Episodes

  • Style czytania, czy inaczej style odbioru, to propozycja, którą podał prof. Michał Głowiński, literaturoznawca, w tekście Świadectwa i style odbioru. Styl czytania dotyczy tego, w jaki sposób odbiorca czyta tekst i w ogóle odbiera jakikolwiek komunikat, jakie znaczenia mu nadaje, co jest dla niego ważne, a co nie. Dlaczego warto je znać? Bo od tego, w jaki sposób podchodzimy do tekstu, zależy również to, jak go rozumiemy i co z niego dla siebie wynosimy. Oczywiście to, w jaki sposób czytamy nie jest związane tylko z jednym stylem. Zwrócenie uwagi, który styl dominuje przy konkretnym tekście, pomaga zrozumieć zarówno to, co czytamy, jak i nasze na to czytanie reakcje. W tym odcinku usłyszysz o: Jeśli chcesz przeczytać to, o czym mówiłam, sprawdzić bibliografię, z jakiej korzystałam, zajrzyj do artykułu, na podstawie którego powstał ten odcinek: Podcastu JAK ZACHWYCA? można słuchać na tej stronie oraz na platformach:

    Artykuł Lekcja 37: Jak czytamy? Siedem stylów czytania pochodzi z serwisu Jak zachwyca?.

  • Tak to już jest, że pewne mity i przekonania układają nam świat. O ile przekonania mogą być wspierające, o tyle mity należą do przekonań niewspierających, a związane są z takim patrzeniem na świat, które hamuje nasze działanie i rozwój. Dlatego postanowiłam rozprawić się z pięcioma mitami na temat dobrego pisania. Jest ich więcej, a każdy z nas ma jeszcze jakieś swoje: Mam nadzieję, że ten odcinek będzie wstępem do zmian w Twoich niewspierających przekonaniach dotyczących pisania. Jeśli chcesz przeczytać to, o czym mówiłam, sprawdzić bibliografię, z jakiej korzystałam, zajrzyj do artykułu, na podstawie którego powstał ten odcinek: Podcastu JAK ZACHWYCA? można słuchać na tej stronie oraz na platformach: JEŚLI CHCESZ PISAĆ DOBRZE PO SWOJEMU, SPRAWDŹ MÓJ PROGRAM:

    Artykuł Lekcja 36: 5 mitów na temat dobrego pisania pochodzi z serwisu Jak zachwyca?.

  • Missing episodes?

    Click here to refresh the feed.

  • Co roku, w Międzynarodowy Dzień Książki, pojawia się raport Biblioteki Narodowej dotyczący stanu czytelnictwa w Polsce. Co roku po tym raporcie następuje lament, jak to źle, że Polacy nie czytają książek. Od jakiegoś czasu pojawia się jednak nowy lament – lament nad lamentem. I o tym będzie ten odcinek. Mówię w nim o: Jeśli chcesz przeczytać to, o czym mówiłam, sprawdzić bibliografię, z jakiej korzystałam, zajrzyj do artykułu, na podstawie którego powstał ten odcinek: Podcastu JAK ZACHWYCA? można słuchać na tej stronie oraz na platformach:

    Artykuł Lekcja 35: Czy czytanie dużej ilości książek to przejaw klasizmu? pochodzi z serwisu Jak zachwyca?.

  • Przychodzi sobie dziewiętnastoletni człowiek na polonistykę, zachwycony, że teraz będzie tylko czytał*, a tu na wstępie dostaje językiem staro-cerkiewno-słowiańskim w twarz! Scs. to zmora wielu studentów pierwszego roku studiów polonistycznych. I to od razu w pierwszym semestrze. Ja akurat byłam wyjątkiem jeśli chodzi o nielubienie scs. Może dlatego, że w szkole średniej uczyłam się rosyjskiego i odpadło mi od razu poznawanie bukw, liter cyrylicy, którą m.in. zapisywano ten starodawny język. A skąd w ogóle język staro-cerkiewno-słowiański na polonistyce? W tym odcinku podcastu posłuchasz: Jeśli chcesz przeczytać to, o czym mówiłam, sprawdzić bibliografię, z jakiej korzystałam, zajrzyj do artykułu, na podstawie którego powstał ten odcinek: Podcastu JAK ZACHWYCA? można słuchać na tej stronie oraz na platformach:

    Artykuł Lekcja 34: Język staro-cerkiewno-słowiański. Z pamiętnika polonisty pochodzi z serwisu Jak zachwyca?.

  • Co robią kolonizatorzy?Zagarniają ziemię. Osadzają na niej swoją władzę. Każą tubylcom wyznawać swoją wiarę. Każą przyjmować swoje wartości. Deprecjonują zaś te zastane. Podobnie zachowują się niektórzy recenzenci, krytycy, badacze, czytelnicy i wydawcy wobec tekstów literackich z przeszłości (bliższej i dalszej). Kolonizują literaturę. Co z tym zrobić? Jak podchodzić do literatury sprzed 100, 200 lat? O tym w krótkim odcinku podcastu, gdzie usłyszysz: Jeśli chcesz przeczytać to, o czym mówiłam, sprawdzić bibliografię, z jakiej korzystałam, zajrzyj do artykułu, na podstawie którego powstał ten odcinek: Podcastu JAK ZACHWYCA? można słuchać na tej stronie oraz na platformach:

    Artykuł Lekcja 33: Kolonizowanie literatury pochodzi z serwisu Jak zachwyca?.

  • Sienkiewicz nie ma szczęścia do oceny jego twórczości. Albo się go przecenia, albo nie docenia. Określenie stworzone przez Witolda Gombrowicza – „pierwszorzędny pisarz drugorzędny” – weszło do obiegu popularnego i już z niego nie wyszło. Inna opinia autora Ferdydurke, którą wygłosił podczas rozmowy z ks. Januszem Pasierbem, nie zyskała już takiego aplauzu: „Kultura poszła w stronę ekstremizmów, ja, ja jako człowiek przekorny, idę w kierunku odwrotnym. Jestem dziś bliski odkrycia na nowo pewnych dodatnich stron Sienkiewicza! Moja postawa intelektualna obliczona jest na krytykę ekstremizmów”. W moim odczuciu, w przypadku wątpliwości, warto czytać twórczość Henryka Sienkiewicza w stylu ekspresyjnym, czyli szukać w tekście autora – jego przeżyć, doświadczeń. Jak to działa? O tym w odcinku podcastu, w którym spojrzymy na dwa zbiory listów do prasy pisanych przez Sienkiewicza z egzotycznych podróży i zapytamy o: Jeśli chcesz przeczytać to, o czym mówiłam, sprawdzić bibliografię, z jakiej korzystałam, zajrzyj do artykułu, na podstawie którego powstał ten odcinek: Podcastu JAK ZACHWYCA? można słuchać na tej stronie oraz na platformach:

    Artykuł Lekcja 32: Jak patrzymy na innego? Henryk Sienkiewicz i jego listy z podróży pochodzi z serwisu Jak zachwyca?.

  • Uwiera mnie wyłącznie estetyczny odbiór literatury. Estetyczny w tym sensie, że dobry tekst = tekst, który mi się podoba, zły tekst = tekst, który mi się nie podoba. Uwiera mnie także traktowanie literatury, jak to trafnie ujęła Alicja (@nienormalna_baba), pisząc o sztuce w ogóle, jako film profilaktyczny – czyli oczekiwanie od literatury, że będzie wyłącznie umoralniająca, przekazująca akceptowalne wzorce, piętnująca te nieakceptowalne, a przez to zupełnie zwalniająca z samodzielnego myślenia. W tym odcinku zatem: Jeśli chcesz przeczytać to, o czym mówiłam, sprawdzić bibliografię, z jakiej korzystałam, zajrzyj do artykułu, na podstawie którego powstał ten odcinek: Podcastu JAK ZACHWYCA? można słuchać na tej stronie oraz na platformach:

    Artykuł Lekcja 31: Literatura to “nie jest film profilaktyczny” pochodzi z serwisu Jak zachwyca?.

  • Ludwik Zamenhof, wymyślając esperanto, miał ideę, żeby stworzyć język, którym posługiwać się będą mogli wszyscy ludzie, niezależnie od kultury i miejsca, z którego pochodzą. Wiedział bowiem, jak bardzo nasze środowisko wpływa na język i jak często z tego powodu nie jesteśmy w stanie porozumieć się z kimś, kto ma inne tło kulturowe. Czasem dotyczy to nawet osób posługujących się tym samym językiem, ale pochodzących z innego regionu kraju. Dlatego Zamenhof w swoim języku świadomie unikał wszystkiego, co może być ściśle związane z kulturą. Zrezygnował m.in. z idiomów. Zaś idiomy to takie rośliny endemiczne języka. Czasem całkowicie nieprzetłumaczalne. Czasem podobne w rodzinie kulturowej. Czasem możliwe do zaszczepienia na innym gruncie, a czasem zmieniające swoje znaczenie w innym języku, choć niby treść ta sama. W tym odcinku będę się trochę przyglądać idiomom. Może nie pod mikroskopem, ale pod lupą na pewno: Jeśli chcesz przeczytać to, o czym mówiłam, sprawdzić bibliografię, z jakiej korzystałam, zajrzyj do artykułu, na podstawie którego powstał ten odcinek: Podcastu JAK ZACHWYCA? można słuchać na tej stronie oraz na platformach:

    Artykuł Lekcja 30: Fascynujący świat idiomów pochodzi z serwisu Jak zachwyca?.

  • Twórcy różnorakich kursów szybkiego czytania najczęściej reklamują je hasłem: “Czytaj jak geniusz”. Sugeruje ono, że jeśli czytasz szybko, czytasz tak, jak czytają geniusze, a zatem szybkie czytanie jest związane ze wzrostem Twojego IQ. Tylko że nie… Magia szybkiego czytania polega przede wszystkim nie na czytaniu słów, a zrozumieniu ogólnego sensu. To coś w stylu opowieści Woody’ego Allena o jego doświadczeniu szybkiego czytania: “Przeczytałem Wojnę i pokój w 20 minut. Jest o Rosji”. Zajrzałam do różnych artykułów i badań, bo proces czytania został całkiem nieźle przebadany, i po tych lekturach wyłonił mi się zupełnie inny obraz szybkiego czytania. W tym odcinku: Jeśli chcesz przeczytać to, o czym mówiłam, sprawdzić bibliografię, z jakiej korzystałam, zajrzyj do artykułu, na podstawie którego powstał ten odcinek: Podcastu JAK ZACHWYCA? można słuchać na tej stronie oraz na platformach:

    Artykuł Lekcja 29: Kurs szybkiego czytania: czytaj jak geniusz. Czy naprawdę? pochodzi z serwisu Jak zachwyca?.

  • Tak to już jest, że język stoi zazwyczaj w pierwszym szeregu podczas wojny ideologicznej. Widać to również w dyskusji wokół feminatywów, która nie jest nowa, a jej efekty tak zero-jedynkowe jak niektórym się wydaje. Feminatywy ani nie stanowią zagrożenia dla języka, ani same nie zmienią naszego myślenia i miejsca kobiet w społeczeństwie. Przyjrzenie się im, jak każde przyglądanie się językowi, pomaga natomiast dotrzeć do swoich przekonań i świadomie zgodzić się na nie lub zacząć dążyć do ich zmiany. W tym odcinku: Jeśli chcesz przeczytać to, o czym mówiłam, sprawdzić bibliografię, z jakiej korzystałam, zajrzyj do artykułu, na podstawie którego powstał ten odcinek: Podcastu JAK ZACHWYCA? można słuchać na tej stronie oraz na platformach:

    Artykuł Lekcja 28: Feminatywy w naszym życiu pochodzi z serwisu Jak zachwyca?.

  • Zapraszam na lekcję 3. W której rozprawiam się z pewnym mitem. Panuje bowiem przekonanie, że polszczyzna jest uboga w słownictwo jeśli chodzi o język intymny. W tzw. dirty talk (po polsku byłaby to chyba „sprośna gadka”) jesteśmy zdani na wulgaryzmy, pojęcia medyczne lub infantylne określenia. Słychać zachwyty nad językiem francuskim czy włoskim, które operują wieloma pięknymi zwrotami erotycznymi. Jak to zwykle bywa, wszystko to prawda i nieprawda jednocześnie, albo, jak mówią niektórzy, „to zależy”. Pokazuję więc, na przykładach z literatury i nie tylko, jak to jest w rzeczywistości i dlaczego. W tym odcinku: tłumaczę,jak to z językiem intymnym było w historii polskiej literatury i w języku pokazuję, co ma język francuski, a czego nie ma polski przytaczam opinie językoznawców i seksuologów analizuje kilka tekstów literackich pod kątem opisów scen intymnych. Jeśli chcesz przeczytać to, o czym mówiłam, sprawdzić książki, o których wspominałam na końcu, zajrzyj do artykułu, na podstawie którego powstał ten odcinek: Polski język intymny Podcastu JAK ZACHWYCA? można słuchać na tej stronie oraz na platformach: Soundcloud Spotify Anchor Google Podcast iTunes