Episoder

  • Kiedy rozmawiam z kimś i wypływa ten temat- że medytuje codziennie, albo ćwiczę codziennie, albo że nagrywam podcast to słyszę - "A bo tobie to łatwo przychodzi, a to jest takie truuudne, ja mam dzieci małe, tyyyle obowiązków, zaczynam coś i przerywam."
    Otóż nie, to nie jest tak, że mam jakąś specyficzną osobowość, albo cechy konkretne i akurat mi łatwo to przychodzi, a tobie nie. Nie jest tak, że zmiany o których mówię, przyszły lekko i łatwo, ale pomogłam im stosując się do wskazówek które nam podpowiada psychologia i badania. Zapraszam do skorzystania z tej samej wiedzy i do ułatwienia sobie wprowadzania zmiany w życiu. Transkrypcja na www.olasuchowiejko.pl

  • Jeśli chcesz coś zmienić w swoim życiu, co uważasz, że będzie ci bardziej służyło, np: zdrowsza dieta, więcej warzyw, więcej ruchu, więcej kontaktu z kimś dla ciebie ważnym, albo odwrotnie mniej czegoś: mniej złości, mniej kłótni z partnerem, mniej krytycyzmu wobec siebie, mniej jazdy samochodem, to jutrzejszy odcinek pokazuje dlaczego te zmiany często się nie udają i co zrobić, żeby zwiększyć skuteczność wprowadzanych zmian. Zapraszam! www.olasuchowiejko.pl

  • Mangler du episoder?

    Klikk her for å oppdatere manuelt.

  • Jakiś czas temu, kiedy pojechałam na wizytę do klienta do innej miejscowości zepsuł mi się telefon. Nie umiałam wrócić do domu. Nie było w okolicy znaków, a ponieważ w tę stronę jechałam z GPSem, to zupełnie nie zwracałam uwagi na drogę. Chciałam zakupić mapę na stacji ale uwaga, czegoś takiego już nie ma, nie ma map na stacji. Nie ulega wątpliwości, że technologia wyniosła nas na wyżyny naszych możliwości ale jednocześnie od wielu rzeczy nas uzależniła i nagłe odcięcie powoduje ,że nie potrafimy sobie od razu poradzić.

    Jedno z badań wykazało, że kiedy smartfon wibruje w środku złożonego zadania, ludzie tracą koncentrację i obniża to jakość ich pracy. Mamy coraz więcej dowodów z badań na to, że sama obecność smartfona wystarczy, aby obniżyła się nasza produktywność.
    Czy macie czas w ciagu swojego dnia, że chodzicie bez telefonu? Czy nawet na spacer z dziećmi macie go zawsze ze sobą?
    Czy kiedy odpoczywacie zerkacie co tam w mediach społecznościowych?
    Czy zdarza się, że Wasze dzieci Was o coś proszą, a Wy odpowiadacie „Już, już tylko skończę i kończycie pisać smsa?
    Dzieci to wszystko widzą i się uczą, nabywają zachowania związane z korzystaniem, z technologii, mediów społecznościowych z cyfryzacją.

    Z Gosią Horakovą rozmawiamy o tym, co możemy zrobić już teraz dla siebie, żeby przeciwdziałać wyczerpaniu cyfrowemu oraz co możemy zrobić dla naszych dzieci i dla więzi rodzinnych, aby korzystać z technologii w zdrowy sposób.

    Jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś zapraszam do polubienia strony na FB (to a propo odcinka, właśnie Cię namawiam do spędzania większej ilości czasu w sieci:) aaale pod odcinkiem Gosia podrzuci linki do ciekawych badań w temacie. Czyli Lepsza Wersja Siebie na FB, zapraszam do polubienia i obserwowania a teraz już zaczynamy.
    www.olasuchowiejko.pl

  • Darek to jest taka osoba, do której dzwonię jak mam problem, w którym nie widzę rozwiązania. Darek mi wtedy zadaje takie okroooooopnie trudne pytania i ja się strasznie męczę podczas tej rozmowy, aleee pod koniec stwierdzam, że mam rozwiązanie! I dziwię się, jak to jest, że ja go wcześniej nie widziałam. Te rozwiązania nie zawsze są zero jedynkowe, ale spojrzenie na sytuację z różnych perspektyw powoduje, że otwierają się mi kolejne drzwi możliwości z których mogę skorzystać. Dlatego postanowiłam z Darkiem porozmawiać o konfliktach i mówimy o ważnej rzeczy, o tym dlaczego się złościmy na dzieci i czemu konflikty się zaogniają. Często nie mamy złych intencji a mimo to konflikt eskaluje do krzyków i zranień, a my juz nawet nie wiemy, o co poszło.

    O budowaniu relacji, rozwiązywaniu konfliktów i docieraniu do potrzeb rozmawiam z Dariuszem Sidorem, trenerem i coachem w zakresie kominikacji, zarządzania i rozwiązywania problemów w organizacji , który jako jedyny człowiek na świecie nie mówi do mnie Ola tylko Sandra:)

    Zapraszam również na www.olasuchowiejko.pl

  • Czy myślicie czasem, albo może nawet martwicie się tym, co czeka nasze dzieci w przyszłości? Jak poradzą sobie w erze technologii, nawiązywania przyjaźni zdalnie, nauki zdalnej, którą już teraz rozpoczęliśmy, w erze konsumpcji i powszechnie dostępnych dóbr, po które tak łatwo sięgać? Jak sobie przypomina swoje dzieciństwo, to był jeden trzepak pod blokiem i wymyślanie tysiąc różnych zabaw, do których nie potrzebowaliśmy żadnych gadżetów a i tak było super. Teraz na jedne urodziny moje dzieci dostają mnóstwo prezentów, bo i dziadkowie, ciocie, przyjaciele, każdy chce coś podarować. Jak znowu sięgam myślami do swojego życia i przypominam sobie te momenty, w których byłam najszczęśliwsza, to nie są one związane z żadnym przedmiotem ani z niczym co dostałam, czy kupiłam, ale zawsze z ludźmi, albo ze sportem, który też wiązał się z ludźmi i z przyrodą, albo z osiągnięciami, do których na początku trzeba było włożyć wysiłek, żeby potem móc poczuć dumę.

    O tym co wpływa na poczucie szczęście rozmawiam z dziejscym gościem, psycholożką Beatą Wolfigiel, wykładowczynią Uniwersytetu Śląskiego oraz Uniwersytetu SWPS, współautorką książki „Automotywacja. Odkryj w sobie siłę do działania!”.
    Zapraszam na www.olasuchowiejko.pl oraz na Facebook LepszaWersjaSiebie Podcast.

  • Proszenie (w tym zwracanie się o pomoc) to umiejętność. Co oznacza, że mogliśmy ją zdobyć w toku naszego wychowania i doświadczeń, albo wcale nie. Jak się chwilę przyjrzymy naszemu dawnemu wychowaniu, ale jak i temu teraz, to mocno promowane są umiejętności typu zaradność, samodzielność.

    „Jak pięknie się sama bawi.”
    „O, jaki samodzielny chłopiec, sam sobie poradził.”
    „Spróbuj sam się tym zająć.”

    Takie komunikaty oczywiście też są ważne, bo faktycznie wzmacniają kompetencję jaka jest np. samodzielność z drugiej strony nigdy jeszcze nie słyszałam, żeby ktoś pochwalił dziecko za wyrażenie prośby albo za poproszenie o pomoc.

    „O jak dobrze, że poprosiłeś mnie o pomoc, czasem razem oznacza skuteczniej i nic w tym złego.”

    No nie jest to popularne, żeby tak wzmacniać dziecko.
    Jeśli Twoi rodzice/opiekunowie rzadko prosili o pomoc, zarówno ciebie jak i innych, a ty w innych okolicznościach nie zdobyłaś tej umiejętności, to być może jesteś typową Zosią Samosią.

    Zosia Samosia najlepiej ze wszystkim radzi sobie sama, chce wszystko zrobić sama, a proszenie o pomoc kojarzy jej się ze słabością. Taka Zosia samosia może się też obawiać, że kiedy poprosi to pomoc zostanie odrzucona - czytaj, czyli ja zostanę odrzucona jako osoba a to będzie bolało. Mogło być tak, że właśnie kiedyś po taką pomoc Zosia Samosia sięgnęła i jej nie dostała i teraz to powoduje blokady żeby prosić o kolejną.

    O tym jak przestać być Samosią albo jak żyć z kimś, kto o pomoc nigdy nie prosi i jak uczyć dziecko wyrażania próśb w dzisiejszym odcinku a transkrypcja na: www.olasuchowiejko.pl. Zapraszam:)

  • Konflikty są elementem budowania relacji (a przepraszanie jest elementem konfliktu) i tam, gdzie jest więcej niż jedna osoba i jesteśmy razem blisko i wiele spraw nas łączy, możemy być pewni, że prędzej czy później jakieś nieporozumienie się pojawi. Z doświadczeń terapeutów wnika, że o wiele trwalsze są związki, w których pary wchodzą w konflikty, a dzięki temu nauczyły się je rozwiązywać, a jeśli do tego robią to w konstruktywny sposób, że po danym konflikt rozwiązujemy jakąś sprawę, to związki takie się rozwijają i wchodzą na wyższy/głębszy poziom relacji, niż pary, które żyły idealnie, nic się nie kłócili przez 3 lata, a jak po trzech latach wybuchł konflikt, to jedno od razu pakuje walizki, bo ma wyobrażenie, że po takiej sytuacji, to już się w ogóle razem żyć nie da, albo takie przekonanie, że w związku to się nigdy nie kłóci i zdecydowanie lepiej poszukać na rynku partnera, z którym się kłócić nie będzie.
    Naprawdę trudno się funkcjonuje w związku, w którym nie mamy zaufania, że jak coś zepsujemy, to będziemy potrafili to naprawić.
    Jednym z częstych niestety sposobów rozwiązywania konfliktu z bliską nam osobą są tzw. „ciche dni”. W badaniach amerykańskich przyznaje się to takiego zachowania w konflikcie 7 na 10 osób. To bardzo dużo, w Polsce trochę mniej, do takiego zachowania przyznaje się 1 na 4 osoby.
    Zapraszam po transkrypcję całego odcinka na www.olasuchowiejko.pl

  • Żyjąc w bliskich relacjach z innymi nieuniknionym jest to, że czasem zawalimy. Albo zrobimy coś, co drugą osobę zaboli. I odbudowywanie tej relacji to jest coś, co się dzieje, abyśmy dalej mogli razem żyć, a przepraszanie jest elementem odbudowywania relacji.
    Co więcej, aktywna praca nad rozwiązywaniem konfliktów w związkach wiąże się z krótko- i długoterminowymi korzyściami dla związku (Ogólnie, Sibley i Travaglia 2010).
    Nie zawsze musi paść słowo przepraszam. Może być właśnie jakaś przestrzeni do rozmowy, zauważenie, że komuś zrobiłam krzywdę, upewnienie się też, bo nie każdy to jasno wyraża:

    •Mam wrażenie, że to co powiedziałam sprawiło ci przykrość?
    •Czy ja mogę zrobić coś, żeby to naprawić?
    •Co chciałabyś abym zrobiła, żeby między nami było ok?

    Mogą być dobre i złe przeprosiny. Złe przeprosiny np. charakteryzują się zrzucaniem winy na drugą stronę:
    •Przepraszam, że się zdenerwowałam, ale strasznie głośno krzyczeliście.

    Dobre natomiast zawierają element odpowiedzialności, który zachowuję po swojej stronie.
    •Przepraszam, że krzyczałam, to było nie na miejscu. Kropka.

    Jak nauczyć dziecko przepraszania - po pierwsze - jak nie uczyć. Jeśli dziecko zrobiło coś przypadkiem np. potrąciło siostrę niechcący, albo nawet celowo, maluch reaguje złością i uderza babcię, to zmuszanie go rozkazującym tonem w stylu „natychmiast przeproś babcię” albo „proszę przeprosić siostrę” - nie jest najlepszym sposobem.

    Są badania, które pokazują czemu starsze dzieci nie przepraszają (Harriet Lerner). Co często mówimy, kiedy ktoś (dziecko) przeprasza:

    •A czemu dopiero teraz:
    •Dobrze, że to zrozumiałeś.
    •Mam nadzieję, że to się już nie powtórzy.

    Zamiast:
    Dziękuję za Twoje przeprosiny, doceniam to.

    I koniec.

    Przyjęcie przeprosin to umiejętności, a akt przepraszania jest wyjątkowy, jeśli chcesz coś jeszcze dodać, omówić, zostaw to na później, a samo przepraszanie zostaw w spokoju.

    Transkrypcja i linki do materiałów na www.olasuchowiejko.pl. Zapraszam!:)

  • Asertywność to taki temat, który mam wrażenie, że w mediach się już przejadł, że już każdy coś tam liznął z tego tematu. Społecznie dobrze jest reprezentować postawę asertywną (pokazywać i deklarować, że się ją posiada) i lubimy siebie tak nazywać i myśleć o sobie jako o kimś, kto jest asertywny.
    Najmniej asertywnie czują się osoby, które reprezentują tzw. postawę uległą. To osoby, które często nie potrafią odmówić ale co najważniejsze, nie potrafią zadbać o swoje potrzeby, stawiając potrzeby innych ponad swoje.
    A dziś o zachowaniach w kontrze do zachowań uległych, czyli o zachowaniach agresywnych w komunikacji.
    Zapraszam na www.olasuchowiejko.pl

  • 1.Poznaj swoje nawykowe zachowanie w sytuacji, gdy ktoś cię krytykuje.
    2.Zrozum swoje emocje, co cię tak porusza, czy to osoba, czy to stoi w sprzeczności z faktami jakie ty znasz, czy co celuje w twój obraz siebie, w twoje wartości?
    3.Ochłoń, nie reaguj od razu, daj sobie czas, kilka oddechów, zrób coś przyjemnego, pospaceruj, wypij herbatkę i wróć myślami do sytuacji.
    4.Oddziel treści od osoby, jeśli to osoba jest powodem twoich nadmiernych reakcji uświadom to sobie, ochłoń i próbuj zrozumieć nadawcę.
    5.Odkryj potrzeby jakie kryją się za krytyką bliskich osób, najczęściej mówią coś, bo coś im doskwiera w relacji i chciałyby to poprawić, ale robią to w nieumiejętny sposób
    6.Przeprowadzaj eksperymenty - jak dostajesz jakąś informacje możesz od razu ją odrzucić, ale możesz spróbować innego zachowania, możesz coś zmienić i zobaczyć czy to ci służy.

    Transkrypcja całego odcinka na www.olasuchowiejko.pl, zapraszam!

  • Czemu ludzie w ogóle krytykują? Są różne powody. Są osoby, które same wobec siebie są bardzo surowe, najczęściej same miały też takiego rodzica albo rodziców i skupiają się na tym, co jest złe, a nie dobre. Takie oprogramowanie, jest 10 rzeczy dobrze zrobionych, a jedna nie wyszła i taka osoba akurat to uwypukli, zauważy, to właśnie będzie podkreślać albo przeżywać. Najczęściej bywa tak, że to w jaki sposób traktujemy siebie przenosi się też na innych, czyli sobie wysoko stawiamy poprzeczkę i najczęściej swoim najbliższym, mężowi, dzieciom, pracownikom, przyjaciołom stawiamy podobną poprzeczkę.
    Być może sama jesteś taką osobą, która skupia się na negatywach, odsyłam Cię do odcinka o negatywnych przekonaniach:
    https://olasuchowiejko.pl/lws-28-radzenie-sobie-z-wewnetrznym-krytykiem-negatywne-przekonania-i-ich-zmiana/

    Drugim, głównym powodem, dla którego osoby z naszego otoczenia nas krytykują (albo my same krytykujemy) jest to, że za ich słowami (naszymi słowami) stoi jakaś potrzeba. Ale sposób w jaki wyrażają tą potrzebę jest dla nas niestrawny - być może sama w ten sposób udzielasz krytyki.

    Bardzo często za krytyką naszych bliskich kryje się po prostu jakaś potrzeba. Ale domagamy się jej w nieumiejętny sposób. W realu bywa tak, że często w danej chwili nie uświadamiamy sobie naszej potrzeby ale za to czujemy emocje, np. ja gotuję, on się spóźnia, więc czuję złość, a w złości to już tylko mogę mu wykrzyczeć w twarz, że jest strasznym ignorantem.

    Innym powodem krytyki jest próba wywarcia w ten sposób wpływu czy wręcz zmanipulowania danej osoby. Chęć uzyskania lepszych warunków, np. ceny czy dodatkowych zleceń w tej samej cenie, etc.

    Ciekawym jest też fakt, że nasza krytyka wobec innych jest często wymierzona w to, czego sami nie lubimy u siebie, albo nie potrafimy zrobić.

    Krytyka może też mieć związek z samooceną. Osądzając innych chwilowo osoby krytykujące czy oceniające innych obniżają swoje własne napięcie wewnętrzne spowodowane brakiem akceptacji dla tej części siebie, która sprawia im kłopot, czy jest dla nich emocjonalnie trudna. Po prostu to co mi samej doskwiera jakoś mnie w oczy kłuje u innych i od razu to zauważam i podkreślam.


    Jeśli dostajesz więcej krytyki niż inni, to może to być też spowodowane tym, że po prostu podejmujesz więcej działań, zwłaszcza jeśli są to działania publiczne. Jakakolwiek działalność publiczna, czy ludzi pracujących na scenie, czy w sieci np. przy budowaniu biznesu online, siłą rzeczy powoduje, że więcej osób dowiaduje się o twoich działaniach i patrz powyżej - jeśli trafisz na którąś z wyżej wymienionych osób, to taka ocena dostanie ci się częściej niż komuś kto o swojej pracy opowiada tylko najbliższej rodzinie. Z tym po prostu trzeba się liczyć wybierając pewne zawody czy działania.

    Krytyka też krytyce nie równa. Najogólniej moglibyśmy ją podzielić na konstruktywną i niekonstruktywną.
    Konstruktywna to taka, która jest podana w sposób do przyjęcia dla rozmówcy, a jej celem jest zmiana, czyli komuś coś przeszkadza w moim zachowaniu albo w relacji ze mną i w sposób otwarty, z dobrymi intencjami chce znaleźć rozwiązanie i otwarcie stawia sprawę, nie atakując mnie personalnie.

    A niekonstruktywna może brzmieć:
    „Jesteś głupi”. Niewiele z niej wynika. Powodem, dla którego ludzie często stosują tą drugą jest po pierwsze brak umiejętności zastosowania krytyki konstruktywnej, czyli po prostu nie znajduję odpowiednich słów, a po drugie emocje są zbyt duże, żeby to zrobić spokojnie.

    Jeśli się rozwijasz i chcesz lepiej komunikować, a ktoś z bliskich Cię krytykuję i wiesz już, że za krytyką stoi potrzeba, to zamiast wyjmować swój miecz możesz zachować się inaczej.

  • To, że mózg dziecka najszybciej rozwija się do 3 roku życia pewnie już każdy słyszał, to że mamy na ten rozwój wpływ można sie nawet domyślić, ale czy konkretnie wiemy jak wpływać, by rozwój mózgu naszych dzieci przebiegał możliwie najbardziej bezpiecznie i sprawnie? Wskazówki jak wspierać dziecko do lat 3, o tym jak reagować na złość dziecka oraz jak sobie radzić z neagtywnymi emocjami rozmawiam z Ewą Brach-Pogodą. Zapraszam na www.olasuchowiejko.pl

  • Celem odcinka jest pomóc tym z was, które mogą mieć problem w budowaniu bliskich relacji, a zrozumienie powiązania ze sposobem komunikowani się z nami jako dziecko przez naszych rodziców i opiekunów może pomóc rozwiazać część spraw.
    Moim celem też jest pozbycie się u rodziców śpiących z dziećmi, albo nie śpiących z dziećmi poczucia winy, że nie robią czegoś dobrze. Najważniejszym aspektem jest tu odpowiadanie na potrzeby dziecka, uczenie się swojego dziecka i słuchanie go, bo to prowadzi do spełnienia jego potrzeb. Społeczne oczekiwania są takie ze dziecko ma być ciche, czyste, samo zasypiać i dużo jeść, to jest dziecko społecznie pożądane. A potem rodzice, którym się trafia dziecko z dużą potrzebą przywiązania, odstają od społecznych oczekiwania i łatwo sobie narzucić jakie sztuczne, nie pasujące nam zasady, celem przybliżenia się do społecznych oczekiwań. Zapraszam do odsłuchania 31 odcinka podcastu LWS oraz na stronę www.olasuchowiejko.pl

  • To odcinek wyjątkowy, którego nagranie zawdzięczam I Tyskiemu Kongresowi Kobiet. Jak w tytule, o podróży i o tym, na co mamy wpływ, a na co nie i co nam to robi i historia - chciałoby się powiedzieć - jak z filmu ale właśnie jak z życia. Zapraszam www.olasuchowiejko.pl

  • Nie mam aspiracji, do mówienia ludziom jak mają żyć. Ale sama kiedyś przeczytałam „Strategie życiowe” McGraw’a i jedno z nich bardzo mnie zainspirowało. Umówmy się, że to taki właśnie odcinek, dla inspiracji.
    Dla tych którzy mają ciut mniej czasu – bo może akurat są na wakacjach, jak ja:), poniżej podaję skrót proponowanych zachowań czy też praw, natomiast rozwinięcie, opis i potwierdzenie w badaniach, w odcinku. Zapraszam www.olasuchowiejko.pl

    Sami tworzymy własne doświadczenia. „You create your own experience”.
    Strategia McGraw: Zaakceptuj i weź odpowiedzialność za swoje życie. Zrozum swoją rolę w kreowaniu rezultatów.

    Ludzie robią to, co działa. „People do what works”.
    Strategia McGraw: Zidentyfikuj korzyści jakie stoją za twoim zachowaniem. Nie zmienisz zachowania, jeśli nie odkryjesz korzyści jakie z niego masz.

    Nie możesz zmienić czegoś, czego nie nazwiesz. „You cannot change what you do not acknowledge.”
    Strategia McGraw: Bądź szczery wobec siebie o tym, co nie działa w twoim życiu, przestań robić wymówki, a zacznij osiągać rezultaty.

    Życie nagradza działanie. „Life rewards action”.
    Strategia McGraw: Podejmuj rozważne decyzje a następnie działaj. Naucz się, że świat nie dba o myśli za którymi nie stoją czyny.

    Nie ma rzeczywistości, jest tylko percepcja. „There is no reality, only perception”.
    Poznaj filtry, przez które oglądasz świat.
    Przykłady filtrów:
    •mnie jest trudniej niż innym,
    •mam zawsze pecha,
    •ludzie są leniwi i pracują tylko wtedy kiedy patrzy się im na ręce,
    •nie mam głowy do pieniędzy/liczenia/biznesu,
    •nie uda się, nie ma sensu próbować,
    •i…tu wpisz swój filtr.
    Strategia McGraw: Zidentyfikuj swoje filtry, przez które patrzysz na świat. Zaakceptuj swoją historię, ale nie pozwól jej się kontrolować.

    Jest możliwe kierować/zarządzać swoim życiem. „Life is managed, it is not cured”.
    Strategia McGraw: Naucz się jak kierować swoim życiem i trzymaj się wyznaczonej ścieżki. To długa droga, a ty jesteś kierowcą w każdym, pojedynczym dniu.

    Uczmy ludzi, jak mają nas traktować. „We teach people how to treat us”
    Strategia McGraw: Działaj, zamiast narzekać na to jak jesteś traktowany. Naucz się jak renegocjować twoje relację żeby mieć to, co chciałbyś dostawać.

    Jest wielka siła w przebaczaniu. „There is power in forgiveness”.
    Strategia McGraw: Otwórz oczy na to, co gniew i złość robią z tobą. Odzyskaj swoją kontrolę nad tymi, którzy cię skrzywdzili.

    Aby coś otrzymać w życiu musimy to nazwać. „You have to name it before you can claim it”.
    1.Co jest dla mnie ważne?
    2.Co muszę zrobić, aby to osiągnąć?
    3.Jak to będę realizować?
    4.Jak wtedy zmieni się moje życie?
    Strategia McGraw: Bądź pewien czego chcesz i zacznij.

  • Skupianie się na tym co NIE jest dobrze zrobienie jest pewnym sposobem postępowania i traktowania, zarówno siebie, jak i innych. Często bywamy surowi wobec samych siebie i wysoko stawiamy siebie poprzeczkę. Jak inni mieliby nas wysoko, czy też dobrze oceniać, skoro my sami siebie nie cenimy i tak siebie nie przedstawimy. Może być tak, że całe życie możemy spędzić na tym, że będziemy dążyć do jakiejś wyobrażonej przez nas samych perfekcji, a w konsekwencji samozadowolenia z osiągniętych wyników, czy efektów naszej pracy, czy działań, a to może nigdy nie nastąpić. O negatywnych przekonaniach i ich zmianie jest dzisiejszy odcinek. Po ćwiczenia i transkrypcje zapraszam na www.olasuchowiejko.pl

  • Na szkoleniach zadaję uczestnikom pytanie, kto już tyle razy w życiu został doceniony, że już więcej nie potrzebuje, że już nasycił się i nie potrzebuje słyszeć nawet zwykłego dziękuję za włoży wysiłek i pracę. I jakoś nigdy nikt się jeszcze nie zgłosił.
    Czemu tak trudno nam doceniać innych? A jakoś krytykować nie jest nam trudno? No jak zwykle, mamy wzorzec. Często byliśmy krytykowani a chwaleni rzadziej, więc idziemy przez życie powtarzając go.
    Jak wynika z badań Instytutu Gallupa, docenieni pracownicy czują większą satysfakcję z wykonywanej pracy, są bardziej zaangażowani i lojalni wobec firmy, w której pracują.
    Docenianie ma też bezpośrednie przełożenie na wyniki biznesowe – organizacje posiadające system doceniania notują o 27% wyższe przychody, o 50% wyższą realizację wyników sprzedażowych, a do tego ich pracownicy są o 38% bardziej produktywni.
    Żeby kogoś docenić, trzeba być uważnym. Jeśli masz z tym duży problem spróbuj na początek od zwykłego: dziękuję, doceniam twój wkład, twoją pracę.
    Ludzie chcą czuć się ważni i chcą, aby inni też o tym wiedzieli.
    Pochwała ma większy pozytywny wpływ, kiedy jest publiczna, dlatego czasem w firmach stosuje się systemy doceniania, które się upublicznia, stajesz się pracownikiem miesiąca, jesteś pierwszy na liście etc. I to też ludzie lubią.

    Z badań wynika, że pracownicy najbardziej chcieliby być doceniani finansowo, zaraz na drugim miejscu jest po prostu potrzeba bycia zauważonym i docenionym słownie, a na liście pojawia się też potrzeba usłyszenia zwykłego dziękuję.
    Docenianie to nie tylko programy czy narzędzia, ale przede wszystkim sposób, w jaki traktujemy pracowników. Docenienie ich nie tylko za wyniki, ale za pomysły, zaangażowanie, współpracę, pomoc innym, spraw które możesz zauważyć i docenić może być całe mnóstwo, w zależności jakimi wartościami się kierujesz i co chcesz widzieć w swojej firmie.

    Jeśli chodzi o docenianie dzieci ważna jest koncepcja, która rozróżnia pochwałę od zachęty. Jest ona spójna z przebadaną koncepcją Carol Dweck, o której wspominam w odcinku „Nastawienie na rozwój a nastawienie na trwałość”.
    Jeśli chwalisz dziecko za jego zdolności i wynik, który osiągnęło np.:
    O jaka jesteś mądra,
    jaka ty jesteś ładna,
    zdolne dziecko, że taki rysunek narysowałaś.
    To dzieją się dwie rzeczy:
    Po pierwsze pokazujesz dziecku, że to co osiągnęło jest wynikiem jego trwałych cech, a więc ładny rysunek, bo jesteś zdolna, to łatwo dojść do wniosku, że jak czegoś nie potrafię narysować to oznacza, że jestem niezdolna, albo po prostu głupia.
    Jeśli wynik matematyczny jest efektem wrodzonych zdolności matematycznych, a nie umiesz czegoś policzyć, to możemy zbudować takie przeświadczenie w dziecku, że czegoś mu brakuje.
    Chwaląc stałe cechy dziecka oraz patrząc tylko na efekty pracy powodujemy, że kiedy efektów brak, może pojawić się poczucie, że ja sam jestem wybrakowany i dwa, uzależniamy oceny naszych działań od oceny innych.

    Jaka jest alternatywa? Inny sposób doceniania.
    Docenianie dziecka za włożony wysiłek, za proces, za drogę, podkreślanie, ile może osiągnąć, jeśli się stara, zachęcać do jakiś konkretnych zachowań.

    Pomagać dziecku dokonywać samooceny: A co ty o tym myślisz, a ty jak uważasz, skąd takie efekty?

    Długofalowym efektem takiego podejścia jest budowanie u dzieci pewności siebie, że jak teraz nie umiem, to się mogę nauczyć.

    Zachęta to tworzenie sytuacji w których dziecko może rozwijać przekonanie: Jestem zdolny i mam wpływ na to, co się ze mną dzieję i jak zareaguję. Mam też wpływ na efekty moich działań i one zależą ode mnie.

    Więcej przykładów w odcinku. Zapraszam na www.olasuchowiejko.pl

  • Anię poznałam uczestnicząc w jej kursie online Mastermind Starter. W szkoleniach i warsztatach często brakowało mi wdrożenia, pomocy uczestnikom po powrocie do codzienności, poradzenia sobie z z nawykowymi zachowaniami i zaimplementowania poznanej wiedzy do codzienności. Mastemind jest odpowiedzią na ta potrzebę. Jest też dla tych, którzy mają pomysł ale boją się wystartować. Dla tych, którzy nie wiedzą na co się zdecydować i wreszcie dla tych, którzy chcą się rozwijać a brakuje im odpowiednich ludzi obok siebie. O tym jak wyglądają spotkania, co można dzięki nim zyskać i co zyskała sama Ania rozmawiamy w 26 odcinku podcastu Lepsza Wersja Siebie. Link do strony Ani MasteMind w praktyce: https://mastermindwpraktyce.pl oraz do fanpage: https://www.facebook.com/groups/MasterMindwpraktyce/?multi_permalinks=654957628703981%2C654388168760927¬if_id=1592218194548578¬if_t=group_activity. Zapraszam też po więcej wiedzy na www.olasuchowiejko.pl

  • Jak zweryfikować, czy dany kurs online jest wartościowy, czyli oparty o rzetelną wiedzę, rozwiązujący mój problem lub wpływający na przyrost wiedzy czy umiejętności, zmieniający moją postawę, dzięki czemu mogę osiągnąć to na czym mi zależy:
    1.Zweryfikuje, kto się kryje za danym kursem online, zwłaszcza na platformach MOOC.
    2.Obejrzyj stronę autora kursu i poszukaj w sieci miejsc, gdzie publikuje treści. Sprawdź co opisuje, jakimi treściami się dzieli, czy już korzystasz z darmowych treści, bo są one merytoryczne.
    3.Zbadaj poziom kursu, większość kursów ma poziom podstawowy, być może wiedza, którą posiadasz jest na bardziej zaawansowanym poziomie.
    4.Poszukaj darmowej części kursu, tzw. sampla i sprawdź jego jakość, merytorycznie, ale też, czy pasuje ci sposób mówienia, tempo wypowiedzi autora.
    5.Napisz do samego autora, sprawdź czy i jak odpisze na zadane pytania.
    6.Sprawdź dokładnie co kurs obiecuje, jakie konkretnie umiejętności możesz nabyć, jaka wiedza jest w kursie zawarta.
    7.Zapytaj o opinie innych uczestników kursu.

    Moje polecenia:
    Motywujących odcinek, dla tych, którzy chcą nagrać własny podcast.
    https://olasuchowiejko.pl/lws-odcinek-15-dlaczego-zaczelam-nagrywac-podcast/

    Kurs dla chcących nagrywać swój podcast Marka Jankowskiego:
    https://bonus.podcastpro.pl/lista-oczekujacych-pp5

    Tu lista kursów MOOC:
    https://pl.wikipedia.org/wiki/Masowy_otwarty_kurs_online

    Kurs „Jak rozpocząć edukację domową” autorki Anna Marszałek, Agnieszka Pleti
    https://wiecejnizedukacja.pl/kurs-jak-rozpoczac-edukacje-domowa/

    Kurs MasterMind Starter Ani Dyl:
    https://mastermindwpraktyce.pl/produkt/mastermind-starter-kurs-online-premium/

    Kurs Canva:
    https://canvastycznie.pl/produkt/canvakurs-pakiet-premium/ autorki Hanna Salhi, Dorota Bednarczuk

    Podcast „O Zmierzchu”, o seksie:
    https://niedzwiecka.net/podcasty/
    Autorka Marta Niedźwiecka.

    AJ Hoge:
    https://effortlessenglishclub.com/the-hobbit-chapter-1-an-unexpected-party-2
    https://effortlessenglishclub.com/the-hobbit-chapter-2-the-trolls
    https://effortlessenglishclub.com/the-hobbit-chapters-3-and-4
    https://effortlessenglishclub.com/the-hobbit-chapter-5
    https://effortlessenglishclub.com/the-hobbit-chapter-6
    https://effortlessenglishclub.com/the-hobbit-chapter-7