Bölümler
-
Pakistan pod dachem świata Byliśmy tam, gdzie leżą góry Karakorum, Hindukusz i Himalaje, a wśród nich pięć z czternastu ośmiotysięczników, których królem jest K2. Przejechaliśmy najwyżej położoną, asfaltową drogą na świecie – Karakorum Highway.
Odkryliśmy bajkowe łąki Fairy Meadows, z których można podziwiać „zabójczą górę” Nanga Parbat. W programie pełnej przygód podróży były też: przejażdżka łodzią po jeziorze Attabab, należącym do najpiękniejszych na naszej planecie, emocjonujący spacer po jednym z najniebezpieczniejszych na świecie mostów, wiszącym nad rzeką Hunza i podziwianie imponującego lodowca Passu.
Zwiedziliśmy Islamabad, Rawalpindi, Khaplu, Ganesh, Karimabad z historycznymi fortami Baltit i Altit oraz Peszewar, starożytne miasto leżące na dawnym szlaku handlowym między Afganistanem, Azją Centralną i Indiami.
Gościem Jerzego Jopa był Mirosław Lubarski, doradca zarządu w Grupie Polskie Składy Budowlane Handel. -
Zaproponowaliśmy przygodę z najpopularniejszym japońskim daniem. Przybliżyliśmy zarówno wszystkie pięć filarów ramenu, jak i jego znaczenie kulturowe i historię. Zajrzeliśmy do restauracji, które nazywane są ramenya, różniące się od większości ramenowni, jakie można znaleźć na Zachodzie. Podpowiedzieliśmy, czym jeść ramen i jaka jest etykieta z tym związana. Przypomnieliśmy legendarnych szefów kuchni i wynalazców, proponujących to danie. Nie obce stały się nam lokalne warianty ramenu, występującego w Japonii w niezliczonych miejscowych wersjach. Było o turystyce ramenowej, ramenowych centrach i ulicach. Odwiedziliśmy też muzea ramenu. Gościem Jerzego Jopa był Wojtek TopGar Grabowski, autor książki „Zrozumieć Ramen”, która miała premierę w tym miesiącu.
-
Eksik bölüm mü var?
-
Zwiedziliśmy zabytkowe świątynie Kioto i Nary, dawnych stolic Japonii. Zajrzeliśmy do kultowego lasu bambusowego i parku małp. Podążyliśmy Ścieżką filozofów, a w Hiroszimie zaproponowaliśmy wycieczkę tramwajami 651 i 652, które przetrwały wybuch atomowy. Widzieliśmy słynną pływającą bramę torii na wyspie Miya-jima, Okoyamę z jednym z najwspanialszych japońskich ogrodów krajobrazowych i „Wenecję Japonii”, czyli Kurashiki. Poznaliśmy też piekła Beppu. Gościem Jerzego Jopa była Danuta Rasała.
-
Wyruszyliśmy do Japonii poznawać uroki momijigari, czyli polując na czerwone liście klonów.Odwiedziliśmy świątynie i chramy Nikko, będące arcydziełami architektury w stylu epoki Edo, ściśle związanymi z otaczającą przyrodą i historią szogunów. Na naszej trasie znalazły się więc: Rinno-ji, Tosho-gu, Futarasan-jinga i Taiyu-in. W Koya-san zamówiliśmy nocleg u buddyjskich mnichów, co jest jedną z największych atrakcji Japonii.Zwiedziliśmy najważniejsze zamki tego kraju, na czele z zamkami Matsumoto i Himeji. Kanazawa i Takayama przywołały klimat dawnej Japonii szogunów i gejsz. Na koniec odwiedziliśmy największy japoński cmentarz Okuno-in.Gościem Jerzego Jopa była Danuta Rasała.
-
Proponujemy spędzenie jesieni wśród czerwonych klonów Japonii. Podczas pierwszego spotkania przyjrzeliśmy się grobom na cmentarzu Yanaka i poznaliśmy święto Obon, będące odpowiednikiem naszych zaduszek.Poznaliśmy figurki Dogu, tabliczki ema, na których Japończycy wypisują swoje modlitwy do bóstw, wróżby dla odważnych omikuji i kota szczęścia Maneki-neko. Odwiedziliśmy najstarszą świątynię buddyjską w Tokio Senso-ji i najważniejszy shintoistyczny chram w tym mieście Meiji Jingu, a także pełną drapaczy chmur dzielnicę Shinjuku, słynne skrzyżowanie w dzielnicy Shibuya, młodzieżową dzielnicę Harajuku, centrum elektroniki i gier Akihabara i największy hurtowy targ rybny na świecie Tsukiji.Z Tokio wybraliśmy się też do położonej w pobliżu Kamakury, kolebki japońskiego buddyzmu, pełnej świątyń i sanktuariów.
Gościem Jerzego Jopa była Danuta Rasała. -
Leżą w zachodniej części Atlantyku, w basenie Morza Sargassowego. Krąży o nich wiele mrocznych legend, w których ludzie znikają w niewyjaśnionych okolicznościach, a paranormalne zjawiska są na porządku dziennym. Odwiedziliśmy Bermudy, brytyjskie terytorium zamorskie, obejmujące archipelag oddalony o około 1000 km od wybrzeża Ameryki Północnej. Wakacje na Bermudach kojarzą się z luksusem i najpiękniejszymi plażami na świecie, a czy te wyspy są rajem do życia dla ich mieszkańców? Gościem Jerzego Jopa była Grażyna Woźniczka, współtwórczyni i współwłaścicielka Polka Travel, kulturoznawca, latynoamerykanista i filolog.
-
Columbus Day, czyli Dzień Kolumba to święto obchodzone w państwach obu Ameryk oraz Hiszpanii 12 października, upamiętniające odkrycie Ameryki przez Krzysztofa Kolumba. Dziś rocznica tego wydarzenia z 1492 roku przyblakła. Coraz częściej się podkreśla, że przybycie Kolumba oznaczało początek wyniszczania rdzennej ludności Nowego Świata oraz rozwój amerykańskiego niewolnictwa z milionami nieszczęśników sprowadzanych z Afryki. Nie ma też wątpliwości, iż ktoś odkrył Amerykę przed Kolumbem. Różnica jest taka, że jego wyprawa przyniosła trwałą kolonizację i eksploatację Nowego Świata najpierw przez Hiszpanów, potem przez Portugalczyków, Francuzów, Anglików i innych. Jak Latynosi podchodzą dziś do odkrycia Ameryki i dlaczego obalają pomniki Kolumba? Czy Krzysztof Kolumb ma polskie korzenie? O to Jerzy Jop pytał Grażynę Woźniczkę, współtwórczynię i współwłaścicielkę Polka Travel, kulturoznawcę i latynoamerykanistkę.
-
W jednym z odcinków programu „Top Gear” słynna ekipa prowadzących wyjątkowo przesiadła się z samochodów na skutery i próbowała przemierzyć trasę od Sajgonu do Hanoi. Od tego czasu coraz więcej ludzi wierzy w swoje umiejętności i, poszukując przygody, postanawia podobnie zaliczyć tę trasę. My też ją przemierzyliśmy. Turyści wypożyczają też skutery tylko po to, żeby swobodnie przemieszczać się po mieście, co także w Wietnamie jest nie lada wyzwaniem. Byliśmy nie tylko w Ho Chi Minh (dawnym Sajgonie) i Hanoi. Zaliczyliśmy jedną z najpopularniejszych i najpiękniejszych, a jednocześnie najniebezpieczniejszych tras motocyklowych w tym kraju, jaką jest pętla Ha Giang. Pływaliśmy po Zatoce Halong i po wodach jej lądowej wersji, czyli rezerwatu Trang An, a także w Delcie Mekongu i w jaskini. O swojej motocyklowej podróży poślubnej mówili: Kamila i Oskar Biskupscy, a rozmawiał z nimi Jerzy Jop.
-
W starożytnych Indiach współwystępowanie trzech płci nie było kwestionowane. Wybraliśmy się na największy w dzisiejszych Indiach Festiwal Transgender, który odbywa się co roku w małej wiosce Kuwagam w Tamilnadu. Tysiące Hidźrów z całego kraju i spoza jego granic, wyznawców transpłciowego Arawana, uczestniczy w rytuale zaślubin z bogiem i konkursie piękności. Są oni przyjmowani jako pielgrzymi w lokalnych chatach. O tym niecodziennym wydarzeniu z Magdaleną Szczoczarz, fotografką i podróżniczką, rozmawiał Jerzy Jop.
-
Rafael Santi przez historyków sztuki jest uznawany za największego, obok Leonarda da Vinci i Michała Anioła, malarza wszech czasów. Jest najmłodszym z trójki słynnych artystów włoskiego renesansu. Wybraliśmy się w podróż, szukając jego dzieł nie tylko we Włoszech. Poznaliśmy freski w Stanzach Watykańskich: Szkołę Ateńską, Parnas i Dysputę o Najświętszym Sakramencie. Zaprezentowaliśmy chronologiczny wybór dzieł mistrza. Kolejne to: Nimfa Galatea w Villa Farnesina w Rzymie, Papież Leon X z kardynałami w Galerii Uffizi we Florencji, La Fornarina w Galleria Nazionale d’Arte Antica w Rzymie, Madonna Sykstyńska w Galerii Obrazów Starych Mistrzów w Dreźnie, Ekstaza św. Cecylii w Bolońskiej Pinakotece Narodowej i Przemienienie Pańskie w Pinakotece Watykańskiej. Gościem Jerzego Jopa był dr hab. prof. Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach Piotr Rosiński, historyk sztuki.
-
W wakacyjnych „Muzycznych podróżach po Europie” odwiedziliśmy Normandię, przyciągającej miłośników historii, dzikiej natury i owoców morza. Na naszej trasie znalazły się: perła średniowiecznej architektury – imponujące opactwo na skalistej wyspie Mont Saint-Michel, Caen i Rouen – miasta wielu świątyń, Saint-Germain-de-Livet i inne zamki, urokliwy port Honfleur, luksusowe kurorty nadmorskie Deuville-Trouville i jedne z najbardziej spektakularnych klifów w Europie z łukiem skalnym w Etretat. Podążaliśmy Cydrowym Szlakiem, szlakiem Calvados i szlakiem serów Camambert. Odwiedziliśmy dom i ogrody Claude’a Moneta w Giverny. Przyjrzeliśmy się XI-wiecznej tkaninie z Bayeux, która jest najstarszym komiksem o najsłynniejszej bitwie o Anglię. Wspominając alianckie lądowanie w Normandii sprzed 80 lat, byliśmy na Amerykańskim Cmentarzu Wojskowym w Colleville-sur-Mer. Zajrzeliśmy też na Polski Cmentarz Wojenny w Grainville-Langannerie. Gościem Jerzego Jopa była Grażyna Woźniczka, współtwórczyni i współwłaścicielka Polka Travel, kulturoznawca, latynoamerykanista i filolog.
-
Kraków jest dziś powszechnie uważany za stolicę polskiej kultury. Na taką opinie pracował od wieków. Mecenasami artystów byli królowie zamieszkujący wzgórza wawelskie, ale także krakowscy mieszczanie. To właśnie za ich sprawą do Krakowa przybył niemiecki rzeźbiarz Wit Stwosz, jeden z najwybitniejszych przedstawicieli późnego gotyku.Kilka jego dzieł wciąż można podziwiać w dawnej stolicy Polski. W kościele Mariackim jest ołtarz Zaśnięcia Najświętszej Maryi Panny, największa w Europie gotycka nastawa ołtarzowa, a także krucyfiks. Kolejnymi przystankami w Krakowie były: Muzeum Narodowe z płaskorzeźbą Chrystusa w Ogrodzie Oliwnym, Wawel z nagrobkiem króla Kazimierza IV Jagiellończyka oraz kościół Dominikanów z epitafium sekretarza królewskiego Filipa Buonaccorsiego zwanego Kallimachem.Dzieła Wita Stwosza podziwialiśmy też w innych zakątkach Polski, we Włocławku nagrobek biskupa włocławskiego Piotra z Bnina, a w katedrze w Gnieźnie nagrobek arcybiskupa gnieźnieńskiego, prymasa Polski Zbigniewa Oleśnickiego.Na koniec powędrowaliśmy do katedry w Bambergu, jednej z siedmiu historycznych katedr cesarskich, gdzie stoi wykonany przez Wita Stwosza Ołtarz Salwatora, nazywany Ołtarzem Bamberskim. Gościem Jerzego Jopa był dr hab. prof. Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach Piotr Rosiński, historyk sztuki.
-
W wakacyjnych „Muzycznych podróżach po Europie” zaproponowaliśmy wycieczki po zapierającym dech w piersiach wybrzeżu Bretanii. Znajduje się tam najwięcej latarni morskich na świecie z najwyższą tego typu znaną budowlą. Poznaliśmy celtyckie legendy i tradycje tej najbardziej na zachód wysuniętej części Francji, części wyjątkowej, „niefrancuskiej”. Fantastyczny świat Bretanii znajdziemy w legendach o królu Arturze i rycerzach Okrągłego Stołu, w opowieściach o poszukiwaczach Świętego Graala czy Tristanie i Izoldzie. Na naszej trasie znalazły się urocze, średniowieczne miasteczka i zamki, a także tajemnicze budowle w Carnac, starsze od egipskich piramid. Poznaliśmy też pełną smaków, zarówno z mórz, jak i lądu, kuchnię Bretanii. Gościem Jerzego Jopa była Grażyna Woźniczka, współtwórczyni i współwłaścicielka Polka Travel oraz marki WOW land, promującej Polskę regionalną, kulturoznawca, latynoamerykanista i filolog.
-
W wakacyjnych „Muzycznych podróżach po Europie” ruszyliśmy unikalnym Szlakiem Polichromii Brzeskich ze „śląską Sykstyną” w Małujowicach na czele. Na naszej trasie znalazły się też Kolorowe jeziorka w Rudawach Janowickich, okrzyknięte przez National Geographic Traveler jednym z siedmiu nowych cudów Polski, kultowe schronisko „Szwajcarka” w Górach Sokolich, średniowieczny kamienny stół sędziowski w Kochanowie, jeden z najstarszych tego typu zabytków w Europie oraz Głazy Krasnoludków, fantazyjne formy skalne w Zaworach na Dolnym Śląsku. W Czechach czekały na nas skalne miasta: Skały Adrszpasko-Teplickie, Czeski Raj, Czeska Szwajcaria i Tiske steny. Nie pominęliśmy też skalnego labiryntu Ostas. Gościem Jerzego Jopa była Danuta Rasała.
-
W wakacyjnych „Muzycznych podróżach po Europie” podążaliśmy śladami dzieł jednego z najbardziej znanych ludzi w historii. Stał się on archetypem człowieka renesansu, którego sława wykroczyła poza dziedzinę historii sztuki.
Leonardo da Vinci był założycielem drugiej na świecie szkoły artystycznej dla malarzy i rzeźbiarzy w Mediolanie. Malował, rysował, rzeźbił, projektował, konstruował, a nawet – z pasją do anatomii człowieka – jako pierwszy opisał przebieg miażdżycy naczyń krwionośnych.
Wędrówkę rozpoczęliśmy w Muzeum Narodowym w Krakowie, w którym można oglądać „Damę z gronostajem”. W Pinakotece Ambrozjańskiej w Mediolanie widzieliśmy „Portret muzyka”, a w klasztorze Santa Maria delle Grazie w tym samym mieście „Ostatnią Wieczerzę”. Zajrzeliśmy do Luwru, gdzie są: „Mona Lisa” i „Święta Anna Samotrzecia”. Na koniec, w Gallerie Dell’Accademia w Wenecji, przyglądaliśmy się rysunkowi „Człowiek witruwiański”.
Gościem Jerzego Jopa był dr hab. prof. UJK w Kielcach Piotr Rosiński, historyk sztuki. -
Czechy to nie tylko Praga. Zaproponowaliśmy wędrówki po czeskich Karkonoszach i Beskidach, a także po Czeskiej Szwajcarii z Pravcicką Bramą – największą bramą skalną w Europie. Odwiedziliśmy urocze miasta z długą historią, np. Ołomuniec, Stramberk, Mikulov i Litomierzyce. Byliśmy w muzeach Skody i Tatry. Nie zabrakło specjałów czeskiej kuchni. Zajrzeliśmy do Muzeum Serków Ołomunieckich w Losticach. Gościem Jerzego Jopa był Jakub Juszyński ze Staropolskiej Akademii Nauk Stosowanych w Kielcach i Instytutu Mediów, Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej UJK, bloger. Z drugim gościem, Sławomirem Skowronem, zajrzymy do wielu pięknie zachowanych zamków i pałaców, a także przyjrzymy się obrzędowi palenia czarownic.
-
W „Muzycznych podróżach po Europie” zaproponowaliśmy wycieczkę śladami dzieł Michała Anioła, wielkiego człowieka renesansu. Zaczęliśmy w bazylice Santo Spirito we Florencji, gdzie można zobaczyć krucyfiks wyrzeźbiony w drewnie przez młodego Michała. Podziwialiśmy Pietę watykańską, Pietę Bandini w Muzeum Katedralnym we Florencji, Pietę Rondanini w Castello Sforzesco w Mediolanie, Dawida w Galleria dell’Accademia we Florencji, Sąd Ostateczny w Kaplicy Sykstyńskiej w Pałacu Watykańskim, freski w watykańskiej Kaplicy Paulińskiej, Mojżesza w bazylice św. Piotra w Okowach w Rzymie, nagrobki w Kaplicy Medyceuszów przy kościele San Lorenzo we Florencji, zaprojektowany przez mistrza Plac Kapitoliński i kopułę bazyliki św. Piotra w Rzymie. Sztukę Michała Anioła trudno w pełni zrozumieć bez poznania jego poezji, dlatego na koniec wybraliśmy fragmenty sonetów. Gościem Jerzego Jopa był dr hab. prof. UJK w Kielcach Piotr Rosiński, historyk sztuki.
-
W „Muzycznych podróżach po Europie” wybraliśmy się na wędrówkę liczącym ponad 600 km spektakularnym szlakiem GR22 zwanym Grande Rota das Aldeias Historicas de Portugal, czyli Wielkim Szlakiem Historycznych Wiosek Portugalii. Trasa ta została wyróżniona pieczęcią Leading Quality Trails - Best Of Europe przez European Ramblers Association, certyfikatem wskazującym najlepsze miejsca do uprawiania turystyki pieszej w Europie.
Odkrywaliśmy przesiąknięte historią i kulturą miejscowości rozsiane po krainie Beiras. To prawdziwe skarby, w których kamienne domy, średniowieczne kościoły, imponujące zamki i malownicze uliczki przenoszą nas do innych czasów. Żywe skanseny, gdzie wciąż mieszkają ludzie.
Byliśmy w dziewięciu z dwunastu miejscowości tego szlaku, a przy okazji w innych, leżących obok, które swobodnie mogłyby się znaleźć na GR22. Odwiedziliśmy też miejsca, gdzie produkuje się wino Mateus i Porto.
Gościem Jerzego Jopa była Danuta Rasała. -
Dokładne zwiedzanie wielu z muzeów i galerii sztuki, w których dziś byliśmy, może zająć nawet kilka dni, dlatego w „Muzycznych podróżach po Europie” skupiliśmy się tylko na wybranych dziełach. Na naszej trasie znalazły się: Muzeum Pergamońskie w Berlinie, Muzeum Narodowe w Gdańsku, Muzeum Narodowe w Krakowie, Galeria Uffizi we Florencji, Pinakoteka w Watykanie, Rijksmuseum w Amsterdamie, Galeria Mauritshuis w Hadze, Muzeum Prado w Madrycie, Galeria Borghese w Rzymie, Królewskie Muzea sztuk Pięknych w Brukseli, Luwr i Musee Marmottan Monet w Paryżu, Muzeum Vincenta van Gogha w Amsterdamie i Muzeum Picassa w Barcelonie. Podróżowaliśmy ze sztuką od średniowiecza aż po XIX wiek. Gościem Jerzego Jopa był dr hab. prof. UJK w Kielcach Piotr Rosiński, historyk sztuki.
-
W „Muzycznych podróżach po Europie” poznaliśmy główne punkty na turystycznej mapie wybrzeża Algarve: Przylądek Świętego Wincentego, czyli najbardziej wysuniętą na południowy zachód część Europy, przylądek Sagres i klify Ponta da Piedade obok Lagos, a także miasta Tavira i Faro. Powracając do regionu Alentejo zatrzymaliśmy się w miejscowościach Mertola i Serpa. W regionie Beira zwiedziliśmy Coimbrę, miasto narodzin sześciu królów Portugalii z najstarszym uniwersytetem na liście UNESCO. Byliśmy w Aveiro, „portugalskiej Wenecji”, w Viana do Castelo i Ponte de Lima, a w Parku Narodowym Peneda-Geres szukaliśmy starych, kamiennych spichlerzy. Poznaliśmy też legendę związaną z kogucikiem z Barcelos. Gościem Jerzego Jopa była Danuta Rasała.
- Daha fazla göster