dr Krzysztof Dębiec z Ośrodka Studiów Wschodnich. Poza omówieniem wyników zastanawiamy się też m.in. o co chodzi w czeskim eurosceptycyzmie. No i robimy szybki przegląd "volebnich kuriozit" - wyborczych osobliwości, czyli np. komitetu kosmitów, wrogów marksizmu-satanizmu czy anarchokapitalisty, proszącego, by na niego nie głosować. Oraz, w finale, zaglądamy na sąsiednią Słowację, gdzie co prawda wygrała opozycja, ale tak naprawdę to jest to na rękę premierowi Robertowi Ficy - z obu stron sceny politycznej stopniowo bowiem znikają wszyscy mniejsi gracze.


    Jeśli zaś spodobał Ci się odcinek, możesz postawić mi wirtualną kawę w serwisie Buy Coffee.

    Z góry dziękuję.

    *Zdjęcie na okładce: klip wyborczy komitetu "TAK dla lepszej Unii z kosmitami"
    * W jinglu podcastu wykorzystuję fragment IX symfonii "Z Nowego Świata" autorstwa Antonina Dvořáka, pochodzącego z MUSOPEN.ORG

  • Czechy, w przeciwieństwie do Polski, nigdy nie zniknęły z mapy. Nawet będąc częścią imperium Habsburgów, wciąż miały formalną podmiotowość. Za to, znów w przeciwieństwie do Polski, niewiele brakowało, by zniknęli Czesi.

    Język i kultura tego narodu pod koniec XVIII wieku coraz mocniej rozpływały się w języku i kulturze niemieckiej. W końcu po czesku mówili właściwie wyłącznie mieszkańcy wsi.

    I wtedy, wpisując się w oświeceniowy nurt nacjonalizmów, który znów ominął raczej Polskę, mającą wówczas inne problemy, pojawili się w Czechach budziciele. Ludzie, którzy najpierw zapragnęli opisać ginący język, później go odtworzyć a w końcu, nauczyć nim mówić naród na nowo.

    I chociaż, jak mówi dr Karolina Ćwiek-Rogalska z Instytutu Slawistyki Polskiej Akademii Nauk w pewnym momencie budzicieli było tak mało, że gdyby kawiarnia w której się zbierali się zawaliła, to żadnego odrodzenia by nie było, to finalnie po kilkudziesięciu latach starań, osiągnęli wszystkie zamierzone cele - obudzili, a po prawdzie to stworzyli od nowa dumny naród z pełną kulturą.

    Po drodze jednak bywało czasem ciężko i śmiesznie - gdy trzeba było wymyślać zupełnie nowe słowa, czasem kryminalnie - gdy fałszowano średniowieczne manuskrypty, czasem obrzydliwie - gdy niszczono tych, którzy odrzucali fałszerstwo. Oraz rewolucyjnie - gdy przez Europę, omijając mającą wówczas inne problemy Polskę - przetoczyła się Wiosna Ludów. W rozmowie z dr Karoliną Ćwiek-Rogalską również o tym, kto jest czeskim Słowackim, jak wygląda sto procent romantyka w romantyku i jak w ogóle można zdefiniować konkretny naród. I o tym, kto wysyłał Adama Mickiewicza do piekła. I dlaczego...

    A na koniec opowiadam po czesku wierszyk.

    Jeśli zaś spodobał Ci się odcinek, możesz postawić mi wirtualną kawę w serwisie Buy Coffee.

    Z góry dziękuję.

    * W jinglu podcastu wykorzystuję fragment IX symfonii "Z Nowego Świata" autorstwa Antonina Dvořáka, pochodzącego z MUSOPEN.ORG

  • Kilka tygodni temu premier Słowacji padł ofiarą zamachu. Zatrzymany tuż po ataku napastnik oddał do Roberta Ficy kilka strzałów. Premier w stanie krytycznym trafił do szpitala, przeszedł dwie długie i skomplikowane operacje. Obecnie dochodzi do siebie. To wszystko wiemy z wyjątkowo skąpych informacji od współpracowników premiera - w tym faktycznie go zastępującego ministra obrony Roberta Kaliniaka, enfant terrible slowackiej polityki.
    O motywacji sprawcy - politycznej - wiemy natomiast z wycieku nielegalnie sporządzonego nagrania, na którym już po zatrzymaniu sprawca mówi o tym, dlaczego zaatakował. Mianowicie, miał się nie zgadzać z kontrowersyjnymi działaniami premiera, określanymi przez opozycję mianem zamachu na demokrację i demontażu państwa prawa.

    O tym, jak wygląda Słowacja kilka tygodni po zamachu, czy tragiczne wydarzenia ochłodziły jakoś bardzo spolaryzowane społeczeństwo, czy wręcz przeciwnie, rozmawiam z dziennikarzem czeskiego portalu Seznam Zpravy Filipem Harzerem.

    W rozmowie między innymi o tym, kto kogo i za co chce obecnie w Słowacji rozliczać, a kto kogo i za co zakazywać. Przypominamy też, że motywowane politycznie akty przemocy, które można powiązać z wypowiedziami polityków, nie są niestety pod Tatrami nowością. I że ciężko znaleźć w tym kraju kogoś, komu z całkowitą pewnością nie można by zarzucić mowy nienawiści wobec politycznych rywali czy mniejszości; paradoksalnie, ci najagresywniejsi w przeszłości, dziś najgłośniej domagają się bicia w cudze piersi.

    Jeśli odcinek Ci się spodoba, możesz postawić mi wirtualną kawę w serwisie Buy Coffee.

    Z góry dziękuję.
    Zdjęcie na okładce autorstwa Andreja KlizanaW jinglu podcastu wykorzystuję fragment IX symfonii "Z Nowego Świata" autorstwa Antonina Dvořáka, pochodzącego z MUSOPEN.ORG

  • 27 maja 1942 roku dwaj wyszkoleni w Wielkiej Brytanii komandosi, Czech Jan Kubiš i Słowak Jozef Gabčík dokonali w Pradze udanego zamachu na protektora Czech i Moraw, obergruppenführera Reinharda Heydricha. To najwyższy rangą nazistowski dygnitarz, jakiego udało się zlikwidować podczas II wojny światowej.
    Heydrich, który z pewną, chociaż niewielką przesadą, uważał się za trzecią osobę w niemieckiej III Rzeszy, przybył do okupowanych Czech pół roku wcześniej, by zrobić porządek z buntującym się, podbitym narodem. I był w tym niebywale skuteczny.
    Ale tak naprawdę nie z tego powodu emigracyjne czechosłowackie władze podjęły decyzję o jego likwidacji.

    W 25 odcinku Czechostacji rozmawiam z profesorem Wydziału Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego Piotrem Maciejem Majewskim nie tylko o samym zamachu, ale też właśnie o jego przyczynach i długofalowych, politycznych skutkach. I o niebywałej, jak na warunki protektoratu fali represji, jaka spadła na Czechów po śmierci ulubieńca Adolfa Hitlera.
    Profesor wyjaśnia też, dlaczego spacyfikowane przez Niemców Lidice, chociaż ich los na tle setek miejscowości z Białorusi, Rosji, Bałkanów czy Polski nie był niczym wyjątkowym, stały się dla zachodu symbolem nazistowskiego bestialstwa.
    A w bonusie, w podsumowaniu odcinka, wyjaśniam, jak zorganizować sobie w Pradze wycieczkę śladami Operacji Anthropoid i Heydrichiady - czyli fali odwetowych niemieckich represji po śmierci protektora.

    Jeśli odcinek Ci się spodoba, możesz postawić mi wirtualną kawę w serwisie Buy Coffee.

    Z góry dziękuję.


    Zdjęcie na okładce przedstawia protektora, uszkodzony w zamachu samochód i Jozefa Gabčíka i Jana Kubiša odznaczanych, jeszcze w Wielkiej Brytanii, przez prezydenta Edvarda Beneša. W tle zaś zdjęcie miejsca zamachu, wykonane chwilę po nim. (źródło: Bundesarchiv CC 3.0) W jinglu podcastu wykorzystuję fragment IX symfonii "Z Nowego Świata" autorstwa Antonina Dvořáka, pochodzącego z MUSOPEN.ORG

  • Pół wieku temu, 9 maja 1974 roku, dokładnie o godzinie 9.19, w trasę wyruszył pierwszy pociąg praskiego metra. Od tamtej pory kolej podziemna w czeskiej stolicy znacznie się rozrosła - obecnie tworzą ją trzy linie, o łącznej długości 65 km i 60 stacji; czwarta linia właśnie jest w budowie.

    W tym odcinku Czechostacji rozmawiam z dziennikarzem i prażaninem Tomaszem Jędruchowem o tym, jak metro powstawało i jak się rozwija. O tym - jak na jego losy wpływała wielka historia i polityczne zależności i gdzie te zmiany w samym metrze można zobaczyć.

    Jest też o wielkiej powodzi z roku 2002, o tym, jak bardzo nieprzygotowane było na nią wówczas praskie metro i o tym, jak bardzo powódź je odmieniła - bo są na tym świecie miejsca, gdzie władze potrafią uczyć się na własnych błędach.

    Mowa jest też o sztuce - która w praskiej kolei podziemnej jest obecna w niemałej ilości, nie tylko zresztą tam, o zmienianiu nazw z niesłusznych na nie tyle słuszne, co po prostu normalne i generalnie o czeskim pragmatyzmie.

    A ponieważ zbliżają się wakacje i wiele osób - w tym, mam nadzieję, również słuchaczy i słuchaczek Czechostacji wybierze się do Pragi, to odcinek w znacznej mierze ma wymiar praktyczny - razem z Tomaszem Jędruchowem wyjaśniamy, jak sobie w praskim metrze poradzić i jak najlepiej je wykorzystać. Nie tylko zresztą w metrze - jak podkreśla mój rozmówca - ono nie działa w próżni, stanowi część inteligentnego i przyjaznego użytkownikom systemu komunikacji publicznej w stolicy Czech.
    Aha - i jest też o dwóch związanych z metrem "czelendżach" - w tym jednym wyłącznie dla dorosłych użytkowników ;)

    Jeśli odcinek Ci się spodoba, możesz postawić mi wirtualną kawę w serwisie Buy Coffee.

    Z góry dziękuję.
    Zdjęcie na okładce: Pociąg typu M1, autor Skoda Group CC 3.0Nagranie komunikatu z metra: Wikimedia, autor Elya CC 1.0W jinglu podcastu wykorzystuję fragment IX symfonii "Z Nowego Świata" autorstwa Antonina Dvořáka, pochodzącego z MUSOPEN.ORG

  • Święty Wacławie, wojewodo Ziemi Czeskiej - tak zaczyna się średniowieczny chorał, który można uznać za czeski protohymn. Autorzy pieśni proszą w nim o wsparcie trzeciego z historycznych Przemyślidów, księcia Wacława I. Władcę, o którego rządach można powiedzieć naprawdę niewiele - i to wcale nie dlatego, że mało o nich wiadomo.

    Wieczną sławę i ogromne znaczenie w Czechach zapewniła Wacławowi dopiero jego śmierć - z rąk brata Bolesława, czy - by być precyzyjnym, z rąk członków jego drużyny. Ona zapewniła mu świętość - od tamtej pory Wacław jest wiecznym władcą Czech, pierwszym z katolickich świętych z tego kraju i najważniejszym jego patronem.

    W odcinku 23 Czechostacji historyk średniowiecza Jan Škvrňák opowiada o życiu i śmierci Wacława. O tym, czy rzeczywiście, jak chcieliby jego krytycy, można go uznać za władcę, który na tysiąc lat podporządkował Czechy Niemcom; do jego podległych relacji z królem Wschodnich Franków - Henrykiem Ptasznikiem, wprost odwoływali się czescy kolaboranci III Rzeszy podczas II wojny światowej.
    W tym samym jednak czasie pod pomnik Wacława kwiaty nosili ci, którzy Niemców w swojej ojczyźnie nie chcieli.

    W odcinku sporo jest też o Bolesławie I Okrutnym, niby bratobójcy a jednak władcy wielkim - przez historyków uważanym zgodnie za najwybitniejszego z Przemyślidów. Który z jednej strony powiększył znacznie Czechy, z drugiej, toczoną przez kilkanaście lat z Niemcami wojnę o niezależność i tak w końcu przegrał. I stał się trybutariuszem - a zdaniem niektórych wręcz lennikiem - Rzeszy. I który, najpewniej z powodów politycznych, wypropomował zabitego przez siebie brata jako świętego.
    Ale to nie jedyne jego osiągnięcia - swoją córkę, bratanicę świętego Wacława, Bolesław wydał za władcę powstającego na północy nowego państwa. Jej na imię było Dobrawa, jemu - Mieszko, pierwszy historyczny książe Piastów.

    Jeśli odcinek Ci się spodoba, możesz postawić mi wirtualną kawę w serwisie Buy Coffee.

    Z góry dziękuję.
    Zdjęcie na okładce: Zabójstwo świętego Wacława wg Kroniki Kosmasa W jinglu podcastu wykorzystuję fragment IX symfonii "Z Nowego Świata" autorstwa Antonina Dvořáka, pochodzącego z MUSOPEN.ORG