Episódios
-
Zosi i Maćkowi w pojedynkę było świetnie, ale razem jeszcze lepiej. Swoje dobre życie celebrują, oddając się codziennym rytuałom. Ich historia miłosna to klasyczna opowieść o zabawie w kotka i myszkę. Partnerów wiele różni, więc związku nie udałoby się zbudować bez ciężkiej pracy i tego jednego SMS-a, który zmienił wszystko.
-
O miłości Kacpra i Marcina można by napisać hymn albo przynajmniej piosenkę. Przez 15 lat związku mieli tyle przygód, że bez trudu można by układać z tego zwrotki. Są razem na dobre i na złe i naprawdę znają się z każdej z tych stron. O swojej miłości mówią nawiązując do dewizy Paryża, miasta, które jest im wyjątkowo bliskie. Wody go zalewają, a on nie tonie. W końcu to co ich najbardziej łączy, jest też tym co ich najbardziej różni.
-
Estão a faltar episódios?
-
Historia Doroty i Radka to dowód na to, że przeznaczenie istnieje. Ich miłość utkana jest z malutkich zbiegów okoliczności i odważnych decyzji, które sprawiły, że w tydzień po pierwszym spotkaniu zostali parą. I choć początkowo dzieliły ich setki kilometrów, to utkana nić była na tyle mocna, że przyciągnęła ich do siebie. A nawet oplotła, bo dziś czują, że łączy ich więcej, niż dzieli. Oboje żyją z ADHD.
-
Poznali się w pizzerii, od razu wpadli sobie w oko, ale dopiero po roku pierwszy raz się do siebie odezwali. Ich historia przypomina fabułę komedii romantycznej. Kinga jest o dziesięć lat starsza od partnera, po długim związku, z dzieckiem. Vova to zabójczo przystojny i nieśmiały chłopak. Trzeba było czasu i kilku zbiegów okoliczności, żeby z tej mąki wyrósł chleb. Dziś łączą ich pasja do gotowania, wspólna książka kucharska i płomienne uczucie, które celebrują każdego dnia. Zgodnie przyznają, ze każdy dzień jest dobry, by powiedzieć sobie „kocham”.
-
Choć są romantyczkami z krwi i kości, za wyraz największego oddania uznają fakt, że kilka tygodni po pierwszym spotkaniu połączyły swoje kalendarze. Obie koncentrują się i na związku, i na karierze. Ich miłość, choć pełna uniesień, jest zaplanowana w najmniejszym szczególe. Najlepszą relację w ich życiu celebrowały ślubem wziętym dwa lat temu na Maderze.
-
Jak to jest, kiedy najpiękniejsze chwile są również tymi najstraszniejszymi? Miłość Dominiki i Dawida została na początku wystawiona na próbę. Kiedy się w sobie zakochiwali, umierała jej mama. Nie było czasu na randkowanie, od razu zaczęło się życie. Dziś, po sześciu latach od pierwszego spotkania i na chwilę przed ślubem, oboje zgodnie mówią, że miłość to puzzle, które czasem trudno dopasować, ale warto układać dalej.
-
Ich miłość jest jak film akcji. Zaczęła się od wielkiego wybuchu i do dziś porusza się w szybkim tempie. Karina i Marcin razem są od czterech lat, a na koncie mają już bliźniaczki, dwa koty i setki kilometrów w nogach. W tym szaleństwie jest jednak metoda, bo choć wszystko u nich dzieje szybko, to ich uczucie jest spokojem i pewnością. Lubią mówić, że jak jest trudno, to jest dobrze i chyba można im ufać, bo faktycznie ich droga do siebie była pełna przeszkód.
-
Umówilisię na niezobowiązującego papierosa na Tinderze, a wylądowali przed ołtarzem. Hania i Alex mają po 20 lat, ale nie chcą już na nic czekać. Wzięli ślub, planują dzieci i marzą o tym, żeby razem się zestarzeć. Miłość dla nich to dla nich ani wielkie fajerwerki, ani wielkie trudy, tylko po prostu bycie razem.