Episódios
-
I have decided to change my podcast name and switch the language to english, not to hermetize myself by being solely available to polish community.
In my inaugural episode in english I am taking on one of my favourite words and meanings - serendipity. It's etymology is not so well understood in our modern society, if understood at all and it does deserve recognition.
If you seek to redefine your experience just allow yourself to listen to me talking and the effects shall follow.
Stay tuned and I'll keep you surprised.
Much Love <3
Klaudia Kleo Kowalska
(prnc. ko-V-alska) -
Trochę to samo co w poprzednim odcinku, ale inaczej.
Psychologia traumy, duchowość i socjologia, moimi oczami, z elementami życiorysu.
Odcinek osobisty, niełatwy, miejscami grząski i głęboki.
Ponieważ mówię też o swoim wyglądzie i autoimmunologicznym bielactwie, jako ilustrację dodaję zdjęcie sprzed lat, osoby, z którą mało się dziś identyfikuję, choć bynajmniej ani jej nie wypieram ani się jej nie wstydzę.
Nie będę do tego odcinka dołączała żadnych linków, zastosowanie miałyby te same, które wkleiłam pod poprzednim, tutaj powtarzać się nie muszę.
Happy NY. -
Estão a faltar episódios?
-
Milczenie o przemocy jest kłamstwem,
zaprzeczanie jej jest hipokryzją,
a społeczne przyzwolenie na powyższe to tabu.
Tabu, którego narzędziem jest wstyd, bo tak się wstydzimy prawdy, że gotowi jesteśmy się nawzajem pozabijać byle tylko ją ukrywać.
Jakoś tak wyszło bardzo osobiście ale i społecznie, bo wbrew temu co niektórzy próbują wmówić takim jak ja, to nie my mamy problem z ekstrapolacją prywatnych doświadczeń na cały świat, ale to świat ma problem z uznaniem faktu powszechności tego problemu i nie lubi o tym słuchać bo tabu ma pozostać tabu. Ja mówię nie.
Musiałam po nagraniu i zmontowaniu odczekać trochę z decyzją o publikacji, bo głęboko wpojone poczucie winy choć wyplenione pozostawiło we mnie powidoki, tak, jak zostaje kształt korzeni wyrwanych z ziemi w postaci pustych w niej przestrzeni.
Poniżej link do reportażu w DF o naszej rodzinie oraz moich tekstów z FB nawiązujących do poruszanych niełatwych tematów.
bit.ly/3PXZmlR
RODZINA JAKO KOMÓRKA OTWARTA. REPORTAŻ O NASZEJ RODZINIE W DF
bit.ly/3EX9fuT
RODZINA SŁOWEM SILNA. O PRZEMOCY W MOIM DZIECIŃSTWIE
bit.ly/43elkpn
MATRIARCHAT 1
bit.ly/45n4lTG
MATRIARCHAT 2
bit.ly/3BJyBdV
CIENKA CZERWONA LINIA. O KULTURZE PRZEMOCY. -
Dostałam piękny list od swojej bardziej czytelniczki niż słuchaczki, która namawiała mnie do pisania więcej o sobie (sic!) i swoich doświadczeniach, których jest mniej niż moich rozkmin i przemyśleń. Staram się w tym odcinku nadać osobistego kontekstu głębokim rozkminom.
Współczesna fizyka i neurobiologia zdają się wskazywać na to, że nasza percepcja czasu może być dla nas odwracana przez nasz umysł, podobnie jak odwracany jest i zamieniany stronami obraz jaki pierwotnie widzimy naszymi oczami.
Przyczynowość wsteczna w fizyce i post-percepcyjna reorganizacja poznawcza w neurobiologii zdają się zagrażać wolnej woli, jednak po uważnym przyjrzeniu się szczegółom mogą znaczyć jedynie, że decyzje podejmujemy w zupełnie inny sposób i w innym czasie niż nam się dotychczas wydawało, a wolna wola zamiast ograniczenia dostaje meta poziom, bo już nie tylko decydujemy jak zareagujemy ale też na co.
Poruszam w tym odcinku kilka tematów które mogą pomóc naświetlić, jak myślenie o czasie płynącym wstecz upraszcza podejmowanie odważnych kroków i decyzji. Opowiadam o tym na moim ulubionym przykładzie samodzielnego odbierania porodów.
Mówię też o samotności w naturze, jej roli w moim życiu, w ścieżce szamańskiej i w doświadczaniu siebie, a poniżej linki do wspominanego w odcinku klipu, nakręconego z tęsknoty za nieuprawianym zawodem w mojej andyjskiej skalnej samotni i instagramowego posta ze zdjęciami z tejże.
Punky Reggae Party
youtu.be/qKWhP1luCXw?si=oPNx_NePauR_cyJc
JASKINIA PISAQ
www.instagram.com/p/CcUK0P0DYVE/?igshid=NzBmMjdhZWRiYQ==
Kontekst ludzkich narodzin, dosłowny i metaforyczny, jest obecny w tym co piszę na różne sposoby, poniżej więcej takich miejsc.
NARODZINY
www.instagram.com/p/CbqoC27Npx6/?igshid=NzBmMjdhZWRiYQ==
MATRIARCHAT 1
bit.ly/43elkpn
MATRIARCHAT 2
bit.ly/45n4lTG -
Przeczytałam swój długi esej o liczbach, czyli jest to jego e-wydanie.
Ostatnio poruszane tematy efektem domina każą mi poruszać kolejne. W tym tekście, głównie o nauce ale też o humorze, będę bardzo hektycznie zmieniać dziedziny i nie wnikać w szczegóły, ale zwracać uwagę na grzbiety pewnych tożsamych wzorów wystające ponad morzami szczegółów swoich dziedzin.
Jest to bardzo długi ciąg myśli, w oparciu nie tylko o lingwistykę i matematykę, o tym jak walc z tangiem oberka tańcowały, albo o tym jak początek z końcem do nieskończoności się mają tudzież jak się do tych trzech ma świadomość, co się nad nimi głowi.
tekst eseju:
bit.ly/3Gaack0
LICZBĄ i SŁOWEM CZYLI ĆWIARTUJĄC KÓŁECZKO -
Po odcinku specjalnym czas na odcinek normalny, który będzie o odcinku specjalnym. Trochę rozwodzę się tutaj nad kilkoma wzbudzającymi kontrowersje wątkami odcinka neo-geo-logicznego i pokazuję jak wyglądają kiedy po krótkiej podróży teleferikiem wzniesiemy się na poziom meta.
Zmiana paradygmatu w nauce to nie jest sensacyjne odkrycie, które skoryguje kilka ważnych informacji w podręcznikach. Zmiana paradygmatu w nauce to postrzeganie rzeczy na zupełnie odmienny sposób, który nie mieści nam się w głowach. Redefinicja.
Poniżej linki do dwóch moich tekstów, które w niczym nie pomogą, ale są na tematy bezpośrednio korespondujące z metawłóknami tego o czym mówię w tym odcinku.
bit.ly/3WnMlo9
DZIWNE ŚLADY NA BRZEGU NIEZNANEGObit.ly/3q3l0eQ
TEATR PSYCHEMIMETYCZNY -
Zgadnij jak piardnę, czyli o sejsmologii, geologii i mitologiach śródziemia na życzenie Agnieszki, matki mojej córki Lei. Aga siedząca aktualnie na budzącym się pod Islandią wulkanie zainspirowała mnie swoją prośbą do opowiedzenia o tym, dlaczego już kilkanaście lat temu wytatuowałam sobie na czaszce mapę Antarktydy, bez pokrywy lodowej. Faktyczny kształt leżącego pod tym lodem kontynentu, tak zwana Antarctic Bedrock, skalna macierz kontynentu, nie mylić z rodzinnym miasteczkiem Wilmy i Freda Flinstonów.
O innych, w wielu miejscach zbieżnych i uzupełniających się zagadnieniach związanych z patrzeniem na kontynenty i naszą Matkę Ziemię piszę w tekście Axis Mundi Praeposterus: bit.ly/3C5Inal
Byłam tak zaaferowana tematem i podjarana, że mogę pogadać o czymś, o czym dawno nie gadałam, że popełniłam horrendalny rzec by można lapsus i... pomyliłam w podkaście Islandię z Finlandią. Pomyliłam słowa, bo w mojej głowie Finlandia była oczywiście wyspą na północnym Atlantyku. Rozumiem, że mogłam się pomylić, ale jak to zrobiłam, że ten błąd przepuściłam i opublikowałam - nie wiem, ale jestem pod wrażeniem. Opary siary musiały wpłynąć na klarowność postrzegania. Coś za coś, mówię za to szybko i emocjonalnie, co można też uznać za atut, a na pewno za walor.Odkryłam przy okazji, że można update'ować plik z podcastem i poprawiłam ten błąd, bo ciężko byłoby mi dalej brnąć z nim przez życie, jednak zanim to zrobiłam kilka osób pobrało błędny plik i mają to. Mają mój błąd. Unikatowy odcinek podcastu, jak znaczek z drogocenną skazą. Łatwiej jednak jest mi się z tym pogodzić niż z wizją zawiśnięcia tej pomyłki w sieci na wieczność...
-
Rozumienie pojęcia czasu i naszej z nim relacji jest kluczowe dla wielu rodzajów aktywności, wśród których niewątpliwie szczególne miejsce zajmuje magia, która w kolektywnej percepcji tego czasu chce mieszać. Odpowiadając na kilka próśb i pytań zagłębiam się dzisiaj w tematy magii, czasu i atraktorów formalnych determinujących jakość naszych doświadczeń.
Opowiadam też ważną dla mnie, osobistą historię początku swojej samorealizacji magicznej, której centralnym elementem jest tworzenie anagramów, ale o samych anagramach tylko wspominam, polecam więc jako uzupełnienie i tak długiego gadania mój esej o anagramach i nie tylko pt. MI STYKA: bit.ly/3BKo1U5 -
Jest to kontynuacja mojego poprzedniego odcinka, w którym skupiłam się na Edwardzie Lorenzu i efekcie motyla a zaniedbałam Konrada Lorenza i jego pojęcie wdruku. Matematyka chaosu dostarcza meta narzędzi do rozumienia procesów wdrukowywania, o których co nieco dzisiaj uzupełniam w przestrzeni mechanizmów kształtowania ludzkiej psychiki.
ESEJ LAURKA DLA LORENZÓW bit.ly/45mKNPy -
Efekt Motyla, wdruk, początek i jego znaczenie dla całości procesu, matematyka chaosu, matriarchat, patriarchat i strategia nieoswajania cienia jako droga do jądra ciemności, czyli takie moje zwyczajne codzienne zawracanie kijem Wisły.
Mówię o tym, o czym piszę w tym eseju:
LAURKA DLA LORENZÓW bit.ly/45mKNPy -
W dniu nauczycielki, fragment definicji z Wikipedii: Koan to szczególne ćwiczenie dla umysłu, poza myśleniem, które zalecane jest uczniowi przez mistrza chan. Specyficzna konstrukcja koanu przeczy logicznym założeniom, a tym samym uderza w przywiązania i przyzwyczajenia człowieka. Pierwotnie zwrot ten odnosił się do dokumentu z oficjalną transakcją lub do przypadku, który ustalił precedens prawny.
-
Pierwszy epizod, kamyczek incepcyjny, złożony z garści głosówek, które nagrałam w odpowiedzi na pytanie jak pozbyć się astralnego stalkera...